Польский язык с Генриком Сенкевичем 37 страница

— Zawsze on był skryty!

— To waćpani, chociażeś siostra, chyba go nie znasz. Serce u niego, jak oczy u karasia, na samym wierzchu. Nie spotkałem człeka szczerszego. Ale przyznaję, że teraz postąpił inaczej. Jeno czy waćpani jesteś pewna, że on i z Krzysią nic nie mówił?

— Mocny Boże! Krzysia panią swej woli, bo mój mąż, jako opiekun, tak jej powiedział: “Byle człek był godny i krwi zacnej, możesz i na substancję nie zważać.” Gdyby Michał był z nią przed wyjazdem mówił, to by mu odpowiedziała: tak! albo: nie! — i wiedziałby, czego się spodziewać.

— Prawda, że to niespodzianie w niego uderzyło (правда, что это неожиданно его поразило). Waćpani dajesz swoje białogłowskie racje wcale do rzeczy (ваша милость даешь свою женскую правду совсем кстати = своим женским чутьем угадала).

— Co tam racje (что там правда)! Tu radzić trzeba (тут советовать нужно)!

— Niech bierze Basię (пусть берет Басю)!

— Kiedy tamtą widać woli (/но/ ведь ту, видимо, желает)... Ha (ха)! żeby mi to choć do głowy przyszło (если бы мне это хоть в голову пришло)!

— Szkoda, że waćpani nie przyszło (жаль, что милостивой пани не пришло).

— Jakże mnie miało przyjść (как же мне могло прийти), gdy i takiemu Salomonowi jak waćpan nie przyszło (если и такому Соломону, как милостивый пан, не пришло)?

— A skąd waćpani wiesz (а откуда милостивая пани знает)?

— Boś Ketlinga raił (потому что за Кетлинга /ее/ сватал).

— Ja (я)? Bóg mi świadek (Бог мне свидетель), nikogom nie raił (никого не сватал). Mówiłem, że się ma ku niej (говорил, что имеет к ней /симпатию/), bo była prawda (потому что это была правда); mówiłem, że Ketling godny kawaler (говорил, что Кетлинг достойный кавалер), bo była i jest prawda (потому что это была и есть правда); ale swaty białogłowom zostawuję (но сватовство женщинам оставил). Moja pani (моя госпожа)! toż na mojej głowie pół Rzeczypospolitej spoczywa (это же на моей голове почивает = моим умом живет половина Речи Посполитой)! Zali ja mam nawet czas myśleć o czym innym jak de publicis (неужели у меня есть время думать о чем-то ином, кроме как об /благе/ [de publicis — лат. общества]). Łyżki strawy nie mam oto często czasu do gęby wziąć (часто ложки еды не имею времени в рот взять)...

— Radź waćpan teraz (советуйся = уповай, милостивый пан, теперь), na miłosierdzie boże (на милосердие Божье)! Wszak naokoło słyszę, że nie masz głowy nad waćpanową (однако, /я/ со всех сторон слышу, что нет разума выше /разума/ вашей милости).

— Bez przestanku o tej mojej głowie gadają (без устали о моей голове болтают). Mogliby dać spokój (могли бы оставить в покое /мою голову/). Co do rady (что же /касается/ совета), są dwie (их два): albo niech Michał Basię bierze (либо пусть Михал Басю берет), albo niech Krzysia intencję odmieni (либо пусть Кшися решение отменяет). Intencja to nie ślub (намерение не обет)!

— Prawda, że to niespodzianie w niego uderzyło. Waćpani dajesz swoje białogłowskie racje wcale do rzeczy.

— Co tam racje! Tu radzić trzeba!

— Niech bierze Basię!

— Kiedy tamtą widać woli... Ha! żeby mi to choć do głowy przyszło!

— Szkoda, że waćpani nie przyszło.

— Jakże mnie miało przyjść, gdy i takiemu Salomonowi jak waćpan nie przyszło?

— A skąd waćpani wiesz?

— Boś Ketlinga raił.

— Ja? Bóg mi świadek, nikogom nie raił. Mówiłem, że się ma ku niej, bo była prawda; mówiłem, że Ketling godny kawaler, bo była i jest prawda; ale swaty białogłowom zostawuję. Moja pani! toż na mojej głowie pół Rzeczypospolitej spoczywa! Zali ja mam nawet czas myśleć o czym innym jak de publicis. Łyżki strawy nie mam oto często czasu do gęby wziąć...

— Radź waćpan teraz, na miłosierdzie boże! Wszak naokoło słyszę, że nie masz głowy nad waćpanową.

— Bez przestanku o tej mojej głowie gadają. Mogliby dać spokój. Co do rady, są dwie: albo niech Michał Basię bierze, albo niech Krzysia intencję odmieni. Intencja to nie ślub!

Tu nadszedł pan Makowiecki, któremu żona powiedziała zaraz wszystko (тут пришел пан Маковецкий, которому жена рассказала сразу же обо всем).

Stropił się bardzo szlachcic (озадачен /был/ очень шляхтич), bo pana Michała nadzwyczaj lubił i cenił (поскольку пана Михала чрезвычайно любил и ценил), ale na razie nic wymyślić nie mógł (но в /этом/ случае ничего придумать не мог).

— Jeśli Krzysia się zatnie (если Кшися упрется) — mówił trąc czoło (сказал, потирая лоб) — to jak tu nawet taką rzecz perswadować (то как тут даже такое дело уговаривать = в таком деле отговаривать)?..

— Krzysia się zatnie (Кшися упрется)! — odrzekła pani stolnikowa (ответила пани стольникова). — Krzysia zawsze była taka (Кшися всегда была такая)!

Na to stolnik (на это стольник):

— Co Michałowi było w głowie (что у Михала было в голове), że się przed wyjazdem nie upewnił (что перед отъездом не убедился)? Toż mogło się jeszcze gorzej zdarzyć (ведь могло еще горше случиться): mógł kto inny przez ten czas serce dziewki pozyskać (мог кто другой за это время сердце девки пленить)...

— To by do klasztoru wtenczas nie szła (тогда бы /она/ в монастырь не шла) — odrzekła pani stolnikowa (ответила пани стольникова).— Przecie wolna jest (/она/ вольна /выбирать/).

— Prawda (правда)! — odrzekł stolnik (ответил стольник).

Tu nadszedł pan Makowiecki, któremu żona powiedziała zaraz wszystko.

Stropił się bardzo szlachcic, bo pana Michała nadzwyczaj lubił i cenił, ale na razie nic wymyślić nie mógł.

— Jeśli Krzysia się zatnie — mówił trąc czoło — to jak tu nawet taką rzecz perswadować?..

— Krzysia się zatnie! — odrzekła pani stolnikowa. — Krzysia zawsze była taka!

Na to stolnik:

— Co Michałowi było w głowie, że się przed wyjazdem nie upewnił? Toż mogło się jeszcze gorzej zdarzyć: mógł kto inny przez ten czas serce dziewki pozyskać...

— To by do klasztoru wtenczas nie szła — odrzekła pani stolnikowa.— Przecie wolna jest.

— Prawda! — odrzekł stolnik.

Ale Zagłobie poczęło już w głowie świtać (но у Заглобы уже начало светать в голове = уже начал догадываться). Gdyby sekret Krzysi i Wołodyjowskiego był mu znany (если бы секрет Кшиси и Володыёвского был ему известен), wszystko byłoby mu od razu jasne (все было бы ему сразу понятно), ale bez tej znajomości istotnie trudno było cośkolwiek zrozumieć (но без этого достаточно трудно было что-нибудь понять).

Jednakże bystry dowcip pana Zagłoby począł przebijać mgłę (все же быстрый разум пана Заглобы начал пробивать мглу) i odgadywać istotne powody i intencji Krzysi (и отгадывать действительные причины и решения Кшиси), i rozpaczy Wołodyjowskiego (и отчаяния Володыёвского).

Po chwili był już pewien (через минуту уж был уверен), że Ketling tkwi w tym, co się stało (что Кетлинг причастен к тому, что случилось). Przypuszczeniom jego brakło tylko pewności (предположениям его не хватало только уверенности), postanowił więc pójść do Michała i zbadać go bliżej (/он/ решил пойти к Михалу и расспросить его подробнее).

Po drodze ogarnął go niepokój, bo tak sobie pomyślał (по дороге охватило его беспокойство, ибо подумал так):

“Mojej w tym dużo roboty (моей в этом много работы). Chciałem zasycić miodu na Basine i Michała wesele (хотел отведать меда на свадьбе Баси и Михала), ale nie wiem (но не знаю), jeślim (я) — zamiast miodu (вместо меда) — kwaśnego piwa nie nawarzył (кислого пива не наварил ли), bo nuż Michał do dawnego postanowienia wróci (ибо ну ж Михал к давнему решению вернется) i idąc śladem Krzysi (и, идя вслед за Кшисей), habit wdzieje (рясу наденет)...”

Tu aż zimno uczyniło się panu Zagłobie (тут аж в холод бросило пана Заглобу: «холодно стало ему»), więc przyspieszył kroku (поэтому прибавил шагу) i po chwili był w izbie pana Michała (и через минуту был в комнате пана Михала).

Ale Zagłobie poczęło już w głowie świtać. Gdyby sekret Krzysi i Wołodyjowskiego był mu znany, wszystko byłoby mu od razu jasne, ale bez tej znajomości istotnie trudno było cośkolwiek zrozumieć.

Jednakże bystry dowcip pana Zagłoby począł przebijać mgłę i odgadywać istotne powody i intencji Krzysi, i rozpaczy Wołodyjowskiego.

Po chwili był już pewien, że Ketling tkwi w tym, co się stało. Przypuszczeniom jego brakło tylko pewności, postanowił więc pójść do Michała i zbadać go bliżej.

Po drodze ogarnął go niepokój, bo tak sobie pomyślał:

“Mojej w tym dużo roboty. Chciałem zasycić miodu na Basine i Michała wesele, ale nie wiem, jeślim — zamiast miodu — kwaśnego piwa nie nawarzył, bo nuż Michał do dawnego postanowienia wróci i idąc śladem Krzysi, habit wdzieje...”

Tu aż zimno uczyniło się panu Zagłobie, więc przyspieszył kroku i po chwili był w izbie pana Michała.

Mały rycerz chodził po komnacie jak zwierz dziki po klatce (маленький рыцарь метался по комнате, словно дикий зверь по клетке). Czoło miał groźnie namarszczone, oczy szklane — cierpiał niezmiernie (лоб был грозно нахмурен, глаза стеклянные — страдал безмерно). Ujrzawszy pana Zagłobę stanął nagle przed nim (увидев пана Заглобу, остановился вдруг перед ним) i założywszy ręce na piersiach, zakrzyknął (и, сложив руки на груди, воскликнул):

— Powiedz mi waćpan, co to wszystko znaczy (скажи мне, ваша милость, что все это значит)?

— Michale (Михал)! — odrzekł Zagłoba — pomyśl, ile to dziewek co rok do klasztorów wchodzi (подумай, сколько девок ежегодно в монастырь уходит). Zwyczajna rzecz (обычное дело). Są takie, które wbrew woli rodzicielskiej idą dufając (есть такие, которые против воли родительской идут, уповая), że Pan Jezus będzie po ich stronie (что Господь Бог будет на их стороне), a cóż dopiero taka, która jest wolna (а только /эта/ такая, которая вольна)...

— Nie masz już dłużej tajemnicy (нет уже более тайны)! — zawołał pan Michał (закричал пан Михал). — Ona nie jest wolna (она не вольна), bo mi afekt i rękę przed odjazdem przyrzekła (ибо мне чувства и руку перед отъездом отдала)!

Mały rycerz chodził po komnacie jak zwierz dziki po klatce. Czoło miał groźnie namarszczone, oczy szklane — cierpiał niezmiernie. Ujrzawszy pana Zagłobę stanął nagle przed nim i założywszy ręce na piersiach, zakrzyknął:

— Powiedz mi waćpan, co to wszystko znaczy?

— Michale! — odrzekł Zagłoba — pomyśl, ile to dziewek co rok do klasztorów wchodzi. Zwyczajna rzecz. Są takie, które wbrew woli rodzicielskiej idą dufając, że Pan Jezus będzie po ich stronie, a cóż dopiero taka, która jest wolna...

— Nie masz już dłużej tajemnicy! — zawołał pan Michał. — Ona nie jest wolna, bo mi afekt i rękę przed odjazdem przyrzekła!

— Ha (ха)! — rzekł Zagłoba (сказал Заглоба) — tegom nie wiedział (этого /я/ не знал).

— Tak jest (так было)! — powtórzył mały rycerz (повторил маленький рыцарь).

— Może tedy perswazji usłucha (может, тогда /она/ уговоры услышит = уговорить /ее/ удастся)?

— Nie dba już o mnie (/она/ не беспокоится уж обо мне = равнодушна ко мне)! Nie chciała mnie widzieć (не захотела меня видеть)! — zawołał z głębokim żalem Wołodyjowski (закричал с глубокой печалью Володыёвский). — Jam tu dzień i noc dążył (я сюда день и ночь стремился), a ona już mnie i widzieć nie chce (а она уж меня и видеть не хочет)! Com ja takiego uczynił (что я такого сделал)! Jakie grzechy na mnie ciążą (какие грехи надо мной тяготеют), że mnie gniew boży ściga (что меня гнев Божий настигает), że mną wiatr jakoby liściem zeschłym żenie (что меня ветер, словно листок засохший, гонит)? Jedna umarła (одна умерла), druga do klasztoru idzie (вторая в монастырь идет), obie Bóg mi sam odjął (обеих Бог у меня сам отнял), bom widać przeklęty (ибо, видать, проклятый /я/), bo dla każdego jest zmiłowanie (потому что для каждого есть милосердие /у него/), dla każdego łaska (для каждого любовь), jeno nie dla mnie (только не для меня)!...

— Ha! — rzekł Zagłoba — tegom nie wiedział.

— Tak jest! — powtórzył mały rycerz.

— Może tedy perswazji usłucha?

— Nie dba już o mnie! Nie chciała mnie widzieć! — zawołał z głębokim żalem Wołodyjowski. — Jam tu dzień i noc dążył, a ona już mnie i widzieć nie chce! Com ja takiego uczynił! Jakie grzechy na mnie ciążą, że mnie gniew boży ściga, że mną wiatr jakoby liściem zeschłym żenie? Jedna umarła, druga do klasztoru idzie, obie Bóg mi sam odjął, bom widać przeklęty, bo dla każdego jest zmiłowanie, dla każdego łaska, jeno nie dla mnie!...

Pan Zagłoba zadrżał w duszy (пан Заглоба испугался в душе), by mały rycerz (чтобы маленький рыцарь), żalem uniesion (печалью охваченный), znów bluźnić nie zaczął jako niegdyś po śmierci Anusi Borzobohatej (снова богохульствовать не начал, как когда-то после смерти Ануси Борзобогатой), więc by myśl jego w inną stronę odwrócić (и чтобы его мысли в другую сторону повернуть), ozwał się (сказал):

— Michale, nie wątp, że i nad tobą jest miłosierdzie (Михал, не сомневайся, что и над тобой есть милосердие /Божье/), bo to grzech (поскольку это грех), a przecie nie możesz tego wiedzieć (а ведь /ты/ не можешь того знать), co cię jutro czeka (что тебя утром ждет)? Może ta sama Krzysia (может, та же самая Кшися), wspomniawszy na twoje sieroctwo (вспомнив о твоем сиротстве), jeszcze intencję odmieni i słowo ci zdzierży (еще решение отменит и слово /свое/ тебе сдержит)? Po wtóre, słuchaj mnie (во-вторых, послушай меня), Michale, zali i to nie pociecha (Михал, разве и это не утешение), że ci one gołębie sam Bóg (что у тебя этих голубок сам Бог), nasz Ojciec miłosierny (наш Отец милосердный), zabiera (забирает), nie zaś mąż po ziemi chodzący (но не муж, по земле ходящий)? Sam powiedz, czyliby tak było lepiej (сам подумай, разве так было бы лучше)?

Na to mały rycerz począł straszliwie wąsikami ruszać (на это маленький рыцарь начал устрашающе шевелить усами), zgrzyt dobył się z jego zębów (скрежет раздался от его зубов = заскрежетал зубами) i zakrzyknął przyduszonym i urywanym głosem (и воскликнул приглушенным и срывающимся голосом):

Pan Zagłoba zadrżał w duszy, by mały rycerz, żalem uniesion, znów bluźnić nie zaczął jako niegdyś po śmierci Anusi Borzobohatej, więc by myśl jego w inną stronę odwrócić, ozwał się:

— Michale, nie wątp, że i nad tobą jest miłosierdzie, bo to grzech, a przecie nie możesz tego wiedzieć, co cię jutro czeka? Może ta sama Krzysia, wspomniawszy na twoje sieroctwo, jeszcze intencję odmieni i słowo ci zdzierży? Po wtóre, słuchaj mnie, Michale, zali i to nie pociecha, że ci one gołębie sam Bóg, nasz Ojciec miłosierny, zabiera, nie zaś mąż po ziemi chodzący? Sam powiedz, czyliby tak było lepiej?

Na to mały rycerz począł straszliwie wąsikami ruszać, zgrzyt dobył się z jego zębów i zakrzyknął przyduszonym i urywanym głosem:

— Gdyby to był człek żywy (если бы это был человек живой = смертный)? — ha (ха)!... niechby się taki znalazł (пусть бы такой нашелся)! wolałbym (хотел бы /такого/)!... zostałaby pomsta (осталась бы месть)...

— A tak zostaje modlitwa (а так останется молитва)! — rzekł Zagłoba (сказал Заглоба). — Słuchaj mnie, stary przyjacielu (послушай меня, старый друг), bo lepszej rady nikt ci nie da (ибо лучшего совета никто тебе не даст)... Może też Bóg zmieni jeszcze wszystko na dobre (может, Бог изменит еще все к лучшему). Ja sam (я сам)... wiesz (знаешь)... innej ci życzyłem (другую тебе предназначал), ale widząc twoją boleść (но, видя твои страдания), boleję razem z tobą i razem z tobą będę Boga prosił (страдаю вместе с тобой и вместе с тобой буду Бога просить), by cię pocieszył i serce tej nieużytej panny ku tobie znowu nakłonił (чтобы утешил тебя и сердце той суровой панны к тебе снова склонил).

To rzekłszy pan Zagłoba począł ocierać łzy (это сказав, пан Заглоба принялся утирать слезы); były to zaś łzy szczerej przyjaźni i politowania (были это слезы искренней дружбы и сострадания). Gdyby to było w mocy pana Zagłoby (если было в силах пана Заглобы), byłby w tej chwili odrobił wszystko (/он/ бы в ту же минуту исправил все), co dla usunięcia Krzysi uczynił (что для устранения Кшиси сделал), i pierwszy rzucił ją w ramiona Wołodyjowskiemu (и первым бы толкнул ее в объятия Володыёвского).

— Gdyby to był człek żywy? — ha!... niechby się taki znalazł! wolałbym!... zostałaby pomsta...

— A tak zostaje modlitwa! — rzekł Zagłoba. — Słuchaj mnie, stary przyjacielu, bo lepszej rady nikt ci nie da... Może też Bóg zmieni jeszcze wszystko na dobre. Ja sam... wiesz... innej ci życzyłem, ale widząc twoją boleść, boleję razem z tobą i razem z tobą będę Boga prosił, by cię pocieszył i serce tej nieużytej panny ku tobie znowu nakłonił.

To rzekłszy pan Zagłoba począł ocierać łzy; były to zaś łzy szczerej przyjaźni i politowania. Gdyby to było w mocy pana Zagłoby, byłby w tej chwili odrobił wszystko, co dla usunięcia Krzysi uczynił, i pierwszy rzucił ją w ramiona Wołodyjowskiemu.

— Słuchaj (слушай)! — rzekł po chwili (сказал /Заглоба/ через минуту) — rozmów się jeszcze z Krzysią (поговори еще /раз/ с Кшисей), przedstaw jej swój lament (представь ей свои жалобы), swoją boleść nieznośną i niech cię Bóg błogosławi (свою муку невыносимую, и пусть тебя Бог благословит). Chybaby w niej było serce z kamienia (разве что у нее было бы сердце из камня), gdyby nie miała się nad tobą ulitować (если бы не имела к тебе жалости). Ale dufam (но верю), że tego nie uczyni (что так не поступит). Chwalebna to rzecz habit (похвальная это вещь — ряса), ale nie z krzywdy ludzkiej uszyty (но не из обид человеческих сшитая). Powiedz jej to (расскажи ей это). Obaczysz (увидишь)... Ej, Michale (эх, Михал)! dziś płaczem (сегодня плачем), a jutro może będziem na zrękowinach pili (а завтра, может, будем на помолвке пить). Pewien jestem, że tak będzie (/я/ уверен, что так и будет)! Pannisko się stęskniło (девчушка истосковалось) i dlatego jej habit do głowy przyszedł (и поэтому ей ряса в голову пришла). Pójdzie ona do klasztoru (пойдет она в монастырь), ale do takiego (но в такой), w którym ty będziesz na chrzciny dzwonił (в котором ты будешь на крестины звонить)... Może też istotnie trocha słabuje (может, на самом деле немного приболела), a nam o habicie gadała dlatego jeno (а нам о рясе рассказала потому только), żeby nam oczy zamydlić (чтобы глаза отвести). Przecie z jej gęby tego nie słyszałeś (ведь из ее уст того не слышал), a da Bóg, i nie usłyszysz (и даст Бог, не услышишь)! Ha (ха)! umówiliście tajemnicę (ведь /вы/ договорились /сохранять/ тайну), a ona nie chciała jej zdradzić (а она не хотела ее выдать) i klimkiem w oczy (и туманом в глаза)! klimkiem w oczy (туманом в глаза)! Jako żywo (наверняка), nic to innego (не что иное /это/), jeno niewieścia chytrość (только женская хитрость)!

— Słuchaj! — rzekł po chwili — rozmów się jeszcze z Krzysią, przedstaw jej swój lament, swoją boleść nieznośną i niech cię Bóg błogosławi. Chybaby w niej było serce z kamienia, gdyby nie miała się nad tobą ulitować. Ale dufam, że tego nie uczyni. Chwalebna to rzecz habit, ale nie z krzywdy ludzkiej uszyty. Powiedz jej to. Obaczysz... Ej, Michale! dziś płaczem, a jutro może będziem na zrękowinach pili. Pewien jestem, że tak będzie! Pannisko się stęskniło i dlatego jej habit do głowy przyszedł. Pójdzie ona do klasztoru, ale do takiego, w którym ty będziesz na chrzciny dzwonił... Może też istotnie trocha słabuje, a nam o habicie gadała dlatego jeno, żeby nam oczy zamydlić. Przecie z jej gęby tego nie słyszałeś, a da Bóg, i nie usłyszysz! Ha! umówiliście tajemnicę, a ona nie chciała jej zdradzić i klimkiem w oczy! klimkiem w oczy! Jako żywo, nic to innego, jeno niewieścia chytrość!

Słowa pana Zagłoby podziałały (слова пана Заглобы подействовали) jak balsam na stroskane serce małego rycerza (как бальзам, на огорченное сердце маленького рыцаря); nadzieja wstąpiła weń na nowo (надежда снова родилась в нем), oczy wezbrały łzami (глаза наполнились слезами), i długi czas nic mówić nie mógł (и долгое время не мог ничего сказать); dopiero gdy łzy pohamował (только когда слезы обуздал), rzucił się w ramiona pana Zagłoby i rzekł (кинулся в объятия пана Заглобы и сказал):

— Bodaj się tacy przyjaciele na kamieniu rodzili (дай Бог, /чтобы/ такие друзья на камнях родились)! Czy aby tak będzie, jak waćpan mówisz (неужели так будет, как ваша милость говоришь)?

— Nieba bym ci przychylił (небо бы к тебе наклонил = все что угодно для тебя сделал бы)! Będzie tak (будет так)! zali pamiętasz, żebym kiedy fałszywie prorokował (разве /ты/ помнишь, чтобы /я/ когда-нибудь ложно пророчил), zali nie ufasz mojej eksperiencji i dowcipowi (разве не веришь моей опытности и моему разуму)?...

— Bo waćpan nie imainujesz sobie nawet (потому что, ваша милость, не знаешь даже), jak ja tę pannę miłuję (как я эту барышню люблю). Nie, żebym o tamtej kochanej niebodze zapomniał (нет, не потому что /я/ о той любимой покойнице забыл), co dzień się za nią modlę (ежедневно /я/ о ней молюсь)! Ale i do tej tak serce przywarło (но и к этой сердце присохло) jako huba do drzewa (как трут к дереву). Mojeż to kochanie (моя же это любовь)! Co ja się o tej niebodze tam w trawach namyślałem (что я о той покойнице там, в травах, думал), i rankiem, i wieczorem, i w południe (и утром, и вечером, и в полдень)! W końcu tom już do siebie gadać począł (под конец уж сам с собою разговаривать начал), ile że konfidenta żadnego nie miałem (поскольку ни одного конфидента не имел). Jak mi Bóg miły (как Бога люблю = ей-Богу), że gdy się ordyńca gonić w burzanach przygodziło (когда ордынца гнать в бурьянах приходилось), tom już w pędzie jeszcze o niej myślał (то в погоне еще о ней думал).

Słowa pana Zagłoby podziałały jak balsam na stroskane serce małego rycerza; nadzieja wstąpiła weń na nowo, oczy wezbrały łzami, i długi czas nic mówić nie mógł; dopiero gdy łzy pohamował, rzucił się w ramiona pana Zagłoby i rzekł:

— Bodaj się tacy przyjaciele na kamieniu rodzili! Czy aby tak będzie, jak waćpan mówisz?

— Nieba bym ci przychylił! Będzie tak! zali pamiętasz, żebym kiedy fałszywie prorokował, zali nie ufasz mojej eksperiencji i dowcipowi?...

— Bo waćpan nie imainujesz sobie nawet, jak ja tę pannę miłuję. Nie, żebym o tamtej kochanej niebodze zapomniał, co dzień się za nią modlę! Ale i do tej tak serce przywarło jako huba do drzewa. Mojeż to kochanie! Co ja się o tej niebodze tam w trawach namyślałem, i rankiem, i wieczorem, i w południe! W końcu tom już do siebie gadać począł, ile że konfidenta żadnego nie miałem. Jak mi Bóg miły, że gdy się ordyńca gonić w burzanach przygodziło, tom już w pędzie jeszcze o niej myślał.

— Wierzę (верю). Mnie z płaczu za jedną dziewką oko w młodości wypłynęło (у меня от плача за одной девкой глаз в молодости вытек), a jeśli nie wypłynęło całkiem (а если не вытек), to bielmem zaszło (то бельмом зарос).

— Nie dziwuj się waćpan (не диво это, ваша милость); przyjeżdżam, ledwie tchu mi staje (/я/ приехал, едва духу мне хватает = едва дух перевел), aż tu pierwsze słowo: klasztor (а тут первое слово: монастырь). Ale przecie w perswazję ufam i w jej serce (но ведь /я/ в уговоры верю и в ее сердце), i słowo (и слово). Jak to waćpan powiedziałeś (как это ваша милость сказал)? “Dobry habit (хороша ряса)...” ale z czego (но из чего)?

— Ale nie z krzywdy ludzkiej (но не из обид людских)...

— Wybornie powiedziane (отлично сказано)! Że to ja nigdy żadnej maksymy nie mogłem ułożyć (зато я никогда ни одного девиза не мог сложить). W stanicy byłaby rozrywka gotowa (на заставе было бы готовое развлечение). Niepokój siedzi wciąż we mnie (беспокойство сидит в середине меня), ale przecie otuchę mi waćpan wlałeś (но бодрость /ты/, ваша милость, в меня вливаешь). Ułożyliśmy z nią istotnie (/мы/ договорились с ней именно /о том/), żeby rzecz w tajemnicy została (чтобы все в тайне осталось), więc to słuszne (это же правильно), że dziewka mogła jeno dla pozoru o habicie mówić (что девка могла только для вида о рясе говорить)... Jeszcze jakoweś walne argumentum waćpan przytoczyłeś (еще какой-то аргумент ваша милость привел), ale nie mogę sobie przypomnieć (но не могу вспомнить)... Znacznie mi ulżyło (значительно мне полегчало).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: