Польский язык с Генриком Сенкевичем 27 страница

— Ketling kukła (Кетлинг кукла)! grzeczny kawaler (любезный кавалер), ale kukła (но кукла)! Stłukłam sobie oto kolano o dyszel i cała rzecz (/я/ ударила себе вот колено о дышло и все тут)!

Tu Basia schyliwszy się poczęła sobie rozcierać kolano (тут Бася, наклонившись, принялась себе растирать колено), patrząc jednocześnie na pana Zagłobę (поглядывая одновременно на пана Заглобу), a on rzekł (а он сказал):

— Dla Boga (ради Бога)! bądźże ostrożna (будь осторожна)! Gdzie teraz lecisz (куда сейчас летишь)?

— Do Krzysi (к Кшисе).

— A co ona porabia (а что она делает)?

I mimo iż Ketling wstrzymywał jeszcze, pan Zagłoba wstał i poszedł. Po drodze spotkał rozpędzoną, jak zwykle, Basię, której rzekł:

— Wiesz, Krzysia ze szczętem pogrążyła Ketlinga!

— Nie jego pierwszego! — odrzekła Basia.

— A tyś o to nie krzywa?

— Ketling kukła! grzeczny kawaler, ale kukła! Stłukłam sobie oto kolano o dyszel i cała rzecz!

Tu Basia schyliwszy się poczęła sobie rozcierać kolano, patrząc jednocześnie na pana Zagłobę, a on rzekł:

— Dla Boga! bądźże ostrożna! Gdzie teraz lecisz?

— Do Krzysi.

— A co ona porabia?

— Ona (она)? Od niejakiego czasu ciągle mnie całuje (с некоторых пор постоянно меня целует) i tak się o mnie ociera jak kot (и так об меня трется, как кот).

— Nie mówże jej, że Ketlinga pogrążyła (не говори же ей, что Кетлинга погубила = Кетлинг голову потерял).

— Aha (ага)! niby to wytrzymam (как будто /я/ это выдержу)!

Pan Zagłoba wiedział dobrze (пан Заглоба знал хорошо), że Basia nie wytrzyma (что Бася не выдержит), i tylko dlatego jej zakazywał (и только потому ей приказывал /молчать/).

Więc poszedł dalej (/он/ же пошел дальше), bardzo rad ze swej chytrości (очень рад своей хитрости), a Basia wpadła jak bomba do panny Drohojowskiej (а Бася влетела, как бомба, к панне Дрогоёвской).

— Stłukłam sobie kolano (/я/ ушибла колено), a Ketling w tobie na umór rozkochany (а Кетлинг в тебя до безумия влюблен)!— zawołała zaraz w progu (закричала сразу же на пороге). — Nie uważałam, że z wozowni dyszel wygląda (/я/ не заметила, что из каретного сарая дышло высовывается)... i łup (и бах)! Świeczki mi w oczach stanęły (свечки у меня в глазах зажглись = искры из глаз посыпались), ale nic to (но ничего)! Pan Zagłoba prosił, żeby ci tego nie mówić (пан Заглоба просил тебе этого не говорить)! Nie powiedziałam ci, że tak będzie (/разве/ не говорила я тебе, что так будет)? Zaraz powiedziałam (/я/ сразу сказала), a tyś go chciała we mnie wmówić (а ты хотела его уговорить в меня /влюбиться/)! Nie bój się, znają cię (не бойся, я знаю)! Trochę jeszcze boli (немного еще болит)! Ja pana Nowowiejskiego w ciebie nie wmawiałam (я пана Нововейского в тебя не уговаривала /влюбиться/), ale Ketlinga (но Кетлинга), oho (ого)! Chodzi teraz po całym domu (ходит сейчас по дому) i za głowę się trzyma (и за голову держится), i do samego siebie gada (и сам с собой разговаривает).

— Ona? Od niejakiego czasu ciągle mnie całuje i tak się o mnie ociera jak kot.

— Nie mówże jej, że Ketlinga pogrążyła.

— Aha! niby to wytrzymam!

Pan Zagłoba wiedział dobrze, że Basia nie wytrzyma, i tylko dlatego jej zakazywał.

Więc poszedł dalej, bardzo rad ze swej chytrości, a Basia wpadła jak bomba do panny Drohojowskiej.

— Stłukłam sobie kolano, a Ketling w tobie na umór rozkochany!— zawołała zaraz w progu. — Nie uważałam, że z wozowni dyszel wygląda... i łup! Świeczki mi w oczach stanęły, ale nic to! Pan Zagłoba prosił, żeby ci tego nie mówić! Nie powiedziałam ci, że tak będzie? Zaraz powiedziałam, a tyś go chciała we mnie wmówić! Nie bój się, znają cię! Trochę jeszcze boli! Ja pana Nowowiejskiego w ciebie nie wmawiałam, ale Ketlinga, oho! Chodzi teraz po całym domu i za głowę się trzyma, i do samego siebie gada.

Ładnie, Krzysiu, ładnie! Szkot, Szkot, kot, kot (хорошо, Кшися, хорошо! Скот, скот /т.е. шотландец/, кот, кот)!

Tu Basia poczęła przysuwać palec do oczu towarzyszki (тут Бася принялась грозить пальцем перед глазами товарки).

— Basiu (Бася)! — zawołała Drohojowska (воскликнула Дрогоёвская).

— Szkot, Szkot, kot, kot (скот, скот, кот, кот)!

— Jaka ja nieszczęśliwa, jaka ja nieszczęśliwa (какая я несчастная, какая я несчастная)! — wykrzyknęła nagle Krzysia i zalała się łzami (выкрикнула вдруг Кшися и залилась слезами).

Po chwili Baśka zaczęła ją pocieszać (через мгновенье Бася принялась ее утешать), ale to nic nie pomogło (но это ничего не помогало) i dziewczyna rozślochała się jak nigdy przedtem w życiu (и девушка разрыдалась, как никогда перед тем в жизни).

Ładnie, Krzysiu, ładnie! Szkot, Szkot, kot, kot!

Tu Basia poczęła przysuwać palec do oczu towarzyszki.

— Basiu! — zawołała Drohojowska.

— Szkot, Szkot, kot, kot!

— Jaka ja nieszczęśliwa, jaka ja nieszczęśliwa! — wykrzyknęła nagle Krzysia i zalała się łzami.

Po chwili Baśka zaczęła ją pocieszać, ale to nic nie pomogło i dziewczyna rozślochała się jak nigdy przedtem w życiu.

Rzeczywiście w całym tym domu nie wiedział nikt (действительно, во всем этом доме не знал никто), jak dalece była nieszczęśliwa (насколько /она/ была несчастлива). Od kilku dni była w gorączce (несколько дней была /как/ в лихорадке), twarz jej zbladła (лицо у нее побледнело), oczy zapadły (глаза запали), pierś poruszała się krótkim i przerywanym oddechem (грудь содрогалась короткими и прерывистыми вздохами), stało się z nią coś dziwnego (случилось с ней нечто странное); zapadła jakby w gwałtowną niemoc (словно тяжелая болезнь /налетела/), i nie przyszło to z wolna (и не случилось это медленно), stopniowo, ale od razu (постепенно, но сразу); porwało ją to jak wicher (охватило ее, как вихрь), jak burza (как буря); rozżarzyło jej krew jak płomień (раскалило ей кровь, как пламенем); olśniło jej wyobraźnię jak błyskawica (поразило ее воображение, как молния). Ani chwili nie mogła stawić oporu tej sile (ни минуты не могла оказывать сопротивление той силе), tak nielitościwie nagłej (такой безжалостно внезапной). Spokojność opuściła ją (хладнокровие оставило ее). Wola jej była jako ptak ze złamanymi skrzydłami (воля ее была, как птица со сломанными крыльями)...

Rzeczywiście w całym tym domu nie wiedział nikt, jak dalece była nieszczęśliwa. Od kilku dni była w gorączce, twarz jej zbladła, oczy zapadły, pierś poruszała się krótkim i przerywanym oddechem, stało się z nią coś dziwnego; zapadła jakby w gwałtowną niemoc, i nie przyszło to z wolna, stopniowo, ale od razu; porwało ją to jak wicher, jak burza; rozżarzyło jej krew jak płomień; olśniło jej wyobraźnię jak błyskawica. Ani chwili nie mogła stawić oporu tej sile, tak nielitościwie nagłej. Spokojność opuściła ją. Wola jej była jako ptak ze złamanymi skrzydłami...

Sama nie wiedziała, czy kocha Ketlinga (/она/ сама не знала, любит ли Кетлинга), czy go nienawidzi (ненавидит ли), i strach niezmierny ogarniał ją przed tym pytaniem (и безмерный страх охватывал ее перед этим вопросом); ale to czuła, że serce jej bije tak szybko tylko przez niego (но то чувствовала, что сердце ее бьется так сильно только из-за него); że głowa myśli tak bezładnie tylko o nim (что голова думает так беспорядочно только о нем); że pełno go w niej, koło niej, nad nią (что полно его в ней, вокруг нее, над нею). I ani sposób od tego się obronić (и нет способа от этого защититься)! Łatwiej by go nie kochać niż o nim nie myśleć (легче было бы его не любить, чем о нем не думать), bo upoiły się jego widokiem oczy (ибо одурманились его видом очи), zasłuchały się w jego głos uszy (заслушались его голосом уши), nasiąknęła nim dusza cała (пропиталась им вся душа)... Sen nie uwalniał ją od tego natrętnika (cон не избавлял ее от этого назойливого /видения/), bo ledwie zamknęła oczy (потому что едва /она/ закрывала глаза), natychmiast twarz jego pochylała się nad nią szepcąc (тотчас лицо его склонялось над ней, шепча): “Wolę cię niż królestwo, niż sceptr, niż sławę, niż bogactwa (/я/ жажду тебя больше целого королевства, /больше/, чем скипетр, чем славу, чем богатство)...” I głowa ta była blisko, tak blisko (и голова эта была так близко, так близко), że nawet w ciemności krwawe rumieńce oblewały czoło dziewczyny (что даже в темноте кровавый румянец обливал лоб девушки). Była to Rusinka o krwi gorącej (это была русинка с кровью горячей), więc jakieś ognie nieznane wstawały w jej piersi (следовательно, какой-то огонь неведомый возникал в ее груди), ognie, o których nie wiedziała dotąd (огонь, о котором не знала доселе), że istnieć mogą (что /такой/ существует), a pod żarem których ogarniał ją zarazem i strach (и под жаром которого охватывал ее одновременно и страх), i wstyd, i wielka niemoc, i jakaś omdlałość (и стыд, и тяжкая болезнь, и какое-то томление), zarazem bolesna i luba (одновременно болезненное и приятное). Noc nie przynosiła jej spoczynku (ночь не приносила ей передышки). Opanowywało ją coraz większe zmęczenie (овладевало ее все большая усталость), jakoby po pracy ciężkiej (словно после тяжкой работы).

Sama nie wiedziała, czy kocha Ketlinga, czy go nienawidzi, i strach niezmierny ogarniał ją przed tym pytaniem; ale to czuła, że serce jej bije tak szybko tylko przez niego; że głowa myśli tak bezładnie tylko o nim; że pełno go w niej, koło niej, nad nią. I ani sposób od tego się obronić! Łatwiej by go nie kochać niż o nim nie myśleć, bo upoiły się jego widokiem oczy, zasłuchały się w jego głos uszy, nasiąknęła nim dusza cała... Sen nie uwalniał ją od tego natrętnika, bo ledwie zamknęła oczy, natychmiast twarz jego pochylała się nad nią szepcąc: “Wolę cię niż królestwo, niż sceptr, niż sławę, niż bogactwa...” I głowa ta była blisko, tak blisko, że nawet w ciemności krwawe rumieńce oblewały czoło dziewczyny. Była to Rusinka o krwi gorącej, więc jakieś ognie nieznane wstawały w jej piersi, ognie, o których nie wiedziała dotąd, że istnieć mogą, a pod żarem których ogarniał ją zarazem i strach, i wstyd, i wielka niemoc, i jakaś omdlałość, zarazem bolesna i luba. Noc nie przynosiła jej spoczynku. Opanowywało ją coraz większe zmęczenie, jakoby po pracy ciężkiej.

— Krzysiu! Krzysiu (Кшися! Кшися)! co się z tobą dzieje (что с тобой происходит)! — wołała sama na siebie (кричала сама себе). Lecz była jakoby w odurzeniu i w zapamiętaniu nieustającym (но была словно в одурении и в беспрерывном беспамятстве). Nic się jeszcze nie stało (ничего еще не произошло), nic nie zaszło (ничего не случилось), z Ketlingiem nie zamienili dotychczas dwóch słów na osobności (с Кетлингом /они/ не обменялись до сих пор /и/ парой слов наедине), a choć myśl o nim ogarnęła ją całkowicie (и хоть мысли о нем захватили ее полностью), przecie jakiś instynkt szeptał jej ustawicznie (какой-то инстинкт шептал ей неустанно): “Strzeż się (берегись)! Unikaj go (избегай его)!...” I unikała (и /она/ избегала)...

O tym, że była zmówiona z Wołodyjowskim (о том, что была помолвлена с Володыёвским), nie myślała dotąd (не думала до сих пор), i to było jej szczęście (и это было ее счастье); nie myślała zaś dlatego właśnie (не думала же именно потому), że dotąd nic się nie stało (что до сих пор ничего не произошло) i że nie myślała o nikim (и уже не думала ни о ком); ni o sobie, ni o innych, tylko o Ketlingu (ни о себе, ни о других, только о Кетлинге)! Ukrywała też to w duszy najgłębiej i myśl (/она/ спрятала это в душе в самой глубине и мысль), że nikt się tego nie domyśla (что никто не догадался), co się w niej dzieje (что с ней происходит), że nikt się nią i Ketlingiem razem nie zajmuje (что никто ее и Кетлинга рядом не ставит), przynosiła jej ulgę niemałą (приносила ей немалое облегчение). Nagle słowa Basi przekonały ją (неожиданные слова Баси убедили ее), że jest inaczej (что все иначе), że już się ludzie na nich patrzą (что уж люди на них смотрят), że ich już łączą w myśli (что их уж в мыслях соединяют), że odgadują (что угадывают /тайну/). Więc frasunek, wstyd i ból, razem wzięte (смущение же, стыд и боль, вместе взятые), przezwyciężyły jej wolę (победили ее волю) i rozpłakała się jak małe dziecko (и /она/ расплакалась, как малое дитя).

— Krzysiu! Krzysiu! co się z tobą dzieje! — wołała sama na siebie. Lecz była jakoby w odurzeniu i w zapamiętaniu nieustającym. Nic się jeszcze nie stało, nic nie zaszło, z Ketlingiem nie zamienili dotychczas dwóch słów na osobności, a choć myśl o nim ogarnęła ją całkowicie, przecie jakiś instynkt szeptał jej ustawicznie: “Strzeż się! Unikaj go!...” I unikała...

O tym, że była zmówiona z Wołodyjowskim, nie myślała dotąd, i to było jej szczęście; nie myślała zaś dlatego właśnie, że dotąd nic się nie stało i że nie myślała o nikim; ni o sobie, ni o innych, tylko o Ketlingu! Ukrywała też to w duszy najgłębiej i myśl, że nikt się tego nie domyśla, co się w niej dzieje, że nikt się nią i Ketlingiem razem nie zajmuje, przynosiła jej ulgę niemałą. Nagle słowa Basi przekonały ją, że jest inaczej, że już się ludzie na nich patrzą, że ich już łączą w myśli, że odgadują. Więc frasunek, wstyd i ból, razem wzięte, przezwyciężyły jej wolę i rozpłakała się jak małe dziecko.

Słowa Basi były jednakże dopiero początkiem tych rozlicznych przytyków (слова Баси были, однако же, только началом различных намеков), tych znaczących spojrzeń (тех многозначительных переглядываний), mrugań oczyma (подмигиванья глазами), potrząsań głową (потряхиваний головой), tych wreszcie słów obosiecznych (тех, наконец, слов обоюдоострых), które musiała przenieść (которые /она/ должна была перенести = выдержать). Rozpoczęło się to zaraz przy obiedzie (началось это тотчас же за обедом). Pani stolnikowa jęła przenosić wzrok (пани стольникова начала переводить взгляд) z niej na Ketlinga (с нее на Кетлинга) i z Ketlinga na nią (и с Кетлинга на нее), czego nie czyniła dawniej (чего не делала давнее = раньше). Pan Zagłoba chrząkał znacząco (пан Заглоба покашливал многозначительно). Chwilami rozmowa przerywała się nie wiadomo dlaczego (временами разговор прерывался неизвестно почему) i nastawało milczenie (и наступало молчание), a raz w czasie takiej przerwy roztrzepana Basia zawołała na cały stół (а раз во время такого перерыва в разговоре Бася закричала на весь стол):

Wiem coś, ale nie powiem (/а я/ что-то знаю, но не скажу)!

Słowa Basi były jednakże dopiero początkiem tych rozlicznych przytyków, tych znaczących spojrzeń, mrugań oczyma, potrząsań głową, tych wreszcie słów obosiecznych, które musiała przenieść. Rozpoczęło się to zaraz przy obiedzie. Pani stolnikowa jęła przenosić wzrok z niej na Ketlinga i z Ketlinga na nią, czego nie czyniła dawniej. Pan Zagłoba chrząkał znacząco. Chwilami rozmowa przerywała się nie wiadomo dlaczego i nastawało milczenie, a raz w czasie takiej przerwy roztrzepana Basia zawołała na cały stół:

— Wiem coś, ale nie powiem!

Krzysia spłonęła natychmiast (Кшися тотчас же вспыхнула в ответ), a potem zaraz zbladła (а потом сразу побледнела), jakby jakieś groźne niebezpieczeństwo przeleciało koło niej (словно какая-то грозная опасность промелькнула рядом с ней); Ketling schylił także głowę (Кетлинг также опустил голову). Oboje czuli doskonale (оба чувствовали точно), że się to do nich stosuje (что это их касается), i chociaż unikali ze sobą rozmowy (и хотя избегали разговоров между собой), choć ona strzegła się (хоть она старалась), żeby na niego nie spojrzeć (на него не смотреть), przecie jasnym było dla obojga (однако понятно было обоим), że między nimi coś się staje (что между ними что-то происходит), że wytwarza się jakowaś nieokreślona wspólność konfuzji (что возникает какая-то неопределенная общая конфузия), która ich łączy (которая их объединяет), a zarazem i oddala (но вместе с тем и разделяет /их/), bo przez nią tracą całkiem swobodę (ибо из-за нее /они/ теряют полностью свободу) i nie mogą być już sobie zwykłymi przyjaciółmi (и не могут быть уж друг другу обычными друзьями). Szczęściem dla nich nikt nie zwrócił uwagi na słowa Basi (к счастью для них, никто не обратил внимания на слова Баси), bo pan Zagłoba wybierał się do miasta (поскольку пан Заглоба собирался в город) i miał wrócić z liczną rycerską kompanią (и должен был вернуться с большой рыцарской компанией), tym więc wszyscy byli zajęci (этим же все были поглощены).

Krzysia spłonęła natychmiast, a potem zaraz zbladła, jakby jakieś groźne niebezpieczeństwo przeleciało koło niej; Ketling schylił także głowę. Oboje czuli doskonale, że się to do nich stosuje, i chociaż unikali ze sobą rozmowy, choć ona strzegła się, żeby na niego nie spojrzeć, przecie jasnym było dla obojga, że między nimi coś się staje, że wytwarza się jakowaś nieokreślona wspólność konfuzji, która ich łączy, a zarazem i oddala, bo przez nią tracą całkiem swobodę i nie mogą być już sobie zwykłymi przyjaciółmi. Szczęściem dla nich nikt nie zwrócił uwagi na słowa Basi, bo pan Zagłoba wybierał się do miasta i miał wrócić z liczną rycerską kompanią, tym więc wszyscy byli zajęci.

Jakoż wieczorem dworek Ketlinga zajaśniał światłem (вечером имение Кетлинга засветилось светом); przybyło kilkunastu wojskowych i muzyka (прибыло несколько десятков военных и музыка = музыканты), którą uprzejmy gospodarz dla rozrywki pań sprowadził (которых любезный хозяин для развлечения дам пригласил). Tańców nie można wprawdzie było wyprawić (танцев нельзя было устраивать), bo wielki post i żałoba Ketlinga stały na przeszkodzie (поскольку великий пост и траур Кетлинга стали преградой), ale słuchano kapeli i zabawiano się rozmową (но /гости/ слушали капеллу и развлекались разговорами). Panie przybrały się odświętnie (дамы оделись изящно); pani stolnikowa wystąpiła we wschodnich jedwabiach (пани стольникова выступала в восточных шелках), hajduczek wystroił się pstro i rwał oczy żołnierskie swoją różową buzią i jasną czupryną (гайдучок оделся пестро и резал глаза = бросался в глаза своей розовой мордашкой и светлыми вихрами), która spadała co chwila na oczy (которые ежеминутно спадали /ей/ на глаза); budził śmiech rezolutnością mowy i dziwił manierami (/она/ вызывала смех бойкостью речи и удивляла манерами), w których kozacza śmiałość mieszała się z wdziękiem niewymownym (в которых казачья удаль сочеталась с необычайным обаянием).

Krzysia, której żałoba po ojcu była już przy końcu (Кшися, у которой траур по отцу подходил к концу), miała na sobie suknię białą, przetykaną srebrem (имела на себе платье белое, затканное серебром). Rycerze porównywali ją jedni do Junony, drudzy do Diany (рыцари сравнивали ее одни с Юноной, другие с Дианой), ale nikt nie przysuwał się do niej (но никто не приблизился к ней) zbyt blisko (слишком близко) nikt nie kręcił wąsa (никто не подкручивал ус), nie szurgał nogami (не шаркал ногами) i nie zarzucał wylotów (и не закидывал вылетов = удочек); żaden nie spoglądał na nią iskrzącymi oczyma (ни один не смотрел на нее искрящимися глазами) i o afektach nie zaczynał rozmowy (и о нежных чувствах не заводил разговоров). Natomiast zaraz zauważyła (вместо этого /она/ сразу заметила), że ci, którzy spoglądają z podziwem i uwielbieniem na nią (что те, кто поглядывал с изумлением и восхищением на нее), spoglądają potem na Ketlinga (смотрели = переводили взгляд потом на Кетлинга); że niektórzy zbliżywszy się do niego ściskają mu rękę (что некоторые, подойдя к нему, пожимали ему руку), jakby czegoś winszując (словно с чем-то поздравляя) i życząc (и высказывая /добрые/ пожелания); że on podnosi ramiona i rozkłada dłonie (что он пожимал плечами и разводил руками), jakby się czegoś wypierał (словно что-то отрицал).

Jakoż wieczorem dworek Ketlinga zajaśniał światłem; przybyło kilkunastu wojskowych i muzyka, którą uprzejmy gospodarz dla rozrywki pań sprowadził. Tańców nie można wprawdzie było wyprawić, bo wielki post i żałoba Ketlinga stały na przeszkodzie, ale słuchano kapeli i zabawiano się rozmową. Panie przybrały się odświętnie; pani stolnikowa wystąpiła we wschodnich jedwabiach, hajduczek wystroił się pstro i rwał oczy żołnierskie swoją różową buzią i jasną czupryną, która spadała co chwila na oczy; budził śmiech rezolutnością mowy i dziwił manierami, w których kozacza śmiałość mieszała się z wdziękiem niewymownym.

Krzysia, której żałoba po ojcu była już przy końcu, miała na sobie suknię białą, przetykaną srebrem. Rycerze porównywali ją jedni do Junony, drudzy do Diany, ale nikt nie przysuwał się do niej zbyt blisko nikt nie kręcił wąsa, nie szurgał nogami i nie zarzucał wylotów; żaden nie spoglądał na nią iskrzącymi oczyma i o afektach nie zaczynał rozmowy. Natomiast zaraz zauważyła, że ci, którzy spoglądają z podziwem i uwielbieniem na nią, spoglądają potem na Ketlinga; że niektórzy zbliżywszy się do niego ściskają mu rękę, jakby czegoś winszując i życząc; że on podnosi ramiona i rozkłada dłonie, jakby się czegoś wypierał.

Krzysia, która z natury była czujną i przenikliwą (Кшися, которая по натуре была чувствительная и проницательная), była prawie pewną (была почти уверена), że to o niej do niego mówią (что это о ней с ним говорят), że ją niemal za jego narzeczoną uważają (ее почти его невестой считают). A ponieważ nie mogła przewidzieć (а поскольку не могла представить), że pan Zagłoba szepnął już każdemu z ichmościów (что пан Заглоба шепнул уж каждому из их милостей) coś do ucha (что-то на ухо), więc zachodziła w głowę (таким образом, /она/ терялась в догадках), skąd się owe ludzkie przypuszczenia biorą (откуда эти людские домыслы берутся).

“Czy ja mam co na czole napisanego (я что, имею что-то на лбу написанное)?” — myślała z niepokojem (думала с беспокойством), zawstydzona i stroskana (смущенная и озабоченная).

A wtem i słowa zaczęły ją dolatywać przez powietrze (а тут и слова начали долетать по воздуху), niby nie do niej mówione (словно и не ей сказанные), ale głośne (но громкие): “Szczęśliwy Ketling (счастливый Кетлинг)!...” “W czepku się rodził (в чепчике = в сорочке родился)...” “Nie dziw, bo i on gładysz (не дивно, он и сам красавец)!...” i tym podobne (и тому подобное).

Krzysia, która z natury była czujną i przenikliwą, była prawie pewną, że to o niej do niego mówią, że ją niemal za jego narzeczoną uważają. A ponieważ nie mogła przewidzieć, że pan Zagłoba szepnął już każdemu z ichmościów coś do ucha, więc zachodziła w głowę, skąd się owe ludzkie przypuszczenia biorą.

“Czy ja mam co na czole napisanego?” — myślała z niepokojem, zawstydzona i stroskana.

A wtem i słowa zaczęły ją dolatywać przez powietrze, niby nie do niej mówione, ale głośne: “Szczęśliwy Ketling!...” “W czepku się rodził...” “Nie dziw, bo i on gładysz!...” i tym podobne.

Inni, grzeczni kawalerowie (иные любезные кавалеры), chcąc ją zabawić i coś miłego jej rzec (желая ее позабавить и что-то приятное сказать), rozmawiali z nią o Ketlingu (разговаривали с ней о Кетлинге) chwaląc go niezmiernie (хваля его безмерно), wynosząc jego męstwo, uczynność i dworskie obyczaje, i ród starożytny (превознося его мужество, учтивость и светские манеры, и древний род). A Krzysia, rada nierada, musiała słuchać (а Кшися рада-не рада = волей-неволей должна была слушать) i oczy jej mimo woli szukały tego (и глаза ее невольно искали того), o którym była mowa (о котором шла речь), a czasem spotykały się z jego oczyma (и иногда встречались с его глазами). Wówczas czar ogarniał ją z nową siłą (тогда чары охватывали ее с новой силой) i sama o tym nie wiedząc (и, сама о том не зная), upajała się jego widokiem (упивалась его видом). Bo jakże różnił się Ketling (ибо как же отличался Кетлинг) od tych wszystkich szorstkich postaci żołnierskich (от тех всех суровых: «шершавых» фигур солдатских)! “Królewicz między swymi dworzany (королевич со своей свитой)” — myślała Krzysia patrząc na tę szlachetną, arystokratyczną głowę (думала Кшися, глядя на эту благородную, аристократическую голову) i na te anielskie oczy (и на эти ангельские очи), pełne jakowejś przyrodzonej melancholii (исполненные какой-то прирожденной меланхолии), i nato czoło ocienione płowym, bujnym włosem (и на это чело, осененное кудрявыми, буйными волосами). Serce poczynało w niej mdleć i zamierać (сердце начинало в ней млеть и замирать), jakby to była dla niej najdroższa w świecie głowa (словно это была для нее самая дорогая в мире голова). On to widział i nie chcąc powiększać jej zmieszania (он это видел и, не желая увеличивать ее смятение), nie zbliżał się (не приближался), chyba że kto inny siedział obok (разве что если кто-нибудь еще сидел рядом /с ней/). Gdyby też była królową (если тут была королева), nie mógłby otaczać ją większą czcią i większymi atencjami (не мог бы окружить = удостоить ее бóльших почестей и бóльшего уважения), niż to czynił (чем это делал /для Кшиси/). Mówiąc do niej schylał głowę (разговаривая с ней, склонял голову) i zasuwał za siebie jedną nogę (и отставлял одну ногу), jakby na znak (словно в знак того), że przyklęknąć w każdej chwili gotów (что в каждую минуту готов пасть перед ней на колени); mówił zaś z powagą (говорил же с уважением), nigdy żartobliwie (никогда шутливо = всегда серьёзно), chociaż na przykład z Baśką rad żartował (хотя с Басей, например, с удовольствием шутил). W obchodzeniu się jego z nią (в обхождении его с ней) obok czci największej był raczej pewien odcień pełnego słodyczy smutku (наряду с наибольшими почестями был некий оттенок грусти, полной сладости). Dzięki tej powadze nikt inny nie pozwolił sobie (благодаря той почтительности никто другой не позволил себе) również ni na słowa zbyt wyraźne (одинаково ни на слова быть совсем откровенным), ni na żart zbyt śmiały (ни на шутку совсем смелым), jak gdyby wszystkim udzieliło się przekonanie (как если бы всем передалось убеждение), że to jest panna godnością i urodzeniem od wszystkich wyższa (что это панна знатностью и благородством всех выше), z którą nigdy nie dość polityki (с которой никогда слишком много политеса /не будет/).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: