Хроніка биховця 8 страница

Zygimonta korolewicza na czom zostawuiesz». Y korol Kazimir prosił panow polskich, aby ony imenem ieho prosili synow ieho starszych, Władysława, kotory był korolem uhorskim y czeskim, a druhoho Olbrachta, kotory po nem korolem polskim był, aby ony meży sobe y panstwy swoimi toho syna ieho a brata swojeho ne opustyli, a ieho pry sobi zachowali. Y rosprawiwszy radne hospodarstwa swoie, y tam że w Horodne y żywota swojeho u welikoy starosty dokonał, u czetwer pered bożym ustupeniem za tyderi.

Leta bożyiaho narożenia tysiacz czotyrysta dewiatdesiat druhoho m[iesia]ca maja dwadcat czetwerty den, pered semoiu subotoiu wzemszy teło ieho otprowadyli do koruny Polskoie k horodu Krakowu, y położeno iest w cerkwi swiatoho Stanisława na zamku w kaplicy, kotoruiu ż był sam zbudował; tam że y korolewaia ieho Alżbieta po smerty ieho nekolko meszkała i po żywote ieie tam że pohrebenna iest, w toy że kaplicy. Po smerty że korola Kazimira lachowe wziali sobe korolem na korunu Polskuiu syna ieho korolewicza Olbrachta, a Litwa wziali sobi welikim kniazem /стр.126./ na Welikoie kniażenie Litowskoie brata ieho rożonoho, druhoho korolewicza, Alexandra.

Д так в тексте Е так в тексте Ж так в тексте З так в тексте ИЙ так в тексте

Toho ż hodu na zimu począł wałku na Welikoie kniażenije Litowskoje weliki kniaź moskowski Iwan Wasiljewicz, y horod Wiazmu wziął y innych horodow nemało, Chlepen, Mezczosk Д, Lubytesk, Mcenesk, Serpeiesk, wołostey że mnożestwo. Widiaczy to weliki kniaź Ałexander litowskij y panowerada ieho Welikoho kniastwa Litowskoho, iako weliki kniaź moskowski, zapamiatawszy dokonczania y krestnoho całowania, kotoroie ż było meży nimi so otcem ieho korolem Kazimirom, podniał na neho takowuiu wałku bezodpowednuiu y nemało horodow y wołostey pobrał; a iemu wnowe na hospodarstwe wsedszy y na tot czas walczyły było iemu s nim trudno. Posyłaiet k nemu posłow swoich: wojewodu trockoho, marszałka zemskoho pana Petra Janowicza; pana trockoho, starostu żomoytskoho pana Stanisława Janowicza; marszałka pana Woytecha Janowicza; pisara pana Fedka Hryhorjewicza; oni że iechawszu k Moskwie k welikomu kniaziu Iwanu Wasiljewiczu, y wziali s nim mir weczny y dokonczanie, y krestnoie cełowanie na nich y na detey ich wczynili, y zmowili w neho doczku ieho welikuiu kniażnu Olenu /стр.127./ za welikoho kniazia Alexandra; horod że Wiazmu y wsi wyszereczennyia horody y wołosty oderżał weliki kniaź moskowski, niżli tolko tych smolnian, kotoryi na onych horodech byli połoneny, otpustyli ko Smoleńsku. Potom nastawszu letu od poczatka świta sedmotysiacznomu tretemu, a po bożym narożeniju tysiaszcza czotorysta Е dewiatydesiat piatoho posłał kniaź weliki Alexandro litowski do Moskwy k welikomu kniaziu Iwanu moskowskomu po welikuiu kniażnu Olenu pana wilenskoho, namestnika horodenskoho kniazia Alexandra Jurjewicza; pana trockoho namestnika połockoho pana Jurjewica Ж Zaberezinskoho, a namestnika brasławskoho pana Jurja Zenowewicza; pisara, derżawcu stoklizskaho, pana Fedka Hrehoriewicza. Oni że jechawsze, wzemsze welikuiu kniażnu Olenu y prynesli ieie do Litwy, a s neiu byli posły posłany ot otca ieie, welikoho kniazia moskowskoho Iwana Wasiliewicza, na imia kniaź Semen Rapołowski, Michayło Rusałka, Iwan Skuratow, diak Wasiley Kuleszyn. Y prynesli ieie k horodu k Wilni pered welikimi zapusty za dwe nedeli; weliki że kniaź Alexandro so wsimi pany radnymi y z dworany y z mnohimi ludini stryte ieie wyiechawszy z hur З, a pospołu wjechali w horod Wilniu. Y było tam wczyneno welikoie weselie, iako na welikich hospodarey należyt', y to było na neskolko nedel, a po tom po weseli posły moskowskiie z welikoiu /стр.128./ czestyiu y z mnohimi dary otpuszczony wo swoiasi. Toho ż leta pryiezdyli do Alexandra kniazia welikoho do Wilni matka ieho korolewaia Alżbieta y z synom swoim, bratom ieho, korolewiczom Fredrykom, kardynałom y arcybiskupom koruny Polskoie y biskupom Krakowskim, y z dwema doczkami korolewnami, Barbaroiu y Alżbietoiu, on że pryniał ich z welikoiu radostyiu, y czty y neizreczennyia weselija na mnohi dni wczynił im, iako dobry syn łaskawoy matce, y iako wierny brat lubemomu ИЙ bratu. Y meszkali ony w Wilni czas nemały, y widywsze newestku swoiu welikuiu kniahiniu Olenu, y z welikoiu czestyiu y mnohocennymi dary do Lachow wozwratyszasia. Toie ż oseni sosłalisia posły swoimi korol polski Olbracht z bratom swoim welikim kniazem Alexandrom litowskim, y uradywszy y wmysliwszy położyli meżo soboiu sejm widetysia w Parcowe. Y na tuiu zimu kniaź weliki Alexandro z welikoiu kniahineiu Olenoiu y z pany iezdył u w objezd po zemli Ruskoy, y był u Smoleńsku y w Witebsku, y w Połocku, y k wesne paki wozwratysia k Wilni. W leto sedmotysiacznoie czetwertoie [1496], a po bożym narożeniu tysiacza czotyrysta dewiatdesiat szostoho poiechał weliki kniaź Alexandr do Berestia, korol że Olbracht z bratom ich korolewiczom /стр.129./ Żygimontom do Lublina, a potom so wsimi pany-radami swoimi obopolnymi zjechalisia na seym do Parcowa, y byli wsi pospołu w Parcowie dwe nedeli. Y sztokolwek meży soboiu wmyslili y wradyli, to wse wo welikoy taiemnicy zamknuwszy rozjechalisia rozno, Olbracht do Krakowa, weliki że kniaź Alexandro do Wilni.

К так в тексте Л так в тексте

W leto od poczatka świta sedmotysiacznoie piatoie, a po bożym narożeniju tysiacza czotyrysta dewiatdesiat semoho sobrał korol polski Olbracht welikoie mnożestwo woyska swojeho y zo wsimi mocami koruny Polskoie, zhotowiwszysia konno y zbroyno, y potiałmuł na Stefana, wojewodu wołoskoho, a kniaź weliki Alexandro zmowił z bratom swoim korolem Olbrachtom na tom seymie w Parcowie, y dumu wczynili meży soboiu bez wedomosty wsich panow-rad swoich, iż meł kniaź weliki Alexandio tehnut czerez Brasławl na Soroku w zemlu wołoskoho, a korol Olbracht z druhoie storony. Y koli pryszoł kniaź weliki Alexandro pod Brasławlem k rece Buhu, y panowe litowskii poczali ieho pytaty: «Miłostywy hospodaru nasz! Kudy twoia miłost idesz s nami?» Y kniaź Alexandro rekł: «Koli by wmysł moy koszula moia, kotoraia na mne iest, wedała, ia bych y tuiu zżoh». Y panowe rekli: «Koli ż ty, hospodar nasz, nam rady a wmysłu swoieho ne powedaiesz, my, woj, /стр.130./ ne choczem za reku Buh ity». Y kniaź weliki Alexandro widiaczy to, iż podłuh namowy brata swojeho korola Olbrachta wczynity y tam zo wseiu zemleju byty ne moh, bo panowe-rada, wsia zemla, ne choteli tam ity, koli im wmysłu swojeho ne powedał, y kniaź Alexandro odprawuiet ku pomocy bratu marszałka swojeho, namestnika lidskoho pana Stanisława Petrowicza, a kniazia Semena Iwanowicza Możayskoho, a kniazia Wasilia Iwanowicza Szemiaczycza, a s nimi kilka tysiacz kniażat y paniat y dworan perebranych na pomocz bratu swojemu korolu Olbrachtu do Wołoskoie żenili. A sam kniaź weliki Alexandro Brasławl kazał zarubity, poneże bo Brasławl był spustoszoń y sożżen ot wojewody wołoskoho. Y ieduczy iemu ot Brasławia, y zaiedet do Trok do wojewody trockoho pana Petra Janowicza, y nawedyt ieho w Trocech, poneże bo pan Petr welmi był nemocen, a był w tot czas pan Petr wojewodoiu trockim y hetmanom naywyższym litowskim. Y kniaź weliki Alexandro, widiaczy ieho nemocnoho, y radyłsia w neho, komu by meł po ieho żywote hetmanstwo daty. Y pan Petr radył, aby dano kniaziu wołynskomu na imia Konstantynu Ostrożskomu, hde ż korol na on czas, z namowy wojewody trockoho, /стр.131./ dał hetmanstwo kniaziu Konstantynu; a korol Olbracht na on czas wżo był w zemli Wołoskoy. Y uwidaw o sem dostowirno Stefan, wojewoda wołoski, iako z welikim hnewem y z newymownoiu mociu korol Olbracht pryszoł w zemlu ieho, on że, sobrawszy wse woysko swoie, y osadyw y utwerdyw mocno stołeczny К zamok swoy Soczawu y innyie wsi horody swoi, sam że so wsim woyskom swoim wszoł w hory, u mesta tesnyia y neprochodymyie, hde ż y lubimy swoj monastyr maiet, narycaiemy Putno, y tam wo welikoy twerdosty so wsim woyskom swoim zachowałsia. Korol że Olbracht, prytiahnuwszy do Soczawy y stoiał pod nim neskolko dni y porazumeł, iż horodu wczynity ne możet niczoho, wsi bo wołochowe, kotoryie byli obohnany w horode, takowy otwit dawali iemu: «Weday pewno, iako my hospodaru naszomu y horodu ieho zraycami byty ne możem, hospodar bo nasz Stefan wojewoda iest na poli so swoim woyskom; iesli choczesz, poydy, zwyteż ieho, a horody y wsia zemla ieho odnoho czasu w rukach twoich budut». Korol że Olbarcht otstupił ot horoda Soczawy y ide w zemlu, chotia userdno bytysia s nim. Wojewoda ż wołoski baczeczy to, iż odporu iemu uczynity ne możet, posłał /стр.132./ do neho posłow swoich y wziął ot neho mir, y izwolił z zemleiu swojeiu hołdowaty iemu, po tomu, kak y otcu ich korolu Kazimiru, y zapisy y prysiahu na tom wczynili, szto na tom twerdo stoiaty. Y na tom dokonczawszy, korol Olbracht za sia poszoł z zemli ieho, y ne chotiaczy toie ż dorohoiu nazad otoyty, kotoroiu pryszoł, no chotiaczy speszne a prostoy wyity ot zemli czerez bukowiny y hory, y lesy twerdyia, ledwo prochodymyia, bo czerez tyie twerdyie mesta była prostaia doroha do hranicy ladckoie, ale welmi złaia. Słyszaw że o sem wojewoda wołoski, iż korol Olbracht ne choczet tuiu ż dorohoiu wyity z zemli ieho, kotoroiu pryszoł, a choczet ity nowymi innymi dorohami, czerez twerdyie bukowiny, rad był tomu welmi, y ne dbaiuczy niczoho o prysiaże Л y o zapisanii wicznoho mira dla skazy zemli swoiej, skoro posyłaiet do cara tureckoho y do Uhor, y do multianskoho wojewody, oni że toho ż czasu prysłali iemu neskolko tysiaczej ludey, a k tomu sam zo wsimi ludmi swoimi konnymi y peszymi, zradywszysia y zhotowiwszysia. Y iako wżo był korol Olbracht zo wsim woyskom na Bukowine, y szoł bezbojazno, ni nadyiuczysia niodkole nikotoroie pryhody dla prysiahi y wecznaho miru. A na ony czas Stefan, wojewoda wołoski, był /стр.133./ welmi nemocon na nohi, y chotiaczy woli swoiey zadosyt wszynity, zabył nemocy y choroby swoieie, kazał sebe w saniach westy, y pryszoł zo wsimi ludmi y z turcy, y so uhory, y z multiany, y udarył u onych lesech y Bukowinach na korola Olbrachta y na woysko ieho. Y mnohich ot woyska ieho pobił, a innych żywych poymał, y mnohije obozy z welildmi skarby y neskolko znamenitych puszok pobrał, samomu że korolu Olbrachtu y mnohim panom y wojem ieho niczoho ne wczynił. Y iako wże korol pereszoł lesy i Bukowiny, tohda wojewoda wołoski so wsimi ludmi swoimi wozwratyłsia wospiat; pleni że tohda wołoski marszałka welikoho koniny Polskoie pana Toczynskoho.

Marszałek że welikoho kniazia Alexandrow litowskoho pan Stanisław Petrowicz so wsimi ludmy, kotoryie byli s nim posłany na pomoc korolu Olbrachtu, w to wremia ne pospieli pryty, iduszczym bo im dorohoiu y pereszedszym im reku Dnestr, spotkali wołochowe y postawili s nimi boy. Miłoserdyiem że bożyim porazili wołochow, a za tym umeszkali korolu pryty na pomoc, pryszli uże pośle poboiszcza: wojewoda wołoski nazad poszoł, a korol Olbracht na ony czas nemocon był, a woysko ieho wo welikoy skorbi y peczali, ieszcze po sobi nadeiuczysia pohoni. Y jako wideł korol /стр.134./ woysko brata swojeho, pryszedszeje k nemu na pomoc, rad był welmi, wozweseliłsia y wozradowałsia sercem, y potom szoł dorohoiu bezbojazno, y doszodszy Kamenca, a potom do Lwowa, y paki kożdoy wo swoiasi.

Weliki że kniaź Alexandro stoiał w Brasławli wremia nemało, y horod Brasławl zarubił, y wsi ludy, kotoryi byli zwedeny z Brasławla do Wołoch, tyi wsi za sia soszlisia do Brasławla. Tohda że nekolko sot tatar litwa poraziła od Brasławla do dwuchnadcaty milach na poli; potom że welikij kniaź Alexandro wozwratyłsia do Litwy. Toho ż hodu był hołod welikij w zemli Litowskoy y nemocy fran~ cuskije na ludy poczalisia mnożyty.

М так в тексте; должно быть Tarnowa Н цифра — перевод в скобках на современное летосчисление дана Нарбутом О у Стрыйковского szwagrem П так в тексте Р так в тексте С так в тексте

A potom na druhoie leto y oseń prychodył Stefan, wojewoda wołoski, a s nim basza welikij cara tureckoho na imia Malkocz z mnohimi ludmi, y wojewali zemlu Ladckuiu, począwszy od Kamenca do Lwowa y oleż do Tarkowa М, w desiaty milach od Krakowa wernulisia, mnoho zła zemli Lackoy wczyniwszy.

W leto od poczatka świta sedmo tysiaszcza osmoie [1499], a od bożyiaho narożenia tysiaszcza czotyrysta dewiatdesiat dewiatoie (1500) Н wmyslił weliki kniaź Iwan Wasiliewicz moskowski poczaty za sia wałku z ziatem swoim welikim kniazem Alexandrom litowskim po zmowe z cesarom perekopskim TeydliKirjem y z swatom О swoim Stefanom, wojewodoju /стр.135./ wołoskim, czerez prysiahu y wecznoie dokonczaniie y krownoie związanie. Y posyłaiet taiemne do kniazia Semena Iwanowicza Belskoho, y do kniazia Semena Iwanowicza Możayskoho, y do kniazia Wasilia Iwanowicza Szemiaczycza, iż by oni z horody y wołostmi odstupili od ziatia ieho welikoho kniazia Alexandra y so wsim s tym służyli iemu, a ku tomu ieszcze obiecał im mnohije horody y wołosty swoi. Y na tom zmowu y prysiahu meży soboiu wczynili, szto ź im z pomoczyiu ieho wojewaty Welikoie kniastwo Litowskoie bezprestanno, y kotoryie horody y wołosty oni pod Litwoju poberut, to im wse derżaty. Y umowiwsze y krepku П utwerdywsze, y z poradoiu y umyszleniem ich weliki kniaź moskowski posyłaiet wojewodu swojeho Jakowa Zacharynicza z mnohimi ludmi do Branska y do Sewerskoie zemli, y iako że pryszli nedaleko Branska bezwestno. Wojewode że branskomu panu Stanisławu Bartoszewiczu o tom żadnoie westy ne było, y on w tot czas był u objezde, wo dwore korolewskom na Uszczyzy, a w tuiu nocz zradoiu brancow sożżon horod Bransk. Moskwiczy że iako uwiedali, szto horod Bransk zhoreł, y wskore pospieszylisia k horodu, y bez westy pana Stanisława Bartoszewicza u odnom sele poymali, y innych mnohich brancow s nim, a zatym pryszedszy mesto Branskoie /стр.136./ y wsiu zemlu poseli, y brancy wsi prysiahnuli służyty welikomu kniaziu moskowskomu. Uwedaw że o sem kniaź Semen Iwanowicz Możajski y kniaź Wasiley Iwanowicz Szemiaczycza, szto moskowiczy Bransk wziali, oni że pryiechawsze ko Jakowu Zacharyczu Р, wojewode wilikoho С kniazia moskowskoho, na reku na Kontowt, y prysiahnuli służyty welikomu kniaziu moskowskomu so wsimi horody, so Czernihowom, so Starodubom, z Homlem, z Nowymhorodkom Sewerskim, z Rylskom y so wsimi wołostmi, szto meli pod państwom Welikoho kniastwa Litowskoho. Kniaź Semen że Iwanowicz Belskij perwije ieszcze wziatia branskoho pryiechał k Moskwie y so wseiu otczynoiu swojeiu prykazałsia welikomu kniaziu moskowskomu.

Słyszaw że o sem weliki kniaź Alexandro litowskij, iako test ieho welikij kniaź Iwan Wasiljewicz moskowski podniał na neho takowuiu wałku, y horod Bransk, y mnohie horody dalisia jemu, y z tymi wyszereczynnymi kniazi prysiahnuli służyty iemu, posyłaiet ko Smoleńsku hetmana swojeho kniazia Konstantyna Iwanowicza Ostrożskoho y marszałka swoieho dwornoho, namiestnika mereckoho y onikszteyskoho pana Hryhoryia Stanisławowicza Ostykowicza, y podczaszoho swoieho, namestnika belskoho pana Mikołaja /стр.137./ Mikołajewicza, y marszałka pana Jana Petrowicza, y marszałka, namestnika nowohorodskoho y słonimskoho pana Litawara Chreptowicza, y innych mnohich kniazey y panow, y dworan y bojar swoich, y otpustyw ich napered, sam so wsimi ludmi Welikoho kniastwa Litowskoho poyde ko horodu Mensku, a attole k Borysowu, y w Borysowe stoiał wremia nemało.

Kniaź Konstantyn że Iwanowicz Ostrożski z wyszereczynnymi pany y so wsimi ludmi, kotoryie byli s nim, prytiahnuli s nim ko horodu Smoleńsku, a w tot czas w Smoleńsku był wojewodoiu pan Stanisław Petrowicz, zowemy Kiszka. Pryide że west ko Smoleńsku, iako wojewoda welikoho kniazia moskowskoho Jurj Zacharynicz stoit' na Wedroszy z welmi małymi ludmi. Kniaź Konstantyn że so wsimi ludmi y pany, leszcze że y z wojewodoiu smoleńskim y so wsimi smolniany, woorużywszesia y zradywszesia, poszli ko Dorohobużu, y naperwej prytiahnuli do Jelnoie. Y w tot czas poymali odnoho jazyka ot woyska moskowskoho imenem Hermana, kotory, buduczy diakom Bohdana Sapehi, wtek do Moskwy.

Т так в тексте У так в тексте

Ony jazyk powedył im o woysku moskowskom tak: «Wojewoda welikoho kniazia moskowskoho Jurja Т Zacharynicz nemały czas był pod Dorohobużom z małymi ludmi, /стр.138./ treteho że dnia pryszli k nemu na pomocz druhije, bolszyie wojewody, kniaź Daniło Wasiliewicz Szczenią a kniaź Iwan Michayłowicz Peremyszlski z mnohimi innymi wojewodami y ludmi, y wsi użo sut na odnom mestcu pod Dorohobużom, a pro to iesli by ieste pryszli raney, im było ne moszczno z wami boy postawity, nyni że horazdo wedayte y dobre rozumeyte, ne chodyte k nim, no otoydite nazad, poneże wam ne iest podobno bitysia s nimi, ich bo mnoho, a was protywku ich welmi mało». Oni że, ne chotiaczy weryty iemu, a mnimaiuczy łoż a neprawdu powedaiuczoho, kazali ieho obesit, sami że predsza У potiahnuli. У preszedszy weś, narycaiemuiu Łopatyno, y ne doszedszy wesi zowemyia Wedroszy, wo dwuch milach, y uwedawsze dostowerno, iako moskwiczy krepko woorużywszesia y zradywszesia stoiat pohotowe na Wedroszy, żduczy ich. Kniaź Konstantyn że y panowe y wsi lude, suszcze s nimi, radu a wmysł swoy na tom położyli, małol mnoho moskwicz budet, tolko wzemszy boha na pomocz bitysia s nimi, a ne biwszysia nazad ne wernutysia, no ity, y wse pryłuczywszesia widyty, ino szto budet wola bożaia. To teper y se umysliwsze y izwoliwsze, ydosza putem swoim od Łopatyna do Wedroszy dwe mili lesom /стр.139./ y hraziu złoiu, y z welikoiu nużdoiu y trudnostiu ledwo pereszli za les, y skoro wyszli na pole, stretylisia z moskowiczy y podkalisia s nimi, y poczali boy tut meży soboiu, z obu storon mnohich pobili, a innych poranili. Moskowiczy że wospak wozwratylisia y perebehsze reczku Wedroszu ko swoim welikim połkom, y tam opołczywszesia stali. Litwa że, kak pryszli ko reczce, skoro a speszno za reku poszli, y poczali twerdo bytysia. Moskowiczy że domnimali, iako litwa welikije ludy na nich z lesu idut, a nadejuczysia na siłu tak smeło prychodiat, y toho bojaczysia ne mohli s nimi smieło bitysia, y mało wsi ne pobehli. Potom uwideli y porazumeli moskowiczy kak wsi wyszli na pole, szto litwy ne mnoho. Litowsko[ho] bo woyska ne było bolszey tolko połczetwerty tysiaczy konnych, krom peszych, a moskowicz było sorok tysiaczey dobre woorużywszesia y sprawlennych konnych, krom peszych. Y widywszy mużnoie y chrabroie prychożenie woyska litowsko[ho] tak newelikoho, dywilisia, a potom iako uże dohledełi wsich, tohdy moskwiczy wsi iedynoduszno a krepko poszli protywu im. Litwa że biwszesia, y obaczywsze, iż moskwicz mnoho, a ich mało, y ne mohsze daley staty pered nimi, pobehli, moskowiczy że hnali za nimi, mnohich pobili, /стр.140./ a innych żywych poymali. Tohda plenen byst hetman kniaź Konstantyn Iwanowicz Ostrożski, pan Hryhorey Stanisławowicz Ostykowicza, pan Litowor Chreptowicz, pan Mikołay Jurjewicz Hlebowicza, pan Mikołay Zenowewicz y innyie mnohije pany. Jan że Petrowicz bez wedoma pobih, a innych mnohich pobili y poymali. Moskwiczy że, wozwratywszesia z poboiszcza, wsich panow plennych otpustyli ko welikomu kniaziu do Moskwy.

Kniaź weliki że Alexandro litowski, iako pryide so wsim woyskom swoim y stał na rece na Bobre; w to wremia prybehli westniki, powedaiuczy iemu, iże woysko ieho peredneie pobito na Wedroszy y hetmana y panow y mnohich ludey poymali. У słyszaw sija zasmutyłsia welmi z pany y so wsim woyskom swoim, y peczaliju welikoiu oderżym był na mnohije dni, a potom otłożyw skorb y peczal, y boha wsederżytela swojeho pochwalił, y ide so wsimi ludmi swoimi, y stał u Obolcoch, y tam meszkał nemało wremia. W tot czas pryde do neho ko Obolcom posoł ot welikoho kniazia moskowskoho so odpowiednymi hramotami; kniaź weliki że Alexandro prynem ieho u Obolcech, y za sia otpustył, sam że so wsimi ludmi ide k Połocku y w Połocku stoiał mal ne wsiu oseń, y osadyw y wkrepiw horod Połtesk y Witebsk y Smoleńsk, wozwratyłsia k Litwe. /стр.141./

Ф у Стрыйковского Bohdana Fedorowicza Sapihe Х так в тексте ХХ в тексте mokowskomu Ц здесь u ниже в тексте Zawolski Ч так в тексте

Toie ż oseni wojewoda welikoho kniazia moskowskoho Jakow Zacharynicz y carewicz kazanski Mahnisteli, a kniaź Semen Iwanowicz Możayski, a kniaź Wasiley Iwanowicz Szemiaczycza, szodszy, horod Putywl wziali y namestnika putywlskaho kniazia Fedorowicza Bohdana Ф so kniahineiu y so wsimi putywlcy połonom poweli, y wsiu zemlu Sewerskuiu poseli, y horod Dorohobuż y Zalidow y Toropec podali. Toho leta weliki kniaź moskowski ziatiu swojemu, welikomu kniaziu Alexandru, mnoho zła uczyniw czerez prysiahu y wecznoie dokonczanie y krownoie zwiazanie.

Toie że oseni, z naprawy welikoho kniazia moskowskoho Mendy-Kirey, car perekopski, posłał syna swojeho Achmat-Kirey sołtana so innymi detmi swoimi y z mnohimi siłami tatarskimi, y wojewali zemlu Wołynskuiu y Podlaszskuiu y Ladckuiu, tohda y mesto wo Wołodymery y w Beresty sożhli, y wojewali około Lublina do samoie reki Wisły, y pereszedszy za Wisłu mesto Opatow welikij spalili, y mnoho zła y neizreczennoie krowoprolitie chrystyanom wo Welikom kniastwe Litowskom y w korune Polskoy sotworywsze, y mnohije mesta y wesi pożehsze, z welikim połonom y dobytkom wo swoiasi otoydosza. Toie zimy weliki kniaź Alexandro dał marszalstwo dwornoie /стр.142./ miłostniku swojemu kniaziu Michayłu Lwowiczu Hlinskomu, o kotorom budem daley mnoho dywnoho pisaty.

W leto od poczatka świta sedmotysiacznoie dewiatoie [1500], a od bożyjaho narożenia leta tysiacza petsot weliki kniaź Alezandro posłał do koruny Polskoie y do Czechow y do Nemec, y neskolko tysiaczey pryniał za peniazi, y so wsimi ludmi zhotowiłsia protyw testiu swojemu welikomu kniaziu moskowskomu. Tohda pryiede k nemu do Litwy odyn czech imenom Х Jan Hirnin y innyie mnohije czechowe y nemcy, y lachowe. Kniaź weliki że Alexandro sobrawsia so wsimi imi potiahnuł do Mińska, y w Mińsku pryide iemu west, iako kniaź weliki moskowski odprawił syna swojeho kniazia Dmitryia Żyłku z welikim woyskom, s puszkami y so wsimi pryprawami na dobywanie zamkow, y odpustył ieho do Smoleńska, y wżo sut wsi moskwiczy pod Smoleńskom y obohnawszy horod silnie a mocno dobywaiut ieho. Słyszaw sija, weliki kniaź Alexandro posyłaiet protywku neho pana trockoho, starostu żomoytskoho pana Stanisława Janowskoho so wseiu zemleiu Welikoho kniastwa Litowskoho y wyszereczennoho czecha so wsimi czużoziemcy; wsi że potiahnuli naprotywku nich. Moskwiczy że, /стр.143./ buduczy pod Smoleńskom, wojowali na wsi storony, a horod Smoleńsk, mało ne uweś puszkami obłożywszy, y den y nocz bezprestanno ieho dobywali, y za welikimi turami, nasypaiuczy peskom y zemleiu, newymownyia szturmy na neho czynili; niżli miłoserdiem bożyim y pomocziu preczystyia Bohorodycy ne mohli żadnoie szkody horodu wczynity. У ne mały trud y pracu y welikuiu swoiu szkodu prymuiuczy y ludey swoich pohublaiuczy, so skorbiju y so ślezami y z welikim nasmewaniem pod horodom pobieżajemy bywachu, y z hańboiu y bezczestijem odhonimy bywachu. Woysko że welikoho kniazia Alexandra, pan starosta żomoytski so wsimi siłami pryszedszy ko horodu Orszy y pereszedszy reku Dnepr potiahnuli ko horam. Y iako o tom usłyszał kniaź Dmitrey Żyłka buduczy pod Smoleńskom, iże litwa idut protyw nemu, on że, ne wzemszy horoda Smoleńska, wozwratyłsia k Moskwe ko otcu swojemu welikomu kniaziu moskowskomu, ХХ woysko że litowskoie, dowedawszysia, szto moskwiczy otstupili od Smoleńska, oni że szedsze y stali na horach, y tam leżali na horach wsiu oseń.

W to że wremia kniaź Semen Iwanowicz Możayski pryde z mnohimi ludmi welikoho kniazia moskowskoho /стр.144./ ko horodu Mstysławlu, a na ony czas byli w zastawe w Mstysławli mnohije ludy litowskije. Kniaź że Michayło Mstysławski dowedawszysia, szto kniaź Semen Możayski tiahnet z moskwiczy ku Mstysławlu, y ostupiwsze horod Mstysławl stoiali wremia nemało, y mnoho złoho około horoda wczyniwszy, nazad wozwratylisia. Pan starosta że żomoytski y hetman wseho Welikoho kniastwa Litowskoho stoiał wremia nemało na horach, y za sia otoyde w Litwu; czecha że Jana Hirnina zo wsimi czużozemcy odprawili do Połocka w zastawu.

W leto sedmotysiacznoie desiatoie [1501], a od bożyiaho narożenia tysiacza piatsot perwoho prestawisia korol polski Olbracht, brat korola Alexandra, w horode Toruni w Prusech.

Toie że oseni wyiede car zawołski Ц Szyh-Achmet, Achmatow syn, so wseiu ordoiu Zawołskoiu z mnohimi siłami, a s nim posoł welikoho kniazia Alexandra pan Michayło Ghalecki, pryiede w zemlu Sewerskuiu y stał pod Nowymhorodom Sewerskim y pod inymi horody, zemłu że wsiu, mai ne do samoho Branska, napołnił bezczyślennym woinstwom; Nowohorodok że Sewerskij y innyie nekotoryie horody podalisia caru. Gar że, poruczyw /стр.145./ onyie horody panu Michayłu Chaleckomu, y szodczy so wsimi siłami y stał meży Czernihowom y Kijewom posredne Ч Dnepru y po Desne; pana Michayła że Chaleckoho z posły swoimi otpustył do Litwy, powiedaiuczy welikomu kniaziu Alexandru, iako pryszoł k nemu na pomocz protyw Mendli-Kireja, cara perekopskoho, y welikoho kniazia moskowskoho, y wskazuiuczy do neho, sztoby s nim znemszysia poczynał deło swoje z nepryiatelmi swoimi; pan Michayło że Chalecki z posły cara zawołskoho pryide w Litwu. W tot że czas prysłali lachowe posły do welikoho kniazia Alexandra litowskoho y wziali ieho korolem na korunu Polskuiu. On że opustyw deło swoie z carem zawołskim y toie zimy poiechał do Krakowa, y tam byst korunowan. Toie że zimy, sobrawszysia so swoimi siłami, Mendli-Kirey, car perekopski, y bezwestno pryide na Szyh-Achmata cara zawołskoho, y poraził ieho nahołowu, y carycy y menszycy y ordu ieho wsiu wział, sam że SzyhAchmat, car zawołski, z bratom swoim Chazak sołtanom y z nekotorymi kniazi y ułany prybeh do Kijewa, y nedaleko stawszy ot Kijewa posłał do kniazia Dmitryia Putiatycza, wojewody Kijewskoho, powedaiuczy iemu złuiu pryhodu swoiu. Wojewoda że kijewskij kniaź Dmitrey tam iemu nanohije dni czest welikuiu /стр.146./ czynił y dary mnohije dawał. Potom że Szyh-Achmet car bezwestno z Kijewa pobeh do Bełohoroda, y bywszy w Bełohorode y nekotoryie pomocy, ani żadnoho pożytku tam ne naszodszy, za se wernułsia do Kijewa. Kniaź Dmitrey że, wojewoda kijewski, pryniał ieho z radostiu y po perwomu czest welikuiu począł iemu czynity, do korola że y welikoho kniazia Alexandra posłał o tom powedaiuczy; korol że posłał posły swoi do cara y kniaziu Dmitreiu kazał s nim iechaty do Wilni. Kniaź Dmitrey że po poweleniju korolewu proprowadył cara y brata ieho y ludy ich k Wilni.


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: