Польский язык с Генриком Сенкевичем 56 страница

Wołodyjowski zwrócił się teraz w lewą stronę (Володыёвский обернулся теперь в левую сторону).

Ale nic nie pomogła przestroga. Basia była jakby w gorączce. Chciało się jej zaraz na koń siadać i ze wzgórza zjeżdżać, by się z oddziałem Motowidły połączyć. Ale Wołodyjowski zatrzymał ją jeszcze, bo chciał, żeby początek dobrze widziała.

Tymczasem słońce poranne wstało nad step i powlokło chłodnym, blado-złotym światłem całą równinę. Pobliskie kępy rozjaśniły się wesoło, dalsze i mniej wyraźne zarysowały się wyraźniej; szron miejscami w dołach leżący począł się skrzyć migotliwie, powietrze stało się bardzo przezrocze i wzrok mógł lecieć w dal prawie bez granic.

— Podkomorska z borku wychodzi — ozwał się pan Wołodyjowski— widzę ludzi i konie!

Rzeczywiście, jeźdźcy poczęli się wynurzać ze skraju lasu i czernieć długą linią na pokrytej mocno szronem podleśnej łące. Biała przestrzeń między nimi a lasem poczęła się z wolna powiększać. Widać nie spieszyli się zbytnio, chcąc dać czas innym chorągwiom.

Wołodyjowski zwrócił się teraz w lewą stronę.

— Jest i Mellechowicz (есть и Меллехович)! — rzekł (сказал /он/).

A po chwili znowu (и через мгновенье снова):

— I pana łowczego przemyskiego ludzie nadjeżdżają (и пана ловчего пшемысльского люди подъезжают). Nikt dwóch pacierzy nie uchybił (никто на два «Отче наш» не ошибся = не опоздал / pacierzy – иск. лат. начало молитвы “Pater noster”, т.е. «Отче наш»; так обозначают обычно короткий отрезок времени/).

Tu wąsiki jego poruszyły się żywo (тут усики его зашевелились живо).

— Noga nie powinna ujść (нога = ни один не должен уйти)! Na koń teraz (на коней теперь)!

Szybko zwrócili się ku dragonom (быстро вернулись к драгунам) i skoczywszy na kulbaki (и, вскочив в седла), zjechali bokiem wzniesienia (съехали боком = склоном холма) między rosnące w dole chaszcze (среди растущей в долине чащи), gdzie znaleźli się wśród semenów pana Motowidły (где очутились среди казаков пана Мотовило).

— Jest i Mellechowicz! — rzekł.

A po chwili znowu:

— I pana łowczego przemyskiego ludzie nadjeżdżają. Nikt dwóch pacierzy nie uchybił.

Tu wąsiki jego poruszyły się żywo.

— Noga nie powinna ujść! Na koń teraz!

Szybko zwrócili się ku dragonom i skoczywszy na kulbaki, zjechali bokiem wzniesienia między rosnące w dole chaszcze, gdzie znaleźli się wśród semenów pana Motowidły.

Zatem całą masą już zbliżyli się do skraju zarośli (затем всей массой = группой уже приблизились к краю зарослей) i stanęli w miejscu (и остановились на месте = там), poglądając przed siebie (поглядывая перед собой = вперед).

Nieprzyjaciel dojrzał widocznie zbliżającą się podkomorską chorągiew (неприятель заметил, видимо, приближающуюся подкомориеву хоругвь), bo w tejże chwili sypnęły się z gęstwiny rosnącej w środku równiny kupy jezdnych (поскольку в ту же минуту высыпались из чащи, растущей посреди равнины, группы всадников), tak jakoby kto stado sarn ruszył (так, словно кто-то стадо серн стронул /с места/ = спугнул). Z każdą chwilą wysypywało się ich coraz więcej (с каждой минутой высыпало их все больше). Zwarłszy się w łańcuch szli oni (собравшись в цепь, шли они) z początku stępem (сначала степью) brzegiem gęstwiny (краем зарослей); jeźdźcy pokładli się na karkach końskich (всадники легли на шеи лошадей), tak iż z daleka można było mniemać (так что издалека можно было подумать), że to sam tabun ciągnie długą linią wzdłuż kępy (что это один табун тянется длинной линией вдоль купы /деревьев/). Widocznie nie mieli jeszcze pewności (видно, не имели еще уверенности), czy owa chorągiew na nich idzie i widzi ich już (эта хоругвь на них ли идет и видит их уже), czy też to jest oddział przeglądający tylko okolicę (или тоже это есть отряд, просматривающий только окрестности). W tym ostatnim wypadku (в том последнем случае) mogli spodziewać się (могли надеяться), że zarośla skryją ich jeszcze przed oczyma nadjeżdżających (что заросли скрывают их еще от глаз подъезжающих /военных/).

Zatem całą masą już zbliżyli się do skraju zarośli i stanęli w miejscu, poglądając przed siebie.

Nieprzyjaciel dojrzał widocznie zbliżającą się podkomorską chorągiew, bo w tejże chwili sypnęły się z gęstwiny rosnącej w środku równiny kupy jezdnych, tak jakoby kto stado sarn ruszył. Z każdą chwilą wysypywało się ich coraz więcej. Zwarłszy się w łańcuch szli oni z początku stępem brzegiem gęstwiny; jeźdźcy pokładli się na karkach końskich, tak iż z daleka można było mniemać, że to sam tabun ciągnie długą linią wzdłuż kępy. Widocznie nie mieli jeszcze pewności, czy owa chorągiew na nich idzie i widzi ich już, czy też to jest oddział przeglądający tylko okolicę. W tym ostatnim wypadku mogli spodziewać się, że zarośla skryją ich jeszcze przed oczyma nadjeżdżających.

Z miejsca, gdzie stał Wołodyjowski na czele ludzi Motowidły (с места, где встал Володыёвский во главе людей Мотовило), widać było doskonale ruchy (видно было совершенно = очень хорошо движения) niepewne i wahające się owego czambułu (неуверенные и колеблющиеся этого чамбула), podobne zupełnie do ruchów dzikich zwierząt (похожие совершенно на движения диких зверей), które już zwietrzyły niebezpieczeństwo (которые уже почуяли опасность). Dojechawszy do półkępy (доехав до половины купы /кустарника/), poczęli iść prędzej lekkim cwałem (начали идти легким галопом). Naraz, gdy pierwsze szeregi sięgnęły otwartego stepu (но, когда первые шеренги достигли открытой степи), wstrzymały nagle konie (осадили внезапно коней), a z nimi zatrzymała się cała wataha (а с ними остановилась вся ватага).

Oto dojrzeli ciągnący z tej strony oddział Mellechowicza (это заметили /они/ продвигающийся с той стороны отряд Меллеховича).

Wówczas zatoczyli półkolem w bok od kępy (тогда описали /они/ полукольцо в сторону от купы) i oczom ich przedstawiła się w całej pełni przemyska chorągiew (и глазам их предстала во всей полноте пшемысльская хоругвь) idąca już rysią (идущая уже рысью). Teraz stało się dla nich jasnym (тогда стало для них ясно), że wszystkie chorągwie wiedzą o nich (что все хоругви знают о них) i jadą na nich (и едут на них). Dzikie krzyki ozwały się wśród kupy (дикие крики послышались среди группы) i wszczęło się zamieszanie (и началось смятение).

Chorągwie, okrzyknąwszy się także, przeszły w cwał (хоругви, закричав также, перешли на галоп), aż równina zagrzmiała od tętentu (так что даже долина загудела от топота). Widząc to czambuł wyciągnął się w mgnieniu oka (видя это, чамбул вытянулся в мгновение ока) w ławę (в лаву) i gnał ile tchu w piersiach końskich ku wzgórzu (и погнал, сколько /было/ дыхания в грудях конских, к холму), pod którym stał mały rycerz z panem Motowidłą i jego ludźmi (под которым стоял маленький рыцарь с паном Мотовило и его людьми).

Z miejsca, gdzie stał Wołodyjowski na czele ludzi Motowidły, widać było doskonale ruchy niepewne i wahające się owego czambułu, podobne zupełnie do ruchów dzikich zwierząt, które już zwietrzyły niebezpieczeństwo. Dojechawszy do półkępy, poczęli iść prędzej lekkim cwałem. Naraz, gdy pierwsze szeregi sięgnęły otwartego stepu, wstrzymały nagle konie, a z nimi zatrzymała się cała wataha.

Oto dojrzeli ciągnący z tej strony oddział Mellechowicza.

Wówczas zatoczyli półkolem w bok od kępy i oczom ich przedstawiła się w całej pełni przemyska chorągiew idąca już rysią. Teraz stało się dla nich jasnym, że wszystkie chorągwie wiedzą o nich i jadą na nich. Dzikie krzyki ozwały się wśród kupy i wszczęło się zamieszanie.

Chorągwie, okrzyknąwszy się także, przeszły w cwał, aż równina zagrzmiała od tętentu. Widząc to czambuł wyciągnął się w mgnieniu oka w ławę i gnał ile tchu w piersiach końskich ku wzgórzu, pod którym stał mały rycerz z panem Motowidłą i jego ludźmi.

Przestrzeń dzieląca jednych od drugich (пространство, отделяющее одних от других) poczęła się zmniejszać z przerażającą szybkością (начало уменьшаться с поразительной быстротой).

Basia przybladła nieco (Бася побледнела немного) zrazu ze wzruszenia (сразу от волнения) i serce tłukło się w jej piersiach coraz silniej (и сердце стучало = билось в ее груди все сильней), widząc jednak (видя, однако), że patrzą na nią (что наблюдают за ней) i nie dojrzawszy na żadnej twarzy najmniejszego niepokoju (и не заметив ни на одном лице ни малейшего беспокойства), opanowała się prędko (овладела собой быстро). Za czym zbliżająca się jak wicher hurma zajęła całą jej uwagę (после чего, приближающаяся, как вихрь, ватага заняла все ее внимание). Przykróciła cugle (/она/ укоротила поводья), ścisnęła mocniej szabelkę (стиснула сильней сабельку) i krew od serca napłynęła znów wielkim pędem do jej twarzy (и кровь от сердца снова стремительно хлынула к ее лицу).

— Dobrze (хорошо)! — rzekł mały rycerz (сказал маленький рыцарь).

Ona spojrzała tylko na niego i poruszyła chrapkami (она взглянула только на него и подвигала ноздрями), szepnąwszy jednocześnie (шепнув одновременно):

— Prędko skoczym (скоро выскочим)?

— Jeszcze czas (есть еще время)! — odrzekł pan Michał (ответил пан Михал).

Przestrzeń dzieląca jednych od drugich poczęła się zmniejszać z przerażającą szybkością.

Basia przybladła nieco zrazu ze wzruszenia i serce tłukło się w jej piersiach coraz silniej, widząc jednak, że patrzą na nią i nie dojrzawszy na żadnej twarzy najmniejszego niepokoju, opanowała się prędko. Za czym zbliżająca się jak wicher hurma zajęła całą jej uwagę. Przykróciła cugle, ścisnęła mocniej szabelkę i krew od serca napłynęła znów wielkim pędem do jej twarzy.

— Dobrze! — rzekł mały rycerz.

Ona spojrzała tylko na niego i poruszyła chrapkami, szepnąwszy jednocześnie:

— Prędko skoczym?

— Jeszcze czas! — odrzekł pan Michał.

A tamci gnali, gnali, jak szarak, który czuje psy za sobą (а те мчались, мчались, как заяц, который чует пса за собой). Już nie więcej jak pół staja dzieli ich od chaszczów (уже не более полуверсты отделяет их от чащи), już widać wyciągnięte łby końskie z potulonymi uszami (уже видно вытянутые морды коней с прижатыми ушами), a nad nimi twarze tatarskie jakby przyrosłe do grzywy (а над ними лица татарские, словно приросшие к гривам). Są bliżej i bliżej (все ближе и ближе)... Słychać chrapanie bachmatów (слышно храп коней), których wyszczerzone zęby (которых оскаленные зубы) i wytrzeszczone oczy świadczą (и вытаращенные глаза свидетельствуют), że idą takim pędem (что идут таким галопом), aż im dech zapiera (аж им дух захватывает)...

Wołodyjowski daje znak (Володыёвский дает знак) i płot piszczeli semeńskich pochyla się ku nadbiegającym (и частокол пищалей казацких наклоняется к приближающимся).

— Ognia (огня)!

Huk, dym i jakoby wicher uderzył w kupę plewy (гром, дым и словно вихрь ударил в кучу соломы).

W jednym mgnieniu oka wataha rozlatuje się na wszystkie strony, wyjąc i wrzeszcząc (в одно мгновение ока ватага разлетается во все стороны, воя и визжа).

Wtem mały rycerz wysuwa się z gęstwiny (но маленький рыцарь выскакивает из чащи), a jednocześnie podkomorska, przemyska i lipkowska, zamykając krąg koła (и одновременно с ним подкомориева, пшемысльская /хоругви/ и липекова, замыкая край круга), zganiają rozproszonych ku środkowi znów w jedną kupę (сгоняют рассеявшихся к центру, снова в одну кучу). Próżno ordyńcy szukają na pojedynkę wyjścia (напрасно ордынцы ищут поодиночке выход), próżno się kręcą (напрасно кружат), zabiegają w prawo, lewo, naprzód, w tył (забирая вправо, влево, вперед, назад), koło już zwarte (круг уже сомкнут), więc i wataha zbija się mirno woli coraz ciaśniej (поэтому и ватага сбивается помимо воли все тесней), a wtem nadbiegają chorągwie i rozpoczyna się straszliwe łomotanie (а тогда налетают хоругви и начинается страшная битва).

A tamci gnali, gnali, jak szarak, który czuje psy za sobą. Już nie więcej jak pół staja dzieli ich od chaszczów, już widać wyciągnięte łby końskie z potulonymi uszami, a nad nimi twarze tatarskie jakby przyrosłe do grzywy. Są bliżej i bliżej... Słychać chrapanie bachmatów, których wyszczerzone zęby i wytrzeszczone oczy świadczą, że idą takim pędem, aż im dech zapiera...

Wołodyjowski daje znak i płot piszczeli semeńskich pochyla się ku nadbiegającym.

— Ognia!

Huk, dym i jakoby wicher uderzył w kupę plewy.

W jednym mgnieniu oka wataha rozlatuje się na wszystkie strony, wyjąc i wrzeszcząc.

Wtem mały rycerz wysuwa się z gęstwiny, a jednocześnie podkomorska, przemyska i lipkowska, zamykając krąg koła, zganiają rozproszonych ku środkowi znów w jedną kupę. Próżno ordyńcy szukają na pojedynkę wyjścia, próżno się kręcą, zabiegają w prawo, lewo, naprzód, w tył, koło już zwarte, więc i wataha zbija się mirno woli coraz ciaśniej, a wtem nadbiegają chorągwie i rozpoczyna się straszliwe łomotanie.

Zrozumieli grasanci (поняли разбойники), że ten tylko wyjdzie żyw z owego skrzętu (что тот только выйдет живым из этого круга), kto się przebije (кто пробьется), więc choć bez ładu (поэтому хоть и без порядка) i każdy na swoją rękę (и каждый на свою руку = на свой страх и риск), jęli się bronić z rozpaczą i wściekłością (начали защищаться с отчаянием и яростью). Zaraz też z początku (вот и сейчас же сначала) gęsto usłali pole (густо устлали поле), tak wielka była furia uderzenia (такая большая была ярость удара).

Żołnierze, naciskając ich (солдаты, тесня их) i mimo ciasnoty prąc konie naprzód (и, несмотря на тесноту, посылали коней вперед), siekli i bodli z tą nieubłaganą a straszliwą wprawą (секли и били с такой неумолимой и ужасающей сноровкой), jaką tylko żołnierz z rzemiosła mieć może (какую только боец по ремеслу = профессиональный боец иметь может). Odgłos tuzania rozlegał się (отзвук разносился) nad tym ludzkim koliskiem (над этим людским кольцом), podobien do odgłosu cepów (похожий на отзвук цепов) bijących gromadnie a szybko w klepisko (бьющих разом: «массово» и быстро в ток). Bito ordyńców i cięto przez łby (били ордынцев и рубили по лбам), przez karki (по загривкам), przez plecy (по плечам), przez ręce (по рукам), którymi okrywali głowy (которыми прикрывали головы), bito ze wszystkich stron (били со всех сторон), bez odpoczynku (без отдыха), bez pardonu (без пардона = без церемоний), bez miary (без меры) i zmiłowania (и пощады). Oni też poczęli razić (они тоже принялись разить), czym kto mógł (чем кто мог): handżarami (кинжалами), szablami (саблями), ów kiścieniem (тот кистенем), ów szczęką końską (тот конской челюстью). Konie ich, spychane do środka (кони их, стиснутые в центр /круга/), osiadały na zadach lub waliły się na wznak (оседали на зады либо валились навзничь). Inne gryząc się i kwicząc wierzgały w tłoku (иные, кусаясь и брыкаясь в толпе), powodując nieopisany zamęt (поднимая неописуемую суматоху). Po krótkiej walce w milczeniu (после короткой схватки в молчании) wycie wyrwało się ze wszystkich piersi tatarskich (вой вырвался из всех грудей татарских); gniotła je większa liczba (побеждала ее большая масса), lepsza broń (лучшее оружие), większa biegłość (большая сноровка). Zrozumieli, że nie ma dla nich ratunku (поняли, что нет для них спасения), że nie ujdzie nikt nie tylko z łupami (что не уйдет никто не только с добычей), lecz nawet z życiem (но даже с жизнью). Żołnierz, rozgrzewając się stopniowo (солдаты, распаляясь постепенно), grzmocił coraz potężniej (лупили все сильней). Niektórzy z rabusiów pozeskakiwali z kulbak (некоторые из разбойников соскакивали с седел) pragnąc przemknąć się między nogami rumaków (пытаясь проскользнуть между ногами скакунов). Tych tratowały kopyta (таких топтали копыта), a czasem żołnierz odwrócił się (а временами солдат оборачивался) i sztychem z góry zbiega przeszywał (и ударом сверху беглеца пронзал); niektórzy padali na ziemię w tej nadziei (некоторые падали на землю в той надежде), że gdy chorągwie posuną się ku środkowi (что когда хоругви подвинутся к центру), wówczas zostawszy na zewnątrz koła będą mogli ratować się ucieczką (тогда, оставшись вне круга, смогут спастись бегством).

Zrozumieli grasanci, że ten tylko wyjdzie żyw z owego skrzętu, kto się przebije, więc choć bez ładu i każdy na swoją rękę, jęli się bronić z rozpaczą i wściekłością. Zaraz też z początku gęsto usłali pole, tak wielka była furia uderzenia.

Żołnierze, naciskając ich i mimo ciasnoty prąc konie naprzód, siekli i bodli z tą nieubłaganą a straszliwą wprawą, jaką tylko żołnierz z rzemiosła mieć może. Odgłos tuzania rozlegał się nad tym ludzkim koliskiem, podobien do odgłosu cepów bijących gromadnie a szybko w klepisko. Bito ordyńców i cięto przez łby, przez karki, przez plecy, przez ręce, którymi okrywali głowy, bito ze wszystkich stron, bez odpoczynku, bez pardonu, bez miary i zmiłowania. Oni też poczęli razić, czym kto mógł: handżarami, szablami, ów kiścieniem, ów szczęką końską. Konie ich, spychane do środka, osiadały na zadach lub waliły się na wznak. Inne gryząc się i kwicząc wierzgały w tłoku, powodując nieopisany zamęt. Po krótkiej walce w milczeniu wycie wyrwało się ze wszystkich piersi tatarskich; gniotła je większa liczba, lepsza broń, większa biegłość. Zrozumieli, że nie ma dla nich ratunku, że nie ujdzie nikt nie tylko z łupami, lecz nawet z życiem. Żołnierz, rozgrzewając się stopniowo, grzmocił coraz potężniej. Niektórzy z rabusiów pozeskakiwali z kulbak pragnąc przemknąć się między nogami rumaków. Tych tratowały kopyta, a czasem żołnierz odwrócił się i sztychem z góry zbiega przeszywał; niektórzy padali na ziemię w tej nadziei, że gdy chorągwie posuną się ku środkowi, wówczas zostawszy na zewnątrz koła będą mogli ratować się ucieczką.

Jakoż kupa zmniejszała się (толпа же уменьшалась) coraz bardziej (все сильнее), bo z każdą chwilą ubywało ludzi i koni (ибо с каждой минутой убивали людей и коней). Widząc to Azba-bej zbił (видя это, Азба-бей сбил), o ile mógł (сколько мог), ludzi w klin i rzucił się całą siłą na semenów Motowidły (людей в клин и двинулся всей силой на казаков Мотовило) pragnąc koniecznie rozerwać pierścień (пытаясь непременно разорвать кольцо).

Lecz ci osadzili go na miejscu (но те осадили его на месте) i wówczas rozpoczęła się rzeźba straszliwa (и тогда началась резня ужасная).

W tym samym czasie Mellechowicz (в это самое время Меллехович), szalejąc jak płomień (неистовый, как пламя), rozerwał kupę (разорвал кучу) i zostawiwszy jej połowę dwom towarzyskim chorągwiom (оставив ее половину двум товарищеским = рыцарским хоругвям), sam siadł na karki tym (сам сел на шеи тем), którzy ścinali się z semenami (которые рубились с казаками).

Część wprawdzie rabusiów (часть, правда, разбойников) wymknęła się przez ów ruch w pole (вырвалась при этом движении в поле) i rozleciała się po równinie jak stado liści (и разлетелась по равнине, как стая листьев), ale żołnierze z tylnych szeregów (но солдаты из задних шеренг), którzy przystępu do bitwy (которые вступления в битву) dla zbyt małego miejsca znaleźć nie mogli (из-за слишком малого места найти не могли), puścili się za nimi natychmiast (пустились за ними немедленно), po dwóch, potrzech lub pojedynczo (по двое, по трое или поодиночке). Natomiast ci (зато те), którzy nie zdołali się wymknąć (которые не смогли выскользнуть), szli pod miecz mimo zapalczywej obrony (шли под меч, несмотря на яростную оборону) i kładli się pokotem jak łan zboża (и ложились вповалку, как нива хлебов = хлеба на ниве), który żniwiarze z dwóch stron żąć napoczną (которую жнецы с двух сторон жать начали).

Basia ruszyła wraz z semenami (Бася двинулась вместе с казаками), piszcząc cienkim głosem dla dodania sobie fantazji (пища тонким голосом для придания себе удали), bo w pierwszej chwili pociemniało jej nieco w oczach zarówno od pędu (потому что в первую минуту потемнело у нее в глазах равно /как/ от стремительной скачки), jak z wielkiego wzruszenia (так и от огромного волнения). Dopadłszy też już nieprzyjaciela (доехав до неприятеля), widziała przed sobą z początku tylko ciemną masę (/она/ видела перед собой сначала только темную массу), ruchliwą, rozkołysaną (подвижную, колышущуюся). Porwała ją nieprzezwyciężona chęć (охватило ее непреодолимое желание), by zupełnie zamknąć oczy (совсем зажмурить глаза). Oparła się wprawdzie tej chęci (подавила /она/ это желание), lecz i tak machała szabelką trochę na oślep (но и так махала сабелькой почти вслепую). Ale krótko to trwało (но коротко = недолго это продолжалось). Odwaga jej wzięła wreszcie górę nad konfuzją (отвага взяла в конце концов верх над смятением) i zaraz przejrzała jaśniej (и тотчас разглядела ясней). Naprzód dostrzegła łby końskie (сначала рассмотрела лбы конские), za nimi rozpalone a dzikie twarze (за ними разгоряченные и дикие лица); jedna z nich błysnęła przed nią tuż, tuż (одно из них приблизилось к ней близко, близко); Basia cięła zamaszyście (Бася ударила наотмашь) i twarz znikła nagle (и лицо исчезло внезапно), jakby była widziadłem (словно было призраком).

Wówczas do uszu Basinych doszedł spokojny głos męża (тогда до ушей Басиных донесся спокойный голос мужа):

— Dobrze (хорошо)!

Jakoż kupa zmniejszała się coraz bardziej, bo z każdą chwilą ubywało ludzi i koni. Widząc to Azba-bej zbił, o ile mógł, ludzi w klin i rzucił się całą siłą na semenów Motowidły pragnąc koniecznie rozerwać pierścień.

Lecz ci osadzili go na miejscu i wówczas rozpoczęła się rzeźba straszliwa.

W tym samym czasie Mellechowicz, szalejąc jak płomień, rozerwał kupę i zostawiwszy jej połowę dwom towarzyskim chorągwiom, sam siadł na karki tym, którzy ścinali się z semenami.

Część wprawdzie rabusiów wymknęła się przez ów ruch w pole i rozleciała się po równinie jak stado liści, ale żołnierze z tylnych szeregów, którzy przystępu do bitwy dla zbyt małego miejsca znaleźć nie mogli, puścili się za nimi natychmiast, po dwóch, potrzech lub pojedynczo. Natomiast ci, którzy nie zdołali się wymknąć, szli pod miecz mimo zapalczywej obrony i kładli się pokotem jak łan zboża, który żniwiarze z dwóch stron żąć napoczną.

Basia ruszyła wraz z semenami, piszcząc cienkim głosem dla dodania sobie fantazji, bo w pierwszej chwili pociemniało jej nieco w oczach zarówno od pędu, jak z wielkiego wzruszenia. Dopadłszy też już nieprzyjaciela, widziała przed sobą z początku tylko ciemną masę, ruchliwą, rozkołysaną. Porwała ją nieprzezwyciężona chęć, by zupełnie zamknąć oczy. Oparła się wprawdzie tej chęci, lecz i tak machała szabelką trochę na oślep. Ale krótko to trwało. Odwaga jej wzięła wreszcie górę nad konfuzją i zaraz przejrzała jaśniej. Naprzód dostrzegła łby końskie, za nimi rozpalone a dzikie twarze; jedna z nich błysnęła przed nią tuż, tuż; Basia cięła zamaszyście i twarz znikła nagle, jakby była widziadłem.

Wówczas do uszu Basinych doszedł spokojny głos męża:

— Dobrze!

Głos ów nadzwyczajnej dodał jej otuchy (голос этот чрезвычайно прибавил ей отваги), pisnęła jeszcze cieniej (пискнула /она/ еще тоньше) i poczęła klęski szerzyć (и принялась поражения распространять = громить врага) z zupełną już umysłu przytomnością (с полным уже присутствием духа). Oto znowu szczerzy przed nią (вот снова щерит перед ней) zęby jakaś straszliwa głowa (зубы какая-то страшная голова) o płaskim nosie i wystających policzkach (с плоским носом и выступающими скулами): Basia mach (Бася мах)! po niej (по ней)!... Tam znowu ręka kiścień podnosi (там снова рука кистень поднимает): Basia mach (Бася мах)! po niej (по ней); widzi jakieś plecy w tołubie (видит какие-то плечи в тулупе): sztychem w nie (ткнуть в них); za czym tnie w prawo (после чего вправо), w lewo, wprost (влево, прямо), a co tnie, to człek leci na ziemię zdzierając uździenicą konia (и как ткнет, то человек летит на землю, сдирая уздечку коня). Basi aż dziw, że to tak łatwo (Бася даже удивляется, что это так легко). Ale łatwo dlatego (но легко потому), że z jednej strony jedzie strzemieniem w strzemię mały rycerz (что с одной стороны едет стремя в стремя маленький рыцарь), z drugiej — pan Motowidło (с другой — пан Мотовило). Pierwszy pilnie baczy na swoje kochanie (первый бдительно следит за своей любимой) — i to zgasi tak człeka jak świecę (и то погасит человека, как свечу), to płytkim sztychem odwali ramię wraz z bronią (то поверхностным ударом отвалит плечо вместе с оружием), to czasem wetknie ostrze między Basię a nieprzyjaciela (то иногда воткнет острие между Басей и неприятелем) i wraża szabla wyleci nagle tak w górę (и вражья сабля вылетит внезапно так вверх), jakby była ptakiem skrzydlatym (словно была птицей крылатой).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: