Польский язык с Генриком Сенкевичем 53 страница

— Napijmy się czego ciepłego (выпьем /сначала/ чего-нибудь горячего) — przerwał Zagłoba (прервал Заглоба).

— Dorzućcie ognia do gruby (добавьте огня в печи) — rzekła do pacholików Basia (приказала слугам Бася).

Więc po beresteckiej wdziałem te oto szatki duchowne, aby z większą powagą słowo i wolę bożą ogłaszać.

Od dwudziestu przeszło lat czynię to bez spoczynku. Już mi i włosy pobielały... Bóg miłościw nie ukarze mnie za to, że głos mój był dotychczas głosem wołającego na puszczy.

Mości panowie, miłujcie nieprzyjaciół waszych, karzcie ich, jako ojciec karze, karćcie jako brat starszy karci, inaczej gorze im, ale gorze i wam, gorze całej Rzeczypospolitej.

Patrzcie, co za skutek owej wojny i zawziętości brata przeciw bratu? Oto pustynią stała się ta ziemia, mogiły mam w Uszycy za parafian; w zgliszczach kościoły, miasta, wsie, a pogańska potęga wzbiera i rośnie nad nami na kształt morza, które i ciebie, kamieniecka opoko, połknąć gotowe...

Pan Nienaszyniec słuchał z wielkim wzruszeniem mowy księdza Kamińskiego, aż mu pot wystąpił na czoło, potem tak ozwał się wśród powszechnego milczenia:

— Że są między kozactwem godni kawalerowie, przykładem tu obecny pan Motowidło, którego wszyscy kochamy i szanujem. Ale co do miłości generalnej, o której tak wymownie mówił ksiądz Kamiński, przyznaję, że w ciężkim grzechu dotąd żyłem, bo jej we mnie nie było i nie starałem się, żeby ją mieć. Teraz ksiądz jegomość nieco mi oczy otworzył. Bez szczególnej jednak łaski boskiej ja tej miłości w sercu nie znajdę, bo pamięć okrutnej krzywdy w nim noszę, którą krzywdę pokrótce tu opowiem.

— Napijmy się czego ciepłego — przerwał Zagłoba.

— Dorzućcie ognia do gruby — rzekła do pacholików Basia.

I wkrótce potem obszerna izba zajaśniała na nowo światłem (и вскоре комната снова озарилась светом), a przed każdym z rycerzy postawił pachoł kwartę z piwem grzanym (а перед каждым из рыцарей поставил слуга кварту с пивом подогретым). Wszyscy zaraz chętnie umoczyli w nim wąsy (все немедля омочили в нем усы), a gdy pociągnęli raz i drugi (а когда отхлебнули пару раз), pan Nienaszyniec zabrał znów głos (пан Ненашинец снова взял слово) i tak mówił, jak gdyby wóz turkotał (и так говорил, словно если бы воз тарахтел):

— Matka umierając poleciła mej opiece siostrę (мать, умирая, поручила моей опеке сестру). Halszka jej było na imię (Елешкой ее звали). Nie miałem żony, dzieci (не было у меня /ни/ жены, /ни/ детей), więc miłowałem oną dziewczynę jak źrenicę oka (поэтому любил эту девочку как зеницу ока). Była dwadzieścia lat młodsza ode mnie (была /она/ на двадцать лет моложе меня) i na rękum ją nosił (и /я/ на руках ее носил). Po prostu: za dzieckom własne ją uważał (просто ребенком собственным считал). Potem poszedłem na wyprawę (потом ушел /я/ в поход), a ją ogarnęła orda (а ее захватила орда). Gdym wrócił (когда вернулся), tłukłem łbem o ściany (бился головой о стену). Majętność w czasie inkursji przepadła (состояние мое пропало во время набега), alem sprzedał, com miał (но /я/ продал, что имел): ostatni rząd na konia (последнюю сбрую)! i pojechałem z Ormiany, by ją wykupić (и поехал с армянами, чтобы ее выкупить). Znalazłem ją w Bachczysaraju (нашел ее в Бахчисарае). Była przy haremie (была /она/ при гареме), nie w haremie (не в гареме), bo miała dopiero dwanaście lat (поскольку ей было только двенадцать лет). Nie zapomnę nigdy, Halszko, tej chwili (не забуду никогда, Елешка, той минуты), kiedym cię odnalazł (когда /я/ тебя нашел), jakoś mię za szyję objęła (как меня за шею обняла), jakoś mnie w oczy całowała (как меня в глаза целовала)! Ale cóż (но что ж)! Pokazało się, że mało było tego, com przywiózł (оказалось, что мало было того, что /я/ привез).

I wkrótce potem obszerna izba zajaśniała na nowo światłem, a przed każdym z rycerzy postawił pachoł kwartę z piwem grzanym. Wszyscy zaraz chętnie umoczyli w nim wąsy, a gdy pociągnęli raz i drugi, pan Nienaszyniec zabrał znów głos i tak mówił, jak gdyby wóz turkotał:

— Matka umierając poleciła mej opiece siostrę. Halszka jej było na imię. Nie miałem żony, dzieci, więc miłowałem oną dziewczynę jak źrenicę oka. Była dwadzieścia lat młodsza ode mnie i na rękum ją nosił. Po prostu: za dzieckom własne ją uważał. Potem poszedłem na wyprawę, a ją ogarnęła orda. Gdym wrócił, tłukłem łbem o ściany. Majętność w czasie inkursji przepadła, alem sprzedał, com miał: ostatni rząd na konia! i pojechałem z Ormiany, by ją wykupić. Znalazłem ją w Bachczysaraju. Była przy haremie, nie w haremie, bo miała dopiero dwanaście lat. Nie zapomnę nigdy, Halszko, tej chwili, kiedym cię odnalazł, jakoś mię za szyję objęła, jakoś mnie w oczy całowała! Ale cóż! Pokazało się, że mało było tego, com przywiózł.

Dziewka była piękna (девка была красавица). Jehu-aga, któren ją porwał, trzy razy tyle żądał (Егу-ага, который ее похитил, три раза по столько запросил)! Chciałem siebie oddać w dodatku (/я/ хотел себя отдать в придачу). Nie pomogło i to (не помогло и это). W moich oczach kupił ją na targu wielki Tuhaj-bej (на моих глазах купил ее на торге великий Тугай-бей), ów wróg nasz przesławny (этот враг наш знаменитый), któren chciał ją ze trzy lata przy haremie potrzymać (который хотел ее года три при гареме подержать), a później żonę swą z niej uczynić (а позднее женой свою ее сделать).

Wracałem do kraju włosy rwąc (возвращаясь назад, /я/ волосы /на себе/ рвал). Po drodze dowiedziałem się (по дороге /я/ узнал), że w jednym ałusie przymorskim przemieszkuje jedna z żon Tuhaj-beja z jego ulubionym synalkiem, Azją (то в одном приморском улусе проживает одна из жен Тугай-бея с его любимым сыночком, Азьей)... Tuhaj-bej po wszystkich miastach i wielu wsiach trzymał żony (Тугай-бей во всех городках и многих деревнях держал жен), aby wszędy miał swój wczas pod własnym dachem (чтобы всюду иметь свою усладу под собственной крышей). Dowiedziawszy się ja o owym synaczku (узнав о том сыночке, я), pomyślałem, że Bóg ukazuje mi ostatni sposób ratunku dla Halszki (подумал, что Бог указывает мне последнюю возможность спасения Елешки), i zaraz postanowiłem małego Azję porwać (и сразу же решил маленького Азью похитить), a potem za moją dziewczyninę go wymienić (а потом на мою девочку его выменять). Ale sam tego uczynić nie mogłem (но один этого выполнить не мог). Trzeba było na Ukrainie albo w Dzikich Polach watahę skrzyknąć (нужно было на Украине или в Диком Поле ватагу собрать), co nie było łatwe (что было не легко), bo raz, że imię Tuhaj-beja straszne było na wszystkiej Rusi (ибо, во-первых, имя Тугай-бея страшным было на всей Руси), a po wtóre, onże kozactwu przeciw nam pomagał (а во-вторых, он же казачеству против нас /воевать/ помогал). Jednak niemało po stepach włóczy się mołojców (однако немало по степям шастало молодцов), którzy tylko własnej korzyści patrzą (которые только собственной выгоды искали) i dla łupu wszędy iść gotowi (и ради наживы куда угодно идти /были/ готовы). Tych zebrałem kupę znaczną (таких собралась значительная команда). Cośmy przeszli (что мы пережили), póki czajki nie wypłynęły na morze (пока чайки /т.е. казацкие боевые выдолбленные лодки с парусом и веслами/ не выплыли в море), tego język nie wysłowi (того язык не выговорит), bo i przed starszyzną kozacką kryć nam się było trzeba (поскольку и от казацкой старшины скрываться нам нужно было). Ale Bóg pobłogosławił (но Бог помог). Azję porwałem, z nim łupy znamienite (Азью похитили, с ним добычу знатную /взяли/). Pościg nas nie dognał (погоня нас не догнала) i dostaliśmy się szczęśliwie na Dzikie Pola (и добрались мы благополучно до Дикого Поля), skąd chciałem do Kamieńca zdążyć (откуда собирался /я/ в Каменец ехать), by zaraz rozpocząć przez kupców tamecznych układy (чтобы тотчас же начать через купцов тамошних переговоры). Rozdzieliłem wszystkie łupy między mołojców (/я/ разделил всю добычу среди молодцев), sobie tylko Tuhajowe szczenię zostawując (себе только Тугаева щенка оставил). A żem tak szczerze i hojnie z tymi ludźmi postąpił (а поскольку так щедро и достойно с этими людьми поступил), żem poprzednio tylu przygód z nimi doznał (а до того столько приключений с ними изведал), żem razem z nimi przymierał głodem i łba za nich nadstawiał (вместе с ними помирал от голода и голову за них подставлял = головой рисковал), rozumiałem (думал), że każdy z nich w ogień by za mną skoczył (что любой из них в огонь за меня бросился бы), żem sobie ich serca na wieki zjednał (что их сердца навеки завоевал).

Gorzkom wkrótce miał za to odpokutować (вскоре горько за это поплатился)!

Dziewka była piękna. Jehu-aga, któren ją porwał, trzy razy tyle żądał! Chciałem siebie oddać w dodatku. Nie pomogło i to. W moich oczach kupił ją na targu wielki Tuhaj-bej, ów wróg nasz przesławny, któren chciał ją ze trzy lata przy haremie potrzymać, a później żonę swą z niej uczynić.

Wracałem do kraju włosy rwąc. Po drodze dowiedziałem się, że w jednym ałusie przymorskim przemieszkuje jedna z żon Tuhaj-beja z jego ulubionym synalkiem, Azją... Tuhaj-bej po wszystkich miastach i wielu wsiach trzymał żony, aby wszędy miał swój wczas pod własnym dachem. Dowiedziawszy się ja o owym synaczku, pomyślałem, że Bóg ukazuje mi ostatni sposób ratunku dla Halszki, i zaraz postanowiłem małego Azję porwać, a potem za moją dziewczyninę go wymienić. Ale sam tego uczynić nie mogłem. Trzeba było na Ukrainie albo w Dzikich Polach watahę skrzyknąć, co nie było łatwe, bo raz, że imię Tuhaj-beja straszne było na wszystkiej Rusi, a po wtóre, onże kozactwu przeciw nam pomagał. Jednak niemało po stepach włóczy się mołojców, którzy tylko własnej korzyści patrzą i dla łupu wszędy iść gotowi. Tych zebrałem kupę znaczną. Cośmy przeszli, póki czajki nie wypłynęły na morze, tego język nie wysłowi, bo i przed starszyzną kozacką kryć nam się było trzeba. Ale Bóg pobłogosławił. Azję porwałem, z nim łupy znamienite. Pościg nas nie dognał i dostaliśmy się szczęśliwie na Dzikie Pola, skąd chciałem do Kamieńca zdążyć, by zaraz rozpocząć przez kupców tamecznych układy. Rozdzieliłem wszystkie łupy między mołojców, sobie tylko Tuhajowe szczenię zostawując. A żem tak szczerze i hojnie z tymi ludźmi postąpił, żem poprzednio tylu przygód z nimi doznał, żem razem z nimi przymierał głodem i łba za nich nadstawiał, rozumiałem, że każdy z nich w ogień by za mną skoczył, żem sobie ich serca na wieki zjednał.

Gorzkom wkrótce miał za to odpokutować!

Nie przyszło mi do głowy (не пришло мне в голову), że oni własnych atamanów w sztuki rozdzierają (что они собственных атаманов в клочки раздирают), by się łupem po nich podzielić (чтобы добычу после них поделить); zapomniałem, że nie masz między tymi ludźmi wiary (забыл, что нет между теми людьми веры), cnoty, wdzięczności ni sumienia (добродетели, благодарности или совести)... Blisko już Kamieńca skusiła ich nadzieja bogatego za Azję okupu (недалеко уж /от/ Каменца прельстила их надежда богатого за Азью выкупа). W nocy napadli na mnie jak wilcy (ночью напали на меня, словно волки), sznurem dusili za szyję (шнуром душили за шею), nożami popruli ciało (ножами искололи тело), wreszcie, mając mnie za zdechłego (наконец, считая меня подохшим), porzucili w pustyni (бросили в пустыне), a sami z dzieckiem uszli (а сами с ребенком ушли).

Bóg mi zesłał ratunek (Бог мне послал спасение) i wrócił zdrowie (и вернул здоровье); ale moja Halszka przepadła na wieki (но моя Елешка пропала навеки). Może tam żyje gdzie jeszcze (может, еще там живет где-то), może po śmierci Tuhajowej inny ją pojął pohaniec (может, после смерти Тугаевой другой ее взял басурман = другому она басурману досталась), może Mahometa przyjęła (может, Магомета /веру/ приняла), może o bracie zgoła zapomniała (может, о брате совсем забыла), może jej syn krew moją kiedyś wytoczy (может, сын ее кровь мою когда-нибудь выпустит)... Ot, moja historia (вот моя история)!

Tu umilkł pan Nienaszyniec i począł ponuro w ziemię patrzyć (тут умолк пан Ненашинец и угрюмо в землю уставился).

— Ile naszej krwi i łez za te krainy wyciekło (сколько нашей крови и слез за эти края пролили)! — ozwał się pan Muszalski (отозвался пан Мушальский).

— Będziesz miłował nieprzyjacioły twoje (возлюби врагов своих) — wtrącił ksiądz Kamiński (вставил ксендз Каминский).

— A przyszedłszy do zdrowia nie szukałeś waćpan owego szczeniaka (а, поправив здоровье, не искал, ваша милость, того щенка)?— spytał pan Zagłoba (спросил пан Заглоба).

— Jakem się później dowiedział (как /я/ позднее узнал) — odrzekł pan Nienaszyniec (ответил пан Ненашинец) — na moich zbójów inna kupa zbójów napadła (на моих разбойников другая шайка разбойников напала), która ich w pień wycięła (которая их в пень = под корень уничтожила). Ci wraz z łupami i dziecko porwać musieli (те одновременно с добычей и ребенка забрали, должно быть). Szukałem wszędzie (/я/ искал везде); ale jakoby kamień w wodę wpadło (но словно камень в воду упал).

— Możeś je waćpan później gdzie i spotkał (может, его ваша милость позднее где-нибудь и встречал), ale go poznać nie mogłeś (но его узнать не смог)?— rzekła pani Basia (сказала пани Бася).

— Dzieciak, nie wiem, czy miał trzy lata (дитя /он был/, не знаю, три года исполнилось ли). Ledwie wiedział, że Azja było mu imię (только и знал, что Азья было его имя). Alebym go był poznał (но /я/ бы его узнал), bo miał nad każdą piersią rybę wykłutą (потому что имел над каждой грудью рыбу наколотую) i siną barwą napuszczoną (и синей краской пропитанную).

Nie przyszło mi do głowy, że oni własnych atamanów w sztuki rozdzierają, by się łupem po nich podzielić; zapomniałem, że nie masz między tymi ludźmi wiary, cnoty, wdzięczności ni sumienia... Blisko już Kamieńca skusiła ich nadzieja bogatego za Azję okupu. W nocy napadli na mnie jak wilcy, sznurem dusili za szyję, nożami popruli ciało, wreszcie, mając mnie za zdechłego, porzucili w pustyni, a sami z dzieckiem uszli.

Bóg mi zesłał ratunek i wrócił zdrowie; ale moja Halszka przepadła na wieki. Może tam żyje gdzie jeszcze, może po śmierci Tuhajowej inny ją pojął pohaniec, może Mahometa przyjęła, może o bracie zgoła zapomniała, może jej syn krew moją kiedyś wytoczy... Ot, moja historia! Tu umilkł pan Nienaszyniec i począł ponuro w ziemię patrzyć.

— Ile naszej krwi i łez za te krainy wyciekło! — ozwał się pan Muszalski.

— Będziesz miłował nieprzyjacioły twoje — wtrącił ksiądz Kamiński.

— A przyszedłszy do zdrowia nie szukałeś waćpan owego szczeniaka?— spytał pan Zagłoba.

— Jakem się później dowiedział — odrzekł pan Nienaszyniec — na moich zbójów inna kupa zbójów napadła, która ich w pień wycięła. Ci wraz z łupami i dziecko porwać musieli. Szukałem wszędzie; ale jakoby kamień w wodę wpadło.

— Możeś je waćpan później gdzie i spotkał, ale go poznać nie mogłeś?— rzekła pani Basia.

— Dzieciak, nie wiem, czy miał trzy lata. Ledwie wiedział, że Azja było mu imię.

Nagle Mellechowicz, który dotąd siedział spokojnie, ozwał się dziwnym głosem z kąta izby (вдруг Меллехович, который до сих пор сидел спокойно, отозвался странным голосом из угла комнаты):

— Po rybie byś go waszmość nie poznał (по рыбе его ваша милость не узнал бы), bo wielu Tatarów może takowy znak nosić (ибо много татар могут такой знак носить), zwłaszcza z tych, którzy przy brzegach mieszkają (особенно из тех, кто на побережье селится).

— Nieprawda (неправда) — odparł sędziwy pan Hromyka (ответил седой пан Громыка) — po beresteckiej oglądaliśmy ścierwo Tuhaj-bejowe (после Берестечка осматривал /я/ падаль = труп Тугай-бея), bo na placu zostało (ибо /он/ на поле остался), i wiem, że miał ryby na piersiach (и знаю, что имел /он/ рыб на груди), a wszyscy inni polegli insze nosili znaki (а все остальные погибшие другие носили знаки).

— A ja waćpanu mówię, że rybę nosi wielu (а я вашей милости говорю, что рыб носят многие).

— Tak, ale z wrażego Tuhaja pokolenia (да, но из вражьего Тугаева рода).

Dalszą rozmowę przerwało wejście pana Lelczyca (дальнейший разговор прервало появление пана Лельчица), któren rankiem na podjazd przez Wołodyjowskiego wysłany (который утром на разведку Володыёвским был послан), teraz właśnie z niego powracał (и только что оттуда вернулся).

— Panie komendancie (пан комендант) — rzekł zaraz we drzwiach (сказал сразу же в дверях)— u Sierocego Brodu, po multańskiej stronie (у Сиротского брода, на молдавской стороне), kupa jakowaś leży i ku nam zamyśla (много каких-то /людей/ лежит, и к нам наметились).

— Co za ludzie (что за люди)? — spytał pan Michał (спросил пан Михал).

— Łotrzykowie (разбойники). Jest trochę Wołoszy (есть немного валахов), trocha Węgrzynów (немного венгров), a najwięcej luźnej ordy (а больше всего разрозненной орды), razem ze dwieście ludzi (всего человек двести).

— To ci sami, o których miałem wiadomość (это те, о которых /мы/ имели сведения), że po wołoskiej stronie plądrowali (что по валахской стороне грабили) — rzekł Wołodyjowski (сказал Володыёвский). — Perkułab musiał ich tam nacisnąć (пыркалаб, должно быть, их там поприжал), więc się do nas wymykają (поэтому к нам подались); ale tam samej ordy będzie ze dwieście (но там одной орды будет около двухсот). W nocy się przeprawią (ночью переправятся), a świtaniem im zastąpim (а на рассвете /мы/ их встретим). Pan Motowidło i Mellechowicz będą od północka gotowi (пан Мотовило и Меллехович будут с полночи готовы). Stadko wołów na przynętę podegnać (стадо волов на приманку подогнать), a teraz do kwater (а теперь по квартирам).

Nagle Mellechowicz, który dotąd siedział spokojnie, ozwał się dziwnym głosem z kąta izby:

— Po rybie byś go waszmość nie poznał, bo wielu Tatarów może takowy znak nosić, zwłaszcza z tych, którzy przy brzegach mieszkają.

— Nieprawda — odparł sędziwy pan Hromyka — po beresteckiej oglądaliśmy ścierwo Tuhaj-bejowe, bo na placu zostało, i wiem, że miał ryby na piersiach, a wszyscy inni polegli insze nosili znaki.

— A ja waćpanu mówię, że rybę nosi wielu.

— Tak, ale z wrażego Tuhaja pokolenia.

Dalszą rozmowę przerwało wejście pana Lelczyca, któren rankiem na podjazd przez Wołodyjowskiego wysłany, teraz właśnie z niego powracał.

— Panie komendancie — rzekł zaraz we drzwiach — u Sierocego Brodu, po multańskiej stronie, kupa jakowaś leży i ku nam zamyśla.

— Co za ludzie? — spytał pan Michał.

— Łotrzykowie. Jest trochę Wołoszy, trocha Węgrzynów, a najwięcej luźnej ordy, razem ze dwieście ludzi.

— To ci sami, o których miałem wiadomość, że po wołoskiej stronie plądrowali — rzekł Wołodyjowski. — Perkułab musiał ich tam nacisnąć, więc się do nas wymykają; ale tam samej ordy będzie ze dwieście. W nocy się przeprawią, a świtaniem im zastąpim. Pan Motowidło i Mellechowicz będą od północka gotowi. Stadko wołów na przynętę podegnać, a teraz do kwater.

Żołnierze poczęli się rozchodzić (воины начали расходиться), ale nie wszyscy jeszcze opuścili izbę (но не все еще покинули комнату), gdy Basia podbiegłszy do męża zarzuciła mu ręce na szyję (когда Бася, подбежав к мужу, обвила его шею руками) i poczęła coś szeptać w ucho (и принялась что-то шептать на ухо). On uśmiechał się i trząsł odmownie głową (он улыбался и отрицательно качал головой), ona zaś widocznie nalegała (она же, видимо, настаивала), coraz mocniej zaciskając ręce koło jego szyi (все крепче сплетая руки вокруг его шеи). Widząc to pan Zagłoba rzekł (видя это, пан Заглоба сказал):

— Uczyńże jej raz tę satysfakcję (доставь ей /один/ раз такое удовольствие), to i ja stary z wami poczłapię (да и я, старый, с вами поплетусь).

Żołnierze poczęli się rozchodzić, ale nie wszyscy jeszcze opuścili izbę, gdy Basia podbiegłszy do męża zarzuciła mu ręce na szyję i poczęła coś szeptać w ucho. On uśmiechał się i trząsł odmownie głową, ona zaś widocznie nalegała, coraz mocniej zaciskając ręce koło jego szyi. Widząc to pan Zagłoba rzekł:

— Uczyńże jej raz tę satysfakcję, to i ja stary z wami poczłapię.

Rozdział XXVI (Глава XXVI)

Luźne watahy (разрозненные ватаги), które trudniły się rozbojem po obu stronach Dniestru (которые занимались разбоем по обеим сторонам Днестра), składały się z ludzi wszelkich narodowości okoliczne kraje zamieszkujących (состояли из людей всяких народностей, околицы края населяющих). Przeważali w nich zawsze tatarscy (преобладали в них всегда татары) zbiegowie z ordy dobrudzkiej i białogrodzkiej (сбежавшие из орды добруджской и белгородской), dziksi jeszcze i mężniejsi (более дикие и отважные) od swych krymskich pobratymców (чем их крымские побратимы), ale nie brakło też i Wołochów (но не недоставало = хватало и валахов), i kozactwa, i Węgrzynów (и казачества, и венгров), i czeladzi polskiej (и польской челяди), zbiegłej ze stanic nad brzegiem Dniestru leżących (сбежавшей из станиц, над берегом Днестра лежащих). Buszowali oni to po polskiej (бушевали они то по польской), to po wołoskiej stronie (то по валашской стороне), przechodząc raz w raz graniczną rzekę (переходя раз от разу = то и дело граничную = границу-реку), w miarę jak przyciskali ich perkułabowie lub komendanci Rzeczypospolitej (по мере /того/ как прижимали их пыркалабы или команды Речи Посполитой). W jarach i lasach (в оврагах и лесах), w jaskiniach (в пещерах) mieli oni swe kryjówki niedostępne (имели они свои убежища недоступные).

Głównym celem ich napadów (главной целью их нападений) były stanicze stada wołów i koni (были станичные стада волов и коней), które nawet w zimie (которые даже зимой) nie schodziły ze stepów (не уходили из степей), same sobie pożywienia pod śniegami szukając (сами себе пропитание под снегами ища). Ale prócz tego napadali na wsie (но, кроме этого, нападали на деревни), miasteczka (местечки), osady (поселения), na pomniejsze komendy (на небольшие гарнизоны), na kupców polskich (на купцов польских), a nawet tureckich (и даже турецких), na pośredników z okupem do Krymu jadących (на посредников, с выкупом в Крым едущих). Miały owe kupy swój ład i swych wodzów (имели эти группы свой порядок и своих вождей), ale łączyły się rzadko (но объединялись редко). Częstokroć zdarzało się nawet (часто случалось даже), że mniej liczne były wycinane przez liczniejsze (что менее массовые были вырезаны более массовыми). Namnożyło się ich wszędy w krajach ruskich bardzo wiele (наплодилось их всюду в краях русских очень много), zwłaszcza od czasu wojen kozacko-polskich (особенно со времен войн казаческо-польских), gdy wszelkie bezpieczeństwo w owych stronach znikło (когда всякая безопасность в тех краях исчезла). Naddniestrzańskie watahy (приднестровские ватаги) podsycane przez zbiegów ordzińskich (усиленные беглецами ордынскими) szczególniej były groźne (особенно были грозными). Widywano niektóre do pięciuset głów liczące (встречались некоторые до пятисот голов насчитывающие). Przywódcy ich przybierali tytuł bejów (предводители их принимали титул беев). Pustoszyli oni kraj sposobem zupełnie tatarskim (опустошали они край способом совершенно татарским) i nieraz istotnie sami komendanci nie wiedzieli (и не раз действительно сами гарнизоны не знали), czy mają robotę ze zbójami (имеют ли работу с разбойниками), czy też z przodowymi czambułami całej ordy (или тоже с передовыми чамбулами всей орды). Komputowym wojskom (регулярному войску), zwłaszcza jeździe Rzeczypospolitej (особенно конникам Речи Посполитой), kupy owe nie były zdolne w polu dostać (группы эти не были способны в поле = в бою противостоять), ale zapędzone w matnię (но замотанные = загнанные в ловушку), biły się po desperacku (бились по отчаянному = отчаянно), wiedząc dobrze (зная хорошо), że wziętych w niewolę czeka powróz (что взятых в плен ждет веревка). Broń ich była rozmaita (оружие их было различным). Łuków i strzelb im brakło (луков и стрел им не хватало), które zresztą do nocnych napadów mało byłyby im przydatne (которые в конце концов к ночным нападениям мало было им пригодно). Większa część zbrojna była w handżary i jatagany tureckie (большая часть вооружена была кинжалами и ятаганами турецкими), w kiścienie (кистенями), w szable tatarskie (саблями татарскими) i w półszczęki końskie wpuszczane w młode dębczaki (и челюстями конскими, вставленными в молодые дубинки) i umocnione powrózkiem (и усиленные веревками). Owa ostatnia broń (это последнее оружие) w silnym ręku straszliwe oddawała posługi (в сильной руке страшные оказывало услуги = было весьма пригодным), bo kruszyła każdą szablę (поскольку крушила каждую = даже саблю). Niektórzy mieli widły (некоторые имели вилы), bardzo długie, ostro żelazem okute (очень длинные, остро железом окованные); niektórzy wreszcie rohatyny (некоторые, в конце концов, рогатины). Te w nagłych razach przeciw jeździe nadstawiali (те во внезапных атаках против конников выставляли).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: