Польский язык с Генриком Сенкевичем 32 страница

— Ja nie słyszałam (я не слыхала)!

Za czym Basia zmieszała się okrutnie (после чего Бася смутилась ужасно) i zaczerwieniła się po same uszy (и покраснела до самых ушей), zwłaszcza że pan Zagłoba zaraz rzekł (особенно, когда пан Заглоба сразу же сказал):

— Świadkiem te białogłowy — odpowiedział Zagłoba — a choć niestosowna to dla nich materia, niechaj mówią, skoro Opatrzność w niezbadanych swych wyrokach dar mowy na równi z nami im przyznała!

Ksiądz podkanclerzy mimo woli spojrzał na panią Makowiecką, a następnie na dwie przytulone do siebie panienki.

Nastała chwila ciszy.

Nagle rozległ się srebrzysty głos Basi:

— Ja nie słyszałam!

Za czym Basia zmieszała się okrutnie i zaczerwieniła się po same uszy, zwłaszcza że pan Zagłoba zaraz rzekł:

— Wybacz wasza dostojność (простите ее, ваша милость)! Młode to, więc płoche (молода эта, неразумна)! Ale quod attinet kandydatów, nieraz mówiłem (но [quod attinet — лат. что касается] кандидатов, /я/ не раз говорил), że na tych cudzoziemców będzie płakała wolność polska (что от этих чужеземцев будет плакать вольность польская).

— Boję się i ja tego (боюсь и я того) — odparł ksiądz Olszowski (ответил ксендз Ольшовский) — lecz choćbyśmy chcieli jakowegoś Piasta (но если бы /мы/ хотели какого-нибудь Пяста /здесь — поляка по происхождению; династия Пястов правила в Польше с X по XIV в./), krew z krwi (кровь от крови = родную кровь), kość z kości naszych (кость от кости = плоть от плоти наших), obrać (избрать), powiedz waszmość (скажи, ваша милость), w którą stronę serca nasze zwrócić się mają (в какую сторону сердца наши повернуться должны)? Sama waszmościna myśl (сама вашей милости мысль) o Piaście jest wielka (о Пясте есть великая) i jako płomień szerzy się po kraju (и как пламя ширится по всему краю), bo słyszę (ибо слышал), że wszędy na sejmikach (что всюду на сеймиках), gdzie jeno korupcji nie pobrano (если только коррупцией не захвачены), jeden głos słychać (один голос слыхать): Piast (Пяст)! Piast (Пяст)!...

— Słusznie (правильно)! Słusznie (правильно)! — przerwał Zagłoba (прервал Заглоба).

— Wszelako (все же) — ciągnął dalej podkanclerzy (продолжал подканцлер) — łatwiej jest obwoływać Piasta (легче провозгласить Пяста) niż tak pożądanego znaleźć (чем такого желанного найти), więc nie dziwuj się waszmość (поэтому пусть не удивляется ваша милость), że cię spytam (если так спрошу): kogo miałeś na myśli (кого имеешь на мысли = на уме)?

— Kogo miałem na myśli (кого имею на уме)? — powtórzył nieco zakłopotany Zagłoba (спросил немного озадаченный Заглоба).

— Wybacz wasza dostojność! Młode to, więc płoche! Ale quod attinet kandydatów, nieraz mówiłem, że na tych cudzoziemców będzie płakała wolność polska.

— Boję się i ja tego — odparł ksiądz Olszowski — lecz choćbyśmy chcieli jakowegoś Piasta, krew z krwi, kość z kości naszych, obrać, powiedz waszmość, w którą stronę serca nasze zwrócić się mają? Sama waszmościna myśl o Piaście jest wielka i jako płomień szerzy się po kraju, bo słyszę, że wszędy na sejmikach, gdzie jeno korupcji nie pobrano, jeden głos słychać:

Piast! Piast!...

— Słusznie! słusznie! — przerwał Zagłoba.

— Wszelako — ciągnął dalej podkanclerzy — łatwiej jest obwoływać Piasta niż tak pożądanego znaleźć, więc nie dziwuj się waszmość, że cię spytam: kogo miałeś na myśli?

— Kogo miałem na myśli? — powtórzył nieco zakłopotany Zagłoba.

I wysunąwszy wargę zmarszczył brwi (и, оттопырив губу, наморщил брови). Ciężko mu było zdobyć się na prędką odpowiedź (трудно было ему добыть скорый ответ), bo dotychczas nie tylko nikogo nie miał na myśli (потому что до этого времени не только никого не имел на мысли), ale w ogóle nie miał wcale i tych myśli (но вообще не имел вовсе и таких мыслей), które zręczny ksiądz podkanclerzy już mu był wmówił (на которые ловкий ксендз подканцлер ему намекал). Zresztą sam wiedział o tym i rozumiał (впрочем, сам знал о том и понимал), że podkanclerzy ciągnie go w jakowąś stronę (что подканцлер тянет его в какую-то сторону), ale umyślnie ciągnąć się pozwolił (но намеренно тянуть себя позволял), bo mu to pochlebiało wielce (поскольку ему это очень льстило).

— Twierdziłem tylko in principio (/я/ твержу только [in principio — лат. в принципе], że nam potrzeba Piasta (что нам нужен Пяст) — odrzekł wreszcie (ответил /он/ наконец) — ale co prawda, tom nikogo dotąd nie wymienił (но это правда, что никого до сих пор не называл по имени).

— Słyszałem o ambitnych zamiarach księcia Bogusława Radziwiłła (/я/ слышал об амбициозных намерениях князя Богуслава Радзивилла)!— mruknął jakby sam do siebie ksiądz Olszowski (буркнул словно сам себе ксендз Ольшовский).

— Póki tchu w nozdrzech moich (пока дыхание в ноздрях моих), póki ostatnia kropla krwi w piersi (пока последняя капля крови в груди) — zawołał z siłą głębokiego przekonania Zagłoba (закричал с силой глубокого убеждения Заглоба) — nic z tego (не будет этого)! Żyć bym w tak pohańbionym narodzie nie chciał (жить среди такого опозоренного народа не хочу), który by zdrajcę i judasza swego królem w nagrodę kreował (который бы предателя и иуду своим королем в награду выбрал)!

I wysunąwszy wargę zmarszczył brwi. Ciężko mu było zdobyć się na prędką odpowiedź, bo dotychczas nie tylko nikogo nie miał na myśli, ale w ogóle nie miał wcale i tych myśli, które zręczny ksiądz podkanclerzy już mu był wmówił. Zresztą sam wiedział o tym i rozumiał, że podkanclerzy ciągnie go w jakowąś stronę, ale umyślnie ciągnąć się pozwolił, bo mu to pochlebiało wielce.

— Twierdziłem tylko in principio, że nam potrzeba Piasta — odrzekł wreszcie — ale co prawda, tom nikogo dotąd nie wymienił.

— Słyszałem o ambitnych zamiarach księcia Bogusława Radziwiłła!— mruknął jakby sam do siebie ksiądz Olszowski.

— Póki tchu w nozdrzech moich, póki ostatnia kropla krwi w piersi— zawołał z siłą głębokiego przekonania Zagłoba — nic z tego! Żyć bym w tak pohańbionym narodzie nie chciał, który by zdrajcę i judasza swego królem w nagrodę kreował!

— Głos to nie tylko rozumu (/это/ голос не только разума), ale i obywatelskiej cnoty (но и гражданской добродетели)! — mruknął znów podkanclerzy (буркнул снова подканцлер).

“Ha (ха)! — pomyślał Zagłoba (подумал Заглоба) — chcesz ty mnie pociągnąć (хочешь ты меня потянуть /в свою сторону/), pociągnę ja ciebie (потяну /в свою/ я тебя).”

Na to znów Olszowski (на это снова Ольшовский):

— Kędyż tedy zapłyniesz (куда тогда поплывешь), skołatana nawo ojczyzny mojej (изнуренный корабль отчизны моей)! Jakież cię burze, jakież cię skały czekają (какие бури, какие скалы тебя ожидают)? Zaprawdę, źle będzie, gdy cudzoziemiec sternikiem twoim zostanie (действительно, плохо будет, если чужеземец рулевым твоим станет), ale widać tak musi być (но, видно, так должно быть), gdy nie masz między twymi synami godniejszego (если нет между твоими сынами достойного)!

Tu rozłożył białe ręce zdobne błyszczącymi pierścieniami (тут /он/ развел белые руки, украшенные сверкающими перстнями) i schyliwszy głowę rzekł z rezygnacją (и, склонив голову, сказал с сожалением):

— Zatem Kondeusz, Lotaryńczyk lub książę Neyburski (итак, Конде, лотарингец или князь Нейбургский)?... Nie masz innej rady (нет другого выхода)!

— Nie może być (не может быть)! Piast (Пяст)! — odpowiedział Zagłoba (ответил Заглоба).

— Kto (кто)? — spytał ksiądz (спросил ксендз).

— Głos to nie tylko rozumu, ale i obywatelskiej cnoty! — mruknął znów podkanclerzy.

“Ha! — pomyślał Zagłoba — chcesz ty mnie pociągnąć, pociągnę ja ciebie.”

Na to znów Olszowski:

— Kędyż tedy zapłyniesz, skołatana nawo ojczyzny mojej! Jakież cię burze, jakież cię skały czekają? Zaprawdę, źle będzie, gdy cudzoziemiec sternikiem twoim zostanie, ale widać tak musi być, gdy nie masz między twymi synami godniejszego!

Tu rozłożył białe ręce zdobne błyszczącymi pierścieniami i schyliwszy głowę rzekł z rezygnacją:

— Zatem Kondeusz, Lotaryńczyk lub książę Neyburski?... Nie masz innej rady!

— Nie może być! Piast! — odpowiedział Zagłoba.

— Kto? — spytał ksiądz.

I nastało milczenie (и наступило молчание).

Za czym znów zabrał głos podkanclerzy (после чего снова подал голос подканцлер):

— Czy jest aby jeden, na którego zgodziliby się wszyscy (есть ли хоть один, на которого согласились бы все)? Gdzie jest taki (где есть такой), który by od razu tak przypadł rycerstwu do serca (который так сразу пришелся бы рыцарству по душе), by nikt nie śmiał przeciw wyborowi jego szemrać (что никто не посмел бы против его избрания роптать)?... Był jeden taki (был один такой), największy, najzasłużeńszy, twój, zacny rycerzu (самый великий, самый знаменитый, твой, благородный рыцарь), przyjaciel, ten, który w sławie jak w słońcu chodził (друг, тот, который в славе, словно в солнце, ходил = слава его озаряла, словно солнце)... Był taki (был такой)...

— Książę Jeremi Wiśniowiecki (князь Иеремия Вишневецкий)! — przerwał Zagłoba (прервал /его/ Заглоба).

— Tak jest (да)! Ale on w grobie (но он в могиле)...

— Żyje syn jego (жив его сын)! — odpowiedział Zagłoba (отвечал Заглоба).

Podkanclerzy zamrużył oczy (подканцлер закрыл глаза) i siedział czas jakiś w milczeniu (и сидел некоторое время в молчании); nagle podniósł głowę (вдруг поднял голову), spojrzał na pana Zagłobę (глянул на пана Заглобу) i począł mówić z wolna (и медленно произнес):

I nastało milczenie.

Za czym znów zabrał głos podkanclerzy:

— Czy jest aby jeden, na którego zgodziliby się wszyscy? Gdzie jest taki, który by od razu tak przypadł rycerstwu do serca, by nikt nie śmiał przeciw wyborowi jego szemrać?... Był jeden taki, największy, najzasłużeńszy, twój, zacny rycerzu, przyjaciel, ten, który w sławie jak w słońcu chodził... Był taki...

— Książę Jeremi Wiśniowiecki! — przerwał Zagłoba.

— Tak jest! Ale on w grobie...

— Żyje syn jego! — odpowiedział Zagłoba.

Podkanclerzy zamrużył oczy i siedział czas jakiś w milczeniu; nagle podniósł głowę, spojrzał na pana Zagłobę i począł mówić z wolna:

— Dziękuję Bogu, że mnie natchnął myślą poznania waszmości (благодарю Бога за то, что /он/ в меня вдохнул мысль знакомства с вашей милостью). Tak jest (да)! żywie syn wielkiego Jeremiego (жив сын великого Иеремии), młode i pełne nadziei książę (молодой и подающий надежды князь), względem którego ma Rzeczpospolita nie uiszczony (перед которым имеет Речь Посполитая неоплаченный), dotąd dług do spłacenia (до сих пор долг, /предъявленный/ к оплате). Ale z olbrzymiej fortuny nic mu nie zostało (но из огромных богатств / огромного состояния ничего у него не осталось), jeno sława jako jedyna spuścizna (только слава его единственная спутница). Więc w dzisiejszych zepsutych czasach (в теперешние испорченные времена), gdy każdy oczy tam tylko kieruje (когда каждый глаза туда только направляет), gdzie je złoto przyciąga (куда его золото притягивает), kto wymówi jego imię (кто произнесет его имя), kto będzie miał odwagę jego kandydaturę postawić (кто будет иметь отвагу его кандидатуру выставить)? Waćpan (ваша милость)? —tak (да)! Zali jednak znajdzie się takich wielu (но много ли найдется таких)? Niedziwno (не диво), że ten (что тот), komu wiek życia w bohaterskich zapasach na wszystkich polach przeminął (у кого вся жизни в героических боях на всех полях прошла), nie ulęknie się i na elekcyjnym polu hołd głośno słuszności oddać (не устрашится и на электоральном поле громко воздать почести справедливости)... Ale czy inni pójdą za nim (но другие пойдут ли за ним)?.

Tu podkanclerzy zamyślił się (тут подканцлер задумался), po czym wzniósł oczy i dalej mówił (после чего поднял глаза и сказал):

— Bóg nad wszystkich mocniejszy (Бог всех могущественнее). Kto wie, jakie są jego wyroki (кто знает, какие его решения = его пути неисповедимы)? kto wie (кто /их/ знает)?

— Dziękuję Bogu, że mnie natchnął myślą poznania waszmości. Tak jest! żywie syn wielkiego Jeremiego, młode i pełne nadziei książę, względem którego ma Rzeczpospolita nie uiszczony, dotąd dług do spłacenia. Ale z olbrzymiej fortuny nic mu nie zostało, jeno sława jako jedyna spuścizna. Więc w dzisiejszych zepsutych czasach, gdy każdy oczy tam tylko kieruje, gdzie je złoto przyciąga, kto wymówi jego imię, kto będzie miał odwagę jego kandydaturę postawić? Waćpan? — tak! Zali jednak znajdzie się takich wielu? Niedziwno, że ten, komu wiek życia w bohaterskich zapasach na wszystkich polach przeminął, nie ulęknie się i na elekcyjnym polu hołd głośno słuszności oddać... Ale czy inni pójdą za nim?.

Tu podkanclerzy zamyślił się, po czym wzniósł oczy i dalej mówił:

— Bóg nad wszystkich mocniejszy. Kto wie, jakie są jego wyroki? kto wie?

Skoro pomyślę (когда подумаю), jak całe rycerstwo wierzy i ufa waćpanu (как все рыцарство верит и доверяет вашей милости), zaprawdę spostrzegam ze zdumieniem (/я/ наблюдаю с удивлением), że jakowaś nadzieja wstępuje mi w serce (что некая надежда просыпается в сердце). Powiedz mi waćpan szczerze (скажи мне, ваша милость, искренне), zali niepodobieństwa istniały dla cię kiedykolwiek (неужели невозможности существовали для тебя когда-нибудь)?

— Nigdy (никогда)! — odrzekł z przekonaniem Zagłoba (ответил с убеждением Заглоба).

— Zbyt ostro jednak tej kandydatury stawiać od razu nie należy (слишком прямо, однако, эту кандидатуру ставить сразу не нужно). Niech się to imię o uszy ludzkie odbija (пусть это имя уши людские обойдет), ale niech nie wydaje się przeciwnikom zbyt groźne (но пусть не кажется противникам слишком грозным); niech lepiej śmieją się i szydzą (пусть лучше смеются и шутят), by zbyt silnych nie stawiali impedimentów (чтобы слишком сильных козней не строили)... Może też Bóg da (может, Бог даст), że nagle wypłynie (неожиданно возникнет), gdy tamte partie wzajem zniweczą swoje zabiegi (когда тамошние партии взаимно уничтожат свои попытки = враждовать перестанут)... Toruj mu waszmość z wolna drogę (прокладывай ему, ваша милость, дорогу постепенно) i nie ustawaj w pracy (и не уставай в борьбе), bo to kandydat twój (поскольку это кандидат твой), godny twego rozumu i doświadczenia (достойный твоего разума и опытности)... Boże cię błogosław w tych zamiarach (да благословит Боже тебя в этих намерениях)...

— Mamże suponować (смею ли /я/ предположить) — spytał Zagłoba (спросил Заглоба) — że wasza dostojność także o księciu Michale zamyślał (что ваша милость также о князе Михале помышлял)?

Skoro pomyślę, jak całe rycerstwo wierzy i ufa waćpanu, zaprawdę spostrzegam ze zdumieniem, że jakowaś nadzieja wstępuje mi w serce. Powiedz mi waćpan szczerze, zali niepodobieństwa istniały dla cię kiedykolwiek?

— Nigdy! — odrzekł z przekonaniem Zagłoba.

— Zbyt ostro jednak tej kandydatury stawiać od razu nie należy. Niech się to imię o uszy ludzkie odbija, ale niech nie wydaje się przeciwnikom zbyt groźne; niech lepiej śmieją się i szydzą, by zbyt silnych nie stawiali impedimentów... Może też Bóg da, że nagle wypłynie, gdy tamte partie wzajem zniweczą swoje zabiegi... Toruj mu waszmość z wolna drogę i nie ustawaj w pracy, bo to kandydat twój, godny twego rozumu i doświadczenia... Boże cię błogosław w tych zamiarach...

— Mamże suponować — spytał Zagłoba — że wasza dostojność także o księciu Michale zamyślał?

Ksiądz podkanclerzy wydobył zza rękawa małą książeczkę (ксендз подканцлер вытащил из-за рукава маленькую книжечку), na której czerniał grubymi literami wybity tytuł (на которой черными толстыми буквами вытеснено название) Censura candidatorum ([сensura candidatorum — лат. оценка кандидатов], i rzekł (и сказал):

— Czytaj waszmość (читай, ваша милость), niech to pismo za mnie odpowie (пусть это писание за меня ответит)!

To rzekłszy ksiądz podkanclerzy począł się zbierać (это сказав, ксендз подканцлер начал собираться /уходить/), lecz pan Zagłoba zatrzymał go i rzekł (но пан Заглоба задержал его и сказал):

— Pozwolisz wasza dostojność (разрешишь, ваша милость), że ja jeszcze coś odpowiem (что я еще кое-что скажу). Więc naprzód dziękuję Bogu (народ сначала благодарит Бога), że mniejsza pieczęć w takich znajduje się rękach (за то, что перстень с печаткой в таких находится руках), które umieją na wosk ludzi ugniatać (которые умеют, как воск, людей сминать).

— Jak to (как это)? — spytał zdziwiony podkanclerzy (спросил удивленный подканцлер).

— Po drugie, z góry powiadam waszej dostojności (во-вторых, еще скажу вашей милости), że kandydatura księcia Michała bardzo do serca mi przypada (что кандидатура князя Михала очень по сердцу мне пришлась), bom jego ojca znał i miłował (потому что отца его /я/ знал и любил), i biłem się pod nim wraz z mymi przyjaciółmi (и, бывало, бился под ним /под его командованием/ вместе с моими друзьями), którzy także dusznie się uradują na myśl (которые также душой возрадуются при мысли), że synowi będą mogli okazać tę miłość (что сыну смогут оказать ту любовь), jaką dla wielkiego ojca mieli (которую к великому отцу питали).

Ksiądz podkanclerzy wydobył zza rękawa małą książeczkę, na której czerniał grubymi literami wybity tytuł Censura candidatorum, i rzekł:

— Czytaj waszmość, niech to pismo za mnie odpowie!

To rzekłszy ksiądz podkanclerzy począł się zbierać, lecz pan Zagłoba zatrzymał go i rzekł:

— Pozwolisz wasza dostojność, że ja jeszcze coś odpowiem. Więc naprzód dziękuję Bogu, że mniejsza pieczęć w takich znajduje się rękach, które umieją na wosk ludzi ugniatać.

— Jak to? — spytał zdziwiony podkanclerzy.

— Po drugie, z góry powiadam waszej dostojności, że kandydatura księcia Michała bardzo do serca mi przypada, bom jego ojca znał i miłował, i biłem się pod nim wraz z mymi przyjaciółmi, którzy także dusznie się uradują na myśl, że synowi będą mogli okazać tę miłość, jaką dla wielkiego ojca mieli.

Przeto chwytam się tej kandydatury oburącz (поэтому хватаюсь за эту кандидатуру обеими руками) i dziś jeszcze pomówię z panem podkomorzym Krzyckim (и сегодня же поговорю с паном подкоморием Кшицким), familiantem wielkim i moim znajomkiem (великим вельможей и моим знакомцем), który ma niepośledni mir u szlachty (который имеет не последний авторитет у шляхты), bo trudno go nie kochać (потому что трудно его не любить). Obaj tedy będziem czynić (оба /мы/ будем делать), co w mocy naszej (что в силах наших), i Bóg da (и Бог даст), że coś wskóramy (что чего-нибудь добьемся).

— Niech was aniołowie prowadzą (пусть вас ангелы сопровождают) — odrzekł ksiądz (ответил ксендз) — jeśli tak, to o nic więcej nie chodzi (если так, то не о чем больше /говорить/).

— Za pozwoleniem waszej dostojności (кроме благословения вашей милости). Mnie chodzi jeszcze o jedną rzecz (для меня важна еще одна вещь): mianowicie, żeby wasza dostojność nie pomyślała sobie tak (чтобы ваша милость не подумал так): “Swoje własne desiderata w gębę mu włożyłem (свои собственные [desiderata — лат. пожелания] в губы ему вложил), wmówiłem w niego (вдолбил ему), że to on z własnego rozumu invenit księcia Michałową kandydaturę (что он собственным умом [invenit — лат. придумал] кандидатуру князя Михала), krótko mówiąc (короче говоря): ugniotłem kpa w ręku, jakby był z wosku (смял хлопа в руках, словно /он/ был из воска)...” Wasza dostojność (ваша милость)! Będę promował księcia Michała dlatego (буду называть пана Михала потому), że mi do serca przypadł (что /он/ мне по сердцу пришелся) — ot, co (вот почему)!... że waszej dostojności także, jako widzę, przypada (что вашей милости также, как вижу, приходится /по сердцу/) — ot, co (вот почему)!... Będę promował dla księżnej wdowy (буду называть ради княгини-вдовы), dla moich przyjaciół (ради моих друзей), dla ufności (ради веры), jaką mam w rozumie (какую имею в разум) (tu pan Zagłoba skłonił się (тут пан Заглоба поклонился)), z którego ta Minerwa wyskoczyła (из которого эта Минерва выскочила), ale nie dlatego (но не потому), żem sobie dał wmówić jako małe dziecko (что себя дал уговорить, как малое дитя), że to moja inwencja (что это моя выдумка: «мое изобретение»); nie dlatego wreszcie (не потому, наконец), żem kiep (что глупец), ale dlatego (но потому), że jak mi ktoś mądry co mądrego mówi (что когда мне кто-то мудрый что-то мудрое говорит), to stary Zagłoba powiada: Zgoda (то старый Заглоба говорит: согласен)!

Przeto chwytam się tej kandydatury oburącz i dziś jeszcze pomówię z panem podkomorzym Krzyckim, familiantem wielkim i moim znajomkiem, który ma niepośledni mir u szlachty, bo trudno go nie kochać. Obaj tedy będziem czynić, co w mocy naszej, i Bóg da, że coś wskóramy.

— Niech was aniołowie prowadzą — odrzekł ksiądz — jeśli tak, to o nic więcej nie chodzi.

— Za pozwoleniem waszej dostojności. Mnie chodzi jeszcze o jedną rzecz: mianowicie, żeby wasza dostojność nie pomyślała sobie tak: “Swoje własne desiderata w gębę mu włożyłem, wmówiłem w niego, że to on z własnego rozumu invenit księcia Michałową kandydaturę, krótko mówiąc: ugniotłem kpa w ręku, jakby był z wosku...” Wasza dostojność! Będę promował księcia Michała dlatego, że mi do serca przypadł — ot, co!... że waszej dostojności także, jako widzę, przypada — ot, co!... Będę promował dla księżnej wdowy, dla moich przyjaciół, dla ufności, jaką mam w rozumie (tu pan Zagłoba skłonił się), z którego ta Minerwa wyskoczyła, ale nie dlatego, żem sobie dał wmówić jako małe dziecko, że to moja inwencja; nie dlatego wreszcie, żem kiep, ale dlatego, że jak mi ktoś mądry co mądrego mówi, to stary Zagłoba powiada: Zgoda!

Tu skłonił się szlachcic raz jeszcze i umilkł (тут поклонился шляхтич еще раз и умолк). Ksiądz podkanclerzy zmieszał się (ксендз подканцлер смутился), było (было), z początku znacznie (сначала сильно), ale widząc i dobry humor szlachcica (но, видя и доброе настроение шляхтича), i to, że sprawa tak pożądany obrót bierze (и то, что дело такой желанный оборот принимает), rozśmiał się z całej duszy (рассмеялся от всей души), za czym chwyciwszy się za głowę (потом схватившись за голову), jął powtarzać (стал повторять):

— Ulisses, jak mi Bóg miły, czysty Ulisses (Улисс, ей-Богу, настоящий Улисс). Panie bracie (пан брат), kto chce co dobrego sprawić (кто хочет что-нибудь доброе сделать), różnie ludzi obchodzić musi (разных людей уговорить должен), ale z wami (но с вами), widzę (вижу), trzeba prosto w sedno (нужно прямо к сути /переходить/). Okrutnieście mi do serca przypadli (очень вы мне по сердцу пришлись)!

— Jako mnie książę Michał (как мне князь Михал)!

— Niechże wam Bóg da zdrowie (дай вам Бог здоровья)! Ha (ха)! pobitym, alem rad (побили /вы меня/, но /я/ рад)! Siła musieliście szpaków zjeść za młodu (/такой человек/ много должен скворцов наесться в молодости = быть не лыком шитым с молодости)... A ten sygnecik, gdyby się na pamiątkę naszego colloquium przygodził (а этот перстенек, если в память нашего [colloquium — лат. разговора] послужит)...

Na to Zagłoba (на это Заглоба):

— A ten sygnecik niech na miejscu ostanie (а этот перстенек пусть на месте останется)...

— Już to dla mnie uczyńcie (уж ради меня сделайте)...

Tu skłonił się szlachcic raz jeszcze i umilkł. Ksiądz podkanclerzy zmieszał się, było, z początku znacznie, ale widząc i dobry humor szlachcica, i to, że sprawa tak pożądany obrót bierze, rozśmiał się z całej duszy, za czym chwyciwszy się za głowę, jął powtarzać:

— Ulisses, jak mi Bóg miły, czysty Ulisses. Panie bracie, kto chce co dobrego sprawić, różnie ludzi obchodzić musi, ale z wami, widzę, trzeba prosto w sedno. Okrutnieście mi do serca przypadli!


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: