Польский язык с Генриком Сенкевичем 117 страница

— Mości panowie (милостивые государи)! zapraszają nas (приглашают нас)! A kto na harcownika (а кто на поединщика)?

Lecz pan Wołodyjowski sunął ku nim z jazdą. Trudno jednak było jednym i drugim zewrzeć się ze sobą w bitwie na białą broń, albowiem armaty zamkowe powstrzymywały Turków; ci zaś zbyt byli liczni, aby mały rycerz mógł skoczyć ku nim i rozprawić się z nimi poza doniosłością swoich dział. Czas więc jakiś jedni i drudzy kręcili się z daleka, wytrząsając na się bronią i krzycząc gromko. Wreszcie jednak ognistym synom pustyń sprzykrzyły się widocznie próżne przegrażania, bo nagle pojedynczy jeźdźcy zaczęli się odrywać od masy i przybliżać wyzywając głosem przeciwników. Wnet rozproszyli się po polu i migotali na nim na kształt kwiatów, które wiatr żenie w różne strony. Wołodyjowski spojrzał po swoich:

— Mości panowie! zapraszają nas! A kto na harcownika?

Skoczył pierwszy ognisty kawaler pan Wasilkowski (выскочил первым пылкий кавалер пан Васильковский), za nim pan Muszalski (за ним пан Мушальский), łucznik niechybny (лучник неошибающийся = меткий), ale i w ręcznym spotkaniu harcownik wyborny (но и в рукопашной схватке поединщик отменный), za nimi sunął pan Miazga herbu Prus (за ними выскочил пан Мязга герба Прус), który w całym pędzie konia umiał włócznią pierścień przenizać (который на всем скаку коня умел копьем перстень пронзить); za panem Miazgą skoczył pan Topór-Paderewski i pan Oziewicz (за паном Мязгою выскочил пан Топур-Падеревский и пан Озевич), i pan Szmłud-Płocki (и пан Шмлуд-Плоцкий), i kniaź Owsiany (и князь Овсяный), i pan Markos-Szeluta (и пан Маркос-Шелюта), i kilkunastu innych dobrych kawalerów (и несколько десятков других добрых кавалеров), a zaś dragonów poszła również kupka (а драгун же пошла такая же кучка), bo ich nadzieja bogatego łupu nęciła (ибо их надежда на богатую добычу манила), głównie zaś bezcenne konie Arabów (главным образом же бесценные кони арабов). Na czele dragonów jechał srogi Luśnia (во главе драгун ехал суровый Люсьня) i przygryzając płowy wąs (и, покусывая светлый ус), z dala już sobie najbogatszego wypatrywał (издалека уже себе самого богатого высматривал).

Dzień był piękny (день был прекрасный), widać ich było doskonale (видно их было отлично). Działa na wałach milkły kolejno (пушки на валах замолкали поочередно), a nareszcie wszystkie umilkły (и наконец все умолкли), gdyż puszkarze bali się kogoś ze swoich obrazić (поскольку пушкари боялись кого-нибудь из своих людей зацепить), przy tym woleli także patrzyć na bitwę (при этом предпочитали также наблюдать за битвой) niż strzelać do rozproszonych harcowników (чем стрелять по рассеявшимся поединщикам). Owi zaś jechali ku sobie krokiem (те же подъезжали друг к другу шагом), nie spiesząc się (не торопясь), potem rysią (потом рысью), i nie w linii (и не в линию), ale w rozproszeniu (но врассыпную), jak któremu było dogodniej (как кому было удобней). Na koniec przyjechawszy blisko jedni ku drugim (наконец, подъехав близко одни к другим), zatrzymali konie i poczęli się lżyć wzajem dla rozbudzenia w sercach gniewu i męstwa (придержали коней и принялись браниться взаимно для пробуждения в сердцах гнева и отваги).

— Nie utyjecie nami, psy pogańskie (не разживетесь нами, псы басурманские)! —wołali polscy harcownicy (кричали польские поединщики). —Sam tu (сам здесь)! Nie ochroni was wasz prorok bezecny (не защитит вас ваш пророк подлый)!

Skoczył pierwszy ognisty kawaler pan Wasilkowski, za nim pan Muszalski, łucznik niechybny, ale i w ręcznym spotkaniu harcownik wyborny, za nimi sunął pan Miazga herbu Prus, który w całym pędzie konia umiał włócznią pierścień przenizać; za panem Miazgą skoczył pan Topór-Paderewski i pan Oziewicz, i pan Szmłud-Płocki, i kniaź Owsiany, i pan Markos-Szeluta, i kilkunastu innych dobrych kawalerów, a zaś dragonów poszła również kupka, bo ich nadzieja bogatego łupu nęciła, głównie zaś bezcenne konie Arabów. Na czele dragonów jechał srogi Luśnia i przygryzając płowy wąs, z dala już sobie najbogatszego wypatrywał.

Dzień był piękny, widać ich było doskonale. Działa na wałach milkły kolejno, a nareszcie wszystkie umilkły, gdyż puszkarze bali się kogoś ze swoich obrazić, przy tym woleli także patrzyć na bitwę niż strzelać do rozproszonych harcowników. Owi zaś jechali ku sobie krokiem, nie spiesząc się, potem rysią, i nie w linii, ale w rozproszeniu, jak któremu było dogodniej. Na koniec przyjechawszy blisko jedni ku drugim, zatrzymali konie i poczęli się lżyć wzajem dla rozbudzenia w sercach gniewu i męstwa.

— Nie utyjecie nami, psy pogańskie! —wołali polscy harcownicy. —Sam tu! Nie ochroni was wasz prorok bezecny!

Tamci zaś krzyczeli po turecku i po arabsku (те же кричали по-турецки и по-арабски). Wielu między polskimi harcownikami rozumiało oba języki (многие среди польских поединщиков понимали оба языка), bo wielu, za przykładem przesławnego łucznika (ибо многие, по примеру = подобно преславному лучнику), ciężką odbyło niewolę (тяжкую прошли неволю), więc że poganie szczególniej hardo Najświętszej Pannie bluźnili (а так как басурманы особенно тяжко Пресвятую Деву хулили), wnet gniew począł podnosić włosy na głowach sług Marii (сразу же гнев начал поднимать волосы на головах слуг Марии) i ruszyli końmi (и тронули коней), chcąc pomścić zniewagę jej imienia (желая отомстить за неуважение к Ее имени).

Któż tam kogo naprzód dosięgnął i miłego życia pozbawił (кто там кого первый настиг и милой жизни лишил)? Oto pan Muszalski poraził (вот пан Мушальский сразил) naprzód strzałą młodego beja w purpurowej kefii na głowie (сначала стрелой молодого бея в пурпурной куфье на голове) i w srebrnej jak światło miesiąca karacenie (и в серебристых, как свет луны, доспехах). Boleśny grot pod lewym mu okiem utkwił (смертоносную стрелу под левым у него глазом воткнул) i do pół brzechwy wbił się w głowę (и до половины оперения вбил в голову), a on przegiąwszy w tył urodziwą twarz (а он, запрокинув назад красивое лицо) i rozłożywszy ręce leciał z konia (и раскинув руки, полетел с коня). Lecz łucznik łuk pod udo schroniwszy (но лучник, лук под бедром укрыв) skoczył ku niemu (подскочил к нему) i szablą go jeszcze przeszył (и саблей его еще прошил), po czym broń mu wyborną zabrawszy (после чего, оружие его отменное забрав), konia jego pognał płazem ku swoim (коня его погнал плоской стороной сабли к своим), sam zaś począł wołać po arabsku (сам же принялся кричать по-арабски): — Bogdaj to był sułtana syn (дай Бог, /чтобы/ это был султана сын)! Zgniłby tutaj (сгнил бы тут), nim kindię ostatnią zagracie (прежде чем намаз последний заиграют)!

Tamci zaś krzyczeli po turecku i po arabsku. Wielu między polskimi harcownikami rozumiało oba języki, bo wielu, za przykładem przesławnego łucznika, ciężką odbyło niewolę, więc że poganie szczególniej hardo Najświętszej Pannie bluźnili, wnet gniew począł podnosić włosy na głowach sług Marii i ruszyli końmi, chcąc pomścić zniewagę jej imienia.

Któż tam kogo naprzód dosięgnął i miłego życia pozbawił? Oto pan Muszalski poraził naprzód strzałą młodego beja w purpurowej kefii na głowie i w srebrnej jak światło miesiąca karacenie. Boleśny grot pod lewym mu okiem utkwił i do pół brzechwy wbił się w głowę, a on przegiąwszy w tył urodziwą twarz i rozłożywszy ręce leciał z konia. Lecz łucznik łuk pod udo schroniwszy skoczył ku niemu i szablą go jeszcze przeszył, po czym broń mu wyborną zabrawszy, konia jego pognał płazem ku swoim, sam zaś począł wołać po arabsku:

— Bogdaj to był sułtana syn! Zgniłby tutaj, nim kindię ostatnią zagracie!

Usłyszawszy to Turcy i Egipcjanie zmartwili się okropnie (заслышав это, турки и египтяне ужасно огорчились) i zaraz dwóch bejów skoczyło ku panu Muszalskiemu (и тотчас же два бея помчались к пану Мушальскому), lecz z ukosa zabiegł im drogę Luśnia (но перегородил им дорогу Люсьня), do wilka srogością podobny (на волка свирепого похожий), i w mgnieniu oka ukąsił jednego na śmierć (и в мгновенье ока поразил одного насмерть). Naprzód zaciął go w rękę (сначала ударил его по руке), a gdy ów się pochylił za wyłuskwioną szablą (а когда тот нагнулся за выбитой саблей), strasznym cięciem w kark prawie zupełnie odczepił mu głowę (страшный ударом в шею почти полностью отрубил ему голову). Drugi to widząc zwrócił szybkiego jak wicher konia (второй, это видя, повернул быстрого, как вихрь, коня) do ucieczki (к бегству), ale tymczasem pan Muszalski znów łuk spod uda wydobyć zdołał (но тем временем пан Мушальский снова лук из-под бедра достать успел) i posłał za uciekającym strzałę (и послал за беглецом стрелу), ta zaś doścignęła go w biegu (та же догнала его на бегу) i wbiła mu się prawie po bełt między łopatki (и впилась ему почти до насадки /до перьев/ между лопаток; bełt — насадка стрелы, к которой крепятся перья).

Usłyszawszy to Turcy i Egipcjanie zmartwili się okropnie i zaraz dwóch bejów skoczyło ku panu Muszalskiemu, lecz z ukosa zabiegł im drogę Luśnia, do wilka srogością podobny, i w mgnieniu oka ukąsił jednego na śmierć. Naprzód zaciął go w rękę, a gdy ów się pochylił za wyłuskwioną szablą, strasznym cięciem w kark prawie zupełnie odczepił mu głowę. Drugi to widząc zwrócił szybkiego jak wicher konia do ucieczki, ale tymczasem pan Muszalski znów łuk spod uda wydobyć zdołał i posłał za uciekającym strzałę, ta zaś doścignęła go w biegu i wbiła mu się prawie po bełt między łopatki.

Trzeci zaś pokonał swego przeciwnika pan Szmłud-Płocki (а третьим сразил своего противника пан Шмлуд-Плоцкий) nadziakiem ostrym go po misiurce uderzywszy (клевцом /т.е. боевым молотком/ острым его по мисюрке /т.е. по кольчатой сетке шлема/ ударив). Puściło od ciosu srebro i aksamit (лопнуло от удара серебро и бархат), którym blacha była podszyta (которым железо было подшито), a zakrzywiony koniec nadziaka utkwił w kości tak silnie (а кривой конец воткнулся в кости так сильно), że pan Szmłud-Płocki (что пан Шмлуд-Плоцкий) czas jakiś wydobyć go wcale nie mógł (время некоторое вытащить его вовсе не мог). Inni walczyli z rozmaitym szczęściem (другие бились с переменным успехом), jednak zwycięstwo było po większej części po stronie biegłej w szermierce szlachty (однако, победа была по большей части на стороне искусной в фехтовании шляхты). Legło natomiast dwóch dragonów z ręki potężnego Hamdi-beja (полегло зато двое драгун от руки могучего Хамди-бея), któren następnie kniazia Owsianego krzywym bułatem przez pysk chlastnął (который затем князя Овсяного булатом по лицу полоснул) i rozciągnął na ziemi (и скинул на землю). Kniaź ziemię rodzinną krwią swoją kniaziowską polewał (князь землю родную кровью своей княжеской полил). Hamdi zaś zwrócił się ku panu Szelucie (а Хамди повернулся к пану Шелюте), któremu koń nogą w dziurę skrzeczkową zapadł (у которого конь ногой в нору попал). Pan Szeluta, widząc śmierć nieuchronną (пан Шелюта, видя смерть неминуемую), zeskoczył z konia pragnąc się na piechotę ze strasznym jeźdźcem spotkać (соскочил с коня, желая, спешившись, со страшным всадником встретиться). Lecz Hamdi przewrócił go piersiami końskimi (но Хамди опрокинул его грудью конской) i upadającego — samym końcem bułata w ramię dosięgnął (и падающего — самым концом булата достал по руке). Owemu ręka natychmiast zwisła (у того рука сразу же повисла), bej zaś skoczył dalej w pole szukając przeciwników (а бей помчался дальше в поле, ища противников).

Lecz wielu nie starczyło serca (но у многих не хватило сердца = отваги), by się z nim zmierzyć (чтобы с ним померяться /силами/), tak bardzo i widocznie potęgą nad wszystkimi górował (так сильно и очевидно мощью всех превосходил). Wiatr podnosił mu biały burnus na plecach i rozwijał go (ветер поднял ему белый бурнус на плечах и развевал) na kształt skrzydeł drapieżnego ptaka (словно крылья хищной птицы), pozłocista karacena rzucała złowrogi blask na jego twarz (позолоченный панцирь бросал зловещий блеск на его лицо), całkiem niemal czarną (полностью почти черное), o oczach dzikich i świecących (с глазами дикими и сверкающими), a krzywa szabla błyszczała nad jego głową (а кривая сабля сверкала над его головой), właśnie jak błyszczy sierp księżyca w noc pogodną (именно как серп луны в ночи погожей).

Trzeci zaś pokonał swego przeciwnika pan Szmłud-Płocki nadziakiem ostrym go po misiurce uderzywszy. Puściło od ciosu srebro i aksamit, którym blacha była podszyta, a zakrzywiony koniec nadziaka utkwił w kości tak silnie, że pan Szmłud-Płocki czas jakiś wydobyć go wcale nie mógł. Inni walczyli z rozmaitym szczęściem, jednak zwycięstwo było po większej części po stronie biegłej w szermierce szlachty. Legło natomiast dwóch dragonów z ręki potężnego Hamdi-beja, któren następnie kniazia Owsianego krzywym bułatem przez pysk chlastnął i rozciągnął na ziemi. Kniaź ziemię rodzinną krwią swoją kniaziowską polewał. Hamdi zaś zwrócił się ku panu Szelucie, któremu koń nogą w dziurę skrzeczkową zapadł. Pan Szeluta, widząc śmierć nieuchronną, zeskoczył z konia pragnąc się na piechotę ze strasznym jeźdźcem spotkać. Lecz Kamdi przewrócił go piersiami końskimi i upadającego — samym końcem bułata w ramię dosięgnął. Owemu ręka natychmiast zwisła, bej zaś skoczył dalej w pole szukając przeciwników.

Lecz wielu nie starczyło serca, by się z nim zmierzyć, tak bardzo i widocznie potęgą nad wszystkimi górował. Wiatr podnosił mu biały burnus na plecach i rozwijał go na kształt skrzydeł drapieżnego ptaka, pozłocista karacena rzucała złowrogi blask na jego twarz, całkiem niemal czarną, o oczach dzikich i świecących, a krzywa szabla błyszczała nad jego głową, właśnie jak błyszczy sierp księżyca w noc pogodną.

Przesławny łucznik dwie już nań strzały wypuścił (преславный лучник две уже стрелы по нему выпустил), lecz obie zadźwięczały tylko jękliwie na karacenie (но обе зазвенели только жалобно об панцирь) i zesunęły się bezsilnie na trawę (и сдвинулись = упали бессильно на траву); więc na dwoje począł ważyć myśli pan Muszalski (поэтому надвое начал взвешивать мысли пан Мушальский): czy trzecią jeszcze strzałę w szyję dzianeta wypuści (третью ли еще стрелу в шею скакуна выпустить), czy z szablą na beja natrze (с саблей ли на бея накинуться)? Lecz gdy tak rozważał (но когда так взвешивал), ów dostrzegł go (тот заметил его) i pierwszy wypuścił nań swego czarnego źrebca (и первый напустил на него своего черного жеребца).

Obaj natarli na się w środku pola (оба выехали на середину поля). Chciał pan Muszalski siłą swą wielką się popisać (хотел пан Мушальский силу свою исполинскую показать) i żywcem Hamdiego pochwycić (и живьем Хамди схватить), więc podbiwszy mu silnym cięciem od dołu bułat w górę (поэтому, выбив у него сильным ударом снизу булат вверх), sczepił się z nim (сцепился с ним), jedną ręką pochwycił go za gardło (одной рукой схватил его за горло), drugą za ostrze misiurki (другой за острие = верх мисюрки) i ciągnął potężnie ku sobie (и потянул сильно к себе). Wtem pękł mu poprę u terlicy (вдруг лопнул у него подпруга у седла), więc niezrównany łucznik przekręcił się z nią razem (поэтому несравненный лучник перевернулся с ним вместе) i zwalił się na ziemię (и свалился на землю). Upadającego zaś Hamdi uderzył rękojeścią bułata w głowę (падающего же Хамди ударил рукоятью булата в голову) i ogłuszył na miejscu (и оглушил на месте). Zakrzyknęli z radością spahisy i mamelukowie (закричали от радости сипахи и мамелюки), którzy już byli o Hamdiego się zlękli (которые уже было за Хамди испугались): bardzo się zmartwili Polacy (очень опечалились поляки), po czym zapaśnicy skoczyli ku sobie gęstymi kupami (после чего поединщики кинулись друг к другу большими группами), jedni, aby łucznika porwać (одни, чтобы лучника захватить), drudzy, aby choć ciało jego obronić (другие, чтобы хоть тело его защитить).

Przesławny łucznik dwie już nań strzały wypuścił, lecz obie zadźwięczały tylko jękliwie na karacenie i zesunęły się bezsilnie na trawę; więc na dwoje począł ważyć myśli pan Muszalski: czy trzecią jeszcze strzałę w szyję dzianeta wypuści, czy z szablą na beja natrze? Lecz gdy tak rozważał, ów dostrzegł go i pierwszy wypuścił nań swego czarnego źrebca.

Obaj natarli na się w środku pola. Chciał pan Muszalski siłą swą wielką się popisać i żywcem Hamdiego pochwycić, więc podbiwszy mu silnym cięciem od dołu bułat w górę, sczepił się z nim, jedną ręką pochwycił go za gardło, drugą za ostrze misiurki i ciągnął potężnie ku sobie. Wtem pękł mu poprę u terlicy, więc niezrównany łucznik przekręcił się z nią razem i zwalił się na ziemię. Upadającego zaś Hamdi uderzył rękojeścią bułata w głowę i ogłuszył na miejscu. Zakrzyknęli z radością spahisy i mamelukowie, którzy już byli o Hamdiego się zlękli: bardzo się zmartwili Polacy, po czym zapaśnicy skoczyli ku sobie gęstymi kupami, jedni, aby łucznika porwać, drudzy, aby choć ciało jego obronić.

Mały rycerz nie brał dotąd w harcach udziału (маленький рыцарь не принимал до тех пор в поединках участия), bo mu na to nie pozwalała jego pułkownikowska powaga (ибо ему не позволяло его полковничье достоинство), lecz widząc upadek pana Muszalskiego (но, увидев падение пана Мушальского) i przewagi groźnego Hamdi-beja (и превосходство грозного Хамди-бея), postanowił pomścić łucznika (/он/ решил отомстить за лучника), a zarazem swoim serca dodać (а заодно своим отваги прибавить). Ożywion tą myślą (подбодренный этой мыслью), wspiął ostrogami konia (/он/ поднял /на дыбы/ шпорами коня) i sunął ukosem w pole tak szybko (и ринулся сбоку в поле так быстро), jak sunie krogulec ku stadu siewek (как мчится ястреб к стае ржанок) kręcących się nad rżyskiem (кружащих над стерней). Dostrzegła go przez perspektywę Baśka (разглядела его через подзорную трубу Баська), stojąca na blankach starego zamku (стоящая на зубцах старого замка) i krzyknęła zaraz do stojącego obok pana Zagłoby (и крикнула тотчас стоящему рядом пану Заглобе):

— Michał leci (Михал летит)! Michał leci!

— Tu go poznasz (тут его узнаешь)! — zawołał stary wojownik (воскликнул старый воин) — patrz pilnie (смотри внимательно), patrz (смотри), gdzie naprzód uderzy (куда сначала ударит)! Nie bój się (не бойся)!

Mały rycerz nie brał dotąd w harcach udziału, bo mu na to nie pozwalała jego pułkownikowska powaga, lecz widząc upadek pana Muszalskiego i przewagi groźnego Hamdi-beja, postanowił pomścić łucznika, a zarazem swoim serca dodać. Ożywion tą myślą, wspiął ostrogami konia i sunął ukosem w pole tak szybko, jak sunie krogulec ku stadu siewek kręcących się nad rżyskiem. Dostrzegła go przez perspektywę Baśka, stojąca na blankach starego zamku i krzyknęła zaraz do stojącego obok pana Zagłoby:

— Michał leci! Michał leci!

— Tu go poznasz! —zawołał stary wojownik — patrz pilnie, patrz, gdzie naprzód uderzy! Nie bój się!

Perspektywa trzęsła się w ręku Basi (подзорная труба дрожала в руке Баси). Ponieważ nie strzelano już w polu ni z łuków (поскольку не стреляли уже в поле ни из луков), ni z janczarek (ни из янычарок), więc niezbyt trwożyła się o życie męża (поэтому не слишком тревожилась за жизнь мужа), ale ogarnął ją zapał (но охватил ее восторг/пыл), ciekawość i niepokój (любопытство и беспокойство). Dusza i serce wyszły z niej w tej chwili (душа и сердце вышли из нее в то мгновение) i leciały za mężem (и летели за мужем). Pierś jej poczęła oddychać szybko (грудь ее задышала быстро), jasne rumieńce oblały twarz (яркий румянец залил лицо). W jednej chwili przechyliła się przez blanki tak (в один миг перегнулась через зубцы так), iż Zagłoba musiał ją chwycić wpół w obawie (что Заглоба должен был ее схватить за талию в опасении), by nie spadła w fosę (чтобы не упала в ров) — i krzyknęła (и крикнула):

— Dwóch leci na Michała (двое летят на Михала)!

— Dwóch będzie mniej (на двух меньше будет)! — odpowiedział pan Zagłoba (ответил пан Заглоба).

Istotnie dwóch rosłych spahów (действительно, двое рослых сипахи) wysforowało się przeciw małemu rycerzowi (вынеслись навстречу маленькому рыцарю). Sądząc ze stroju (/они/, судя по одежде), poznali, że to ktoś znaczniejszy (поняли, что это кто-то значительный), a widząc drobną postać jeźdźca (а видя мелкую фигуру всадника), sądzili (решили), że tanio sławę uzyszczą (что дешевую славу добудут). Głupi (глупцы)! lecieli na oczywistą śmierć (летели на очевидную = верную смерть), gdy bowiem zwarli się opodal innych jeźdźców (когда поэтому поравнялись /с ним/ поодаль других всадников), mały rycerz nawet konia nie powstrzymał (маленький рыцарь даже коня не придержал), ale mimochodem rozdał między nich dwa uderzenia (но мимоходом раздал между ними = отвесил им два удара) na pozór tak lekkie (на вид таких легких), jak gdyby matka rozdała mimochodem dzieciom po szturchańću (как если бы мать отвесила мимоходом детям по шлепку), a owi padli na ziemię i wpiwszy się w nią palcami (а оные упали на землю и, впившись в нее пальцами), poczęli drgać jak para rysiów (начали дергаться, как пара рысей), których śmiertelne strzały jednocześnie dosięgną (которых смертельные стрелы одновременно настигли).

Perspektywa trzęsła się w ręku Basi. Ponieważ nie strzelano już w polu ni z łuków, ni z janczarek, więc niezbyt trwożyła się o życie męża, ale ogarnął ją zapał, ciekawość i niepokój. Dusza i serce wyszły z niej w tej chwili i leciały za mężem. Pierś jej poczęła oddychać szybko, jasne rumieńce oblały twarz. W jednej chwili przechyliła się przez blanki tak, iż Zagłoba musiał ją chwycić wpół w obawie, by nie spadła w fosę — i krzyknęła:

— Dwóch leci na Michała!

— Dwóch będzie mniej! — odpowiedział pan Zagłoba.

Istotnie dwóch rosłych spahów wysforowało się przeciw małemu rycerzowi. Sądząc ze stroju, poznali, że to ktoś znaczniejszy, a widząc drobną postać jeźdźca, sądzili, że tanio sławę uzyszczą. Głupi! lecieli na oczywistą śmierć, gdy bowiem zwarli się opodal innych jeźdźców, mały rycerz nawet konia nie powstrzymał, ale mimochodem rozdał między nich dwa uderzenia na pozór tak lekkie, jak gdyby matka rozdała mimochodem dzieciom po szturchańću, a owi padli na ziemię i wpiwszy się w nią palcami, poczęli drgać jak para rysiów, których śmiertelne strzały jednocześnie dosięgną.

Mały rycerz zaś poleciał dalej (а маленький рыцарь полетел дальше), ku jeźdźcom wichrzącym się po polu (к всадникам, кружащим по полю), i począł szerzyć klęski okropne (и начал наносить удары жестокие). Jak gdy po ukończonej mszy (как если после окончания мессы) wejdzie chłopiec i blaszaną pokrywką (войдет мальчик и железным колпачком), osadzoną na kiju (насаженым на палку), gasi jedną po drugiej (гасит одну за другой) palące się przed ołtarzem świece (горящие перед алтарем свечи), a ołtarz w cień się pogrąża (а алтарь в тьму погружается) — tak i on gasił na prawo i lewo świetnych tureckich i egipskich jeźdźców (так и он гасил направо и налево знаменитых турецких и египетских всадников), ci zaś pogrążali się w mrok śmierci (те же погружались во тьму смерти). Poznali poganie mistrza nad mistrzami (узнали басурманы мастера над мастерами) i omdlały w nich serca (и замерли у них сердца). Ten i ów zdarł konia (иной сдерживал коня), by ze strasznym mężem się nie spotkać (чтобы со страшным мужем не встретиться); mały rycerz zaś rzucał się za uciekającymi na kształt zjadliwego szerszenia (а маленький рыцарь бросался за убегающими, на манер злобного шершня) i coraz to innego jeźdźca żądłem przeszywał (и каждый раз другого всадника жалом пронзал).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: