Польский язык с Генриком Сенкевичем 98 страница

Hetman pisał, co następuje: “Mój kochany i wielce mi miły Wołodyjowski! Że mi tak pilno wszystkie nowiny przysyłasz, za to i jać wdzięczności dochowam, i ojczyzna wdzięczna ci być powinna. Wojna pewna. Mam i skądinąd wieści, że na Kuczunkaurach stoi już potęga okrutna; z ordą będzie na trzysta tysięcy. Ordy ruszą lada chwila. O nic tak sułtanowi nie chodzi jako o Kamieniec. Zdrajcy Lipkowie wszystkie drogi Turkom pokażą i o Kamieńcu ich nauczą. Mam nadzieję, że owego żmiję Tuhaj-bejowicza Bóg wyda w twoje ręce albo Nowowiejskiego, nad którego krzywdą szczerze boleję. Quod attinet tego, abyś ty przy mnie był. Bóg widzi, jakobym rad, ale nie może to być. Pan generał podolski różną mi wprawdzie po elekcji życzliwość okazvwał, ja zaś najlepszego żołnierza chcę mu posłać, bo mi o ową opokę kamieniecką jako o źrenicę oka chodzi. Będzie tam siła ludzi, którzy raz albo dwa razy w życiu wojny zaznali, ale tak, jakoby ktoś osobliwszą potrawę niegdy jadł, którą potem całe życie wspomina; człowieka zaś, który by jej jako chleba powszedniego zażywał i doświadczoną radą mógł posłużyć — zbraknie albo jeśli tacy będą, to bez należytej powagi. Przeto ja ciebie tam posyłam, bo Ketling dobry żołnierz, ale mniej znany, na ciebie zaś tamtejsze obywatelstwo będzie miało oczy obrócone i tak myślę, że chociaż komenda ostanie przy kim innym, jednako co powiesz, tego chętnie posłuchają. Niebezpieczna to może być ta służba w Kamieńcu, wszelako my już do tego przywykli, że na owym deszczu mokniem, przed którym się inni chowają. Nam dość nagrody w sławie i wdzięcznej pamięci, ale główna rzecz ojczyzna, do której ratowania ekscytować cię nie potrzebuję.”

List ten, czytany w gronie oficerów (письмо это, прочитанное в кругу офицеров), wielkie uczynił wrażenie (большое произвело впечатление), bo wszyscy oni woleliby służyć w polu niźli w twierdzy (ибо все они /скорее/ предпочитали бы служить в поле, чем в крепости). Wołodyjowski schylił głowę (Володыёвский склонил голову).

— Co myślisz, Michale (что думаешь, Михал)? — spytał Zagłoba (спросил Заглоба).

Ów zaś podniósł twarz (тот же поднял лицо), już uspokojoną (уже успокоенное), i odrzekł równie spokojnym głosem (и ответил таким же спокойным голосом), jakby żadnego zawodu w nadziejach nie doznał (словно никакого обмана в надеждах не испытал):

— Pójdziem do Kamieńca (поедем в Каменец)... Co mam myśleć (что должен думать)?

I mogło się zdawać (и могло показаться), że nic innego nigdy nie postało mu w głowie (что ничего иного никогда не приходило ему в голову).

Po chwili jednk ruszył wąsikami i rzekł (через минуту однако пошевелил усиками и сказал):

— Hej (гей)! towarzysze mili, pójdziem do Kamieńca (товарищи милые, поедем в Каменец), ale go nie damy (но его не отдадим), chyba że sami polegniem (разве что сами погибнем)!

— Chyba że polegniem (разве что погибнем)! — powtórzyli oficerowie (повторили офицеры). — Raz człeku śmierć (/один/ раз человеку смерть).

Pan Zagłoba milczał czas jakiś (пан Заглоба молчал некоторое время), wodząc oczyma po obecnych i widząc (водя глазами по присутствующим и видя), że wszyscy czekają na to (что все ждут того), co chce powiedzieć (что /он/ хочет сказать), nagle odsapnął i rzekł (вдруг перевел дух и сказал):

— Idę z wami (иду с вами). Niech diabeł porwie (пусть дьявол порвет)!

List ten, czytany w gronie oficerów, wielkie uczynił wrażenie, bo wszyscy oni woleliby służyć w polu niźli w twierdzy. Wołodyjowski schylił głowę.

— Co myślisz, Michale? — spytał Zagłoba.

Ów zaś podniósł twarz, już uspokojoną, i odrzekł równie spokojnym głosem, jakby żadnego zawodu w nadziejach nie doznał:

— Pójdziem do Kamieńca... Co mam myśleć?

I mogło się zdawać, że nic innego nigdy nie postało mu w głowie.

Po chwili jednk ruszył wąsikami i rzekł:

— Hej! towarzysze mili, pójdziem do Kamieńca, ale go nie damy, chyba że sami polegniem!

— Chyba że polegniem! — powtórzyli oficerowie. — Raz człeku śmierć.

Pan Zagłoba milczał czas jakiś, wodząc oczyma po obecnych i widząc, że wszyscy czekają na to, co chce powiedzieć, nagle odsapnął i rzekł:

— Idę z wami. Niech diabeł porwie!

Rozdział XLV (Глава XLV)

Zaś gdy ziemia obeschła i pobujniały trawy (когда же земля обсохла и травы пышно разрослись), ruszył chan własną osobą w pięćdziesiąt tysięcy ordy krymskiej i astrachańskiej (двинул хан собственной персоной с пятьюдесятью тысячами орды крымской и астраханской) na pomoc Doroszowi i zbuntowanym Kozakom (на помощь Дорошенко и взбунтовавшимся казакам). I sam chan, i jego krewni sułtankowie (и сам хан, и его родственники султанские), i wszyscy znaczniejsi murzowie (и все значительные мурзы), i bejowie mieli na sobie kaftany (и беи имели на себе кафтаны) w podarunku od padyszacha przysłane (в подарок от падишаха присланные) i szli na Rzeczpospolitą nie tak już (и шли на Речь Посполитую не так уже), jako chodzili zwykle po łup i jasyr (как ходили обычно за добычей и ясырем), ale na wojnę świętą (но на войну священную), na kęsim i pohybel Lechistanowi i chrześcijaństwu (на кесим / т.е.: рубить головы неверным!/ и на погибель /укр./ Лехистана и христианства).

Druga, jeszcze większa burza zbierała się pod Adrianopolem (вторая, еще большая буря собиралась под Адрианополем), a przeciw tej powodzi sterczała jedna kamieniecka opoka (а против того наводнения торчала одна каменецкая скала), zresztą (а в остальном), Rzeczpospolita leżała jak step otwarty albo jak człowiek chory (Речь Посполитая лежала, как степь открытая или как человек больной), niemocen nie tylko się bronić (бессильный не только себя защитить), ale i powstać na nogi (но и встать на ноги). Wyczerpały ją poprzednie (истощили ее прежние), chociaż przy końcu zwycięskie (хотя в конце победоносные), wojny szwedzkie, pruskie, moskiewskie, kozackie, węgierskie (войны шведские, прусские, московские, казацкие, венгерские); wyczerpały konfederacje wojskowe i bunty przeklętej pamięci Lubomirskiego (истощили конфедерации военные и бунты проклятой памяти Любомирского), a teraz do reszty osłabiły ją domowe rozterki (а теперь окончательно ослабили ее междоусобные нелады = междоусобицы), niedołęstwo królewskie (королевская беспомощность), niezgody możnych (раздоры между магнатами), zaślepienie bezmyślnej szlachty i groza domowej wojny (ослепление бездумной шляхты и угроза гражданской войны). Próżno wielki Sobieski ostrzegał przed zatraceniem (напрасно великий Собеский остерегал от погибели), nikt w wojnę wierzyć nie chciał (никто в войну верить не хотел); zaniechano środków obrony (заброшены /были/ средства обороны), więc skarb nie miał pieniędzy (так как казна не имела денег), hetman wojsk (гетман — войск). Potędze (силе), której by przymierze wszystkich chrześcijańskich ludów (которую бы союз всех христианских народов) zaledwie sprostać mogło (едва ли одолеть мог), zdolen był hetman (способен был гетман) przeciwstawić ledwie kilka tysięcy ludzi (противопоставить всего лишь несколько тысяч людей).

Zaś gdy ziemia obeschła i pobujniały trawy, ruszył chan własną osobą w pięćdziesiąt tysięcy ordy krymskiej i astrachańskiej na pomoc Doroszowi i zbuntowanym Kozakom. I sam chan, i jego krewni sułtankowie, i wszyscy znaczniejsi murzowie, i bejowie mieli na sobie kaftany w podarunku od padyszacha przysłane i szli na Rzeczpospolitą nie tak już, jako chodzili zwykle po łup i jasyr, ale na wojnę świętą, na kęsim i pohybel Lechistanowi i chrześcijaństwu.

Druga, jeszcze większa burza zbierała się pod Adrianopolem, a przeciw tej powodzi sterczała jedna kamieniecka opoka, zresztą, Rzeczpospolita leżała jak step otwarty albo jak człowiek chory, niemocen nie tylko się bronić, ale i powstać na nogi. Wyczerpały ją poprzednie, chociaż przy końcu zwycięskie, wojny szwedzkie, pruskie, moskiewskie, kozackie, węgierskie; wyczerpały konfederacje wojskowe i bunty przeklętej pamięci Lubomirskiego, a teraz do reszty osłabiły ją domowe rozterki, niedołęstwo królewskie, niezgody możnych, zaślepienie bezmyślnej szlachty i groza domowej wojny. Próżno wielki Sobieski ostrzegał przed zatraceniem, nikt w wojnę wierzyć nie chciał; zaniechano środków obrony, więc skarb nie miał pieniędzy, hetman wojsk. Potędze, której by przymierze wszystkich chrześcijańskich ludów zaledwie sprostać mogło, zdolen był hetman przeciwstawić ledwie kilka tysięcy ludzi.

Tymczasem na Wschodzie (тем временем на Востоке), gdzie wszystko stawało się wolą padyszacha (где все делалось по воле падишаха), a ludy były jako miecz w ręku jednego człowieka (и народы были словно меч в руке одного человека), działo się zgoła inaczej (дело /обстояло/ совсем иначе). Z chwilą gdy tylko rozwinięto wielką chorągiew proroka (с минуты, когда только /было/ развернуто большое знамя пророка) i rozwieszono buńczuki na serajowej bramie (и развешаны бунчуки на сералиевых воротах) i wieży seraskieratu (и башне сераскирской), a ulemowie poczęli głosić wojnę świętą (а улемы начали провозглашать войну священную), poruszyło się pół Azji i cała północ Afryki (зашевелилась половина Азии и весь север Африки). Sam padyszach stanął o wiośnie (сам падишах встал весной) na kuczunkauryjskim błoniu (на кучункаурийском лугу) i jął zgromadzać niewidzialną (и начал сосредотачивать невиданную) od dawna w świecie potęgę (издавна = никогда в мире мощь). Sto tysięcy spahów i janczarów (сто тысяч сипахи /т.е. турецкой конницы/ и янычаров), wyboru tureckiego wojska (отборное турецкое войско: «выбор»), stanęło przy jego świętej osobie (предстали перед его священной особой), a potem zaczęły ściągać wojska (а потом начали стягивать войска) ze wszystkich najdalszych krajów (со всех самых далеких краев) i posiadłości (и владений). Którzy zamieszkiwali Europę (/те/, которые населяли Европу), ci stanęli najwcześniej (те предстали раньше). Przyszły zastępy konnych begów bośniackich (пришли отряды конных беков боснийских), barwą do zorzy (цветами /мундиров/ — заре), furią do błyskawicy podobnych (яростью молнии подобных); przyszli dzicy wojownicy albańscy (пришли дикие воины албанские), handżarami piechotą walczący (ятаганами в пехоте сражающиеся); przyszły watahy poturczeńców serbskich (пришли ватаги потурченцев сербских); nadciągnął lud, który nad brzegami Dunaju zamieszkiwał i niżej (подтянулся народ, который берега Дуная заселял и ниже), z tej i tamtej strony Bałkanów (с той и другой стороны Балкан), i jeszcze niżej, aż do gór greckich (и еще ниже, до самых гор греческих). Każdy basza wiódł armię całą (каждый паша вел целую армию), która sama jedna zdolna by była zalać bezbronną Rzeczpospolitą (которая одна способна бы была залить = заполонить безоружную Речь Посполитую). Przyszli Wołochowie i Multańczycy (пришли валахи и молдаване), stanęli w sile Tatarzy dobrudzcy (встали во множестве татары добруджские) i białogrodzcy (и белгородские); stanęło kilka tysięcy Lipków i Czeremisów (встали несколько тысяч липеков и черемисом), którym straszny Azja Tuhaj-bejowicz przewodził (которыми страшный Азья Тугай-беевич предводительствовал), a którzy przewodnikami po nieszczęsnej (и которые проводниками по несчастной) dobrze sobie znanej krainie być mieli (хорошо им знакомой стране быть должны были).

Tymczasem na Wschodzie, gdzie wszystko stawało się wolą padyszacha, a ludy były jako miecz w ręku jednego człowieka, działo się zgoła inaczej. Z chwilą gdy tylko rozwinięto wielką chorągiew proroka i rozwieszono buńczuki na serajowej bramie i wieży seraskieratu, a ulemowie poczęli głosić wojnę świętą, poruszyło się pół Azji i cała północ Afryki. Sam padyszach stanął o wiośnie na kuczunkauryjskim błoniu i jął zgromadzać niewidzialną od dawna w świecie potęgę. Sto tysięcy spahów i janczarów, wyboru tureckiego wojska, stanęło przy jego świętej osobie, a potem zaczęły ściągać wojska ze wszystkich najdalszych krajów i posiadłości. Którzy zamieszkiwali Europę, ci stanęli najwcześniej. Przyszły zastępy konnych begów bośniackich, barwą do zorzy, furią do błyskawicy podobnych; przyszli dzicy wojownicy albańscy, handżarami piechotą walczący; przyszły watahy poturczeńców serbskich; nadciągnął lud, który nad brzegami Dunaju zamieszkiwał i niżej, z tej i tamtej strony Bałkanów, i jeszcze niżej, aż do gór greckich. Każdy basza wiódł armię całą, która sama jedna zdolna by była zalać bezbronną Rzeczpospolitą. Przyszli Wołochowie i Multańczycy, stanęli w sile Tatarzy dobrudzcy i białogrodzcy; stanęło kilka tysięcy Lipków i Czeremisów, którym straszny Azja Tuhaj-bejowicz przewodził, a którzy przewodnikami po nieszczęsnej dobrze sobie znanej krainie być mieli.

Potem zaś jęło płynąć pospolite ruszenie z Azji (потом же начало прибывать народное ополчение из Азии). Baszowie Siwasu, Brussy, Alepu, Damaszku, Bagdadu (паши Сиваса, Бруссы, Алеппо, Дамаска, Багдада) prócz regularnych wojsk przyprowadzili ze sobą (кроме регулярных войск, привели с собой) tłumy orężne (вооруженные толпы) począwszy od dzikich górali z cedrem okrytych gór Azji Mniejszej (начиная от диких горцев с кедрами покрытых гор Малой Азии), skończywszy na smagłych mieszkańcach pobrzeży Eufratu i Tygru (заканчивая смуглыми жителями побережья Ефрата и Тигра). Stanęli na wezwanie kalifa i Arabowie (встали на зов калифа и арабы), których burnusy pokryły (чьи бурнусы покрыли) jakoby śniegiem kuczunkauryjskie błonie (словно снегом, кучункаурский луг); byli między nimi i koczownicy z pustyń piaszczystych (были между ними и бедуины из пустынь песчаных), i mieszkańcy miast od Medyny do Mekki (и жители городов от Медины до Мекки). Nie została w domowych pieleszach (не остались в родных пенатах) i hołdownicza egipska potęga (и вассальная египетская мощь). Którzy w rojnym Kairze siedzieli (/те/, которые в шумном Каире сидели), którzy co wieczora patrzyli w płonące zorzą piramidy (которые каждый вечер смотрели на пылающие от зари пирамиды), którzy błądzili po tebańskich ruinach (которые бродили по фиванским руинам), którzy mieszkali w owych mrocznych krajach (которые жили в тех мрачных краях), skąd święty Nil wypływa (откуда святой Нил выплывает = берет начало), którym słońce spaliło na kolor sadzy skórę (которым солнце сожгло до цвета сажи кожу) — ci wszyscy (эти все) tkwili teraz orężnie na adrianopolskiej grudzi (торчали = сидели сейчас вооруженные на адрианопольской земле), modląc się co wieczora o zwycięstwo dla Islamu (молясь каждый вечер о победе ислама), o zagładę dla krainy (о гибели страны), co sama jedna zasłaniała od wieków przed wyznawcami proroka resztę świata (что одна-одинешенька заслоняла веками от приверженцев пророка остальной мир).

Potem zaś jęło płynąć pospolite ruszenie z Azji. Baszowie Siwasu, Brussy, Alepu, Damaszku, Bagdadu prócz regularnych wojsk przyprowadzili ze sobą tłumy orężne począwszy od dzikich górali z cedrem okrytych gór Azji Mniejszej, skończywszy na smagłych mieszkańcach pobrzeży Eufratu i Tygru. Stanęli na wezwanie kalifa i Arabowie, których burnusy pokryły jakoby śniegiem kuczunkauryjskie błonie; byli między nimi i koczownicy z pustyń piaszczystych, i mieszkańcy miast od Medyny do Mekki. Nie została w domowych pieleszach i hołdownicza egipska potęga. Którzy w rojnym Kairze siedzieli, którzy co wieczora patrzyli w płonące zorzą piramidy, którzy błądzili po tebańskich ruinach, którzy mieszkali w owych mrocznych krajach, skąd święty Nil wypływa, którym słońce spaliło na kolor sadzy skórę— ci wszyscy tkwili teraz orężnie na adrianopolskiej grudzi, modląc się co wieczora o zwycięstwo dla Islamu, o zagładę dla krainy, co sama jedna zasłaniała od wieków przed wyznawcami proroka resztę świata.

Były krocie zbrojnego ludu (были толпы вооруженного люда), setki tysięcy koni rżały na błoniu (сотни тысяч коней ржали на лугу), setki tysięcy bawołów, owiec i wielbłądów (сотни тысяч буйволов, овец и верблюдов) pasły się obok stad końskich (паслись рядом с табунами коней). Można było mniemać (можно было подумать), że z rozkazu bożego anioł (что по велению Божьему ангел) wypędził ludy z Azji (выгнал людей из Азии) jak niegdyś Adama z raju (как некогда Адама из рая), i kazał im iść w strony (и приказал им идти в края), w których słońce bledsze i step śniegiem się zimą pokrywa (в которых солнце бледнее и степь снегом зимой покрывается). Więc szli (поэтому шли), wraz ze stadami, mrowiem nieprzebranym (вместе со стадами, толпой /народа/ неисчислимой), biali, ciemni i czarni wojownicy (белые, темные и черные воины). Ileż tam było słychać języków (сколько там было слыхать языков), ile strojów odmiennych błyszczało w wiosennym słońcu (сколько одежд разнообразных сверкало на весеннем солнце)! Narody dziwiły się narodom (народы удивлялись народам); obce były jednym drugich obyczaje (чужими были одним иных обычаи), nieznana broń (незнакомым оружие), odmienne wojowania sposoby (различные ведения боя способы) i tylko wiara łączyła te wędrowne pokolenia (и только вера соединяла эти бродячие поколения), tylko gdy muezini poczęli wzywać na modlitwę (только когда муэдзины начинали призывать на молитву), wówczas te różnojęzyczne zastępy zwracały się twarzą ku wschodowi (тотчас эти разноязычные отряды обращались лицом к Востоку), jednym głosem wzywając Allacha (в один голос взывая к Аллаху).

Samej służby przy sułtańskim dworze (одной прислуги при султанском дворе) było więcej niż wszystkich wojsk w Rzeczypospolitej (было больше, чем всех войск в Речи Посполитой). Za wojskiem i zbrójną ochotniczą hassą (за войском и вооруженной добровольческой толпой) ciągnęły tłumy bazarników (тянулись толпы маркитантов) przedających towar wszelaki (продающих товар всякий); wozy ich wraz z wojskowymi płynęły rzeką (возы их вместе с воинскими текли рекой).

Były krocie zbrojnego ludu, setki tysięcy koni rżały na błoniu, setki tysięcy bawołów, owiec i wielbłądów pasły się obok stad końskich. Można było mniemać, że z rozkazu bożego anioł wypędził ludy z Azji jak niegdyś Adama z raju, i kazał im iść w strony, w których słońce bledsze i step śniegiem się zimą pokrywa. Więc szli, wraz ze stadami, mrowiem nieprzebranym, biali, ciemni i czarni wojownicy. Ileż tam było słychać języków, ile strojów odmiennych błyszczało w wiosennym słońcu! Narody dziwiły się narodom; obce były jednym drugich obyczaje, nieznana broń, odmienne wojowania sposoby i tylko wiara łączyła te wędrowne pokolenia, tylko gdy muezini poczęli wzywać na modlitwę, wówczas te różnojęzyczne zastępy zwracały się twarzą ku wschodowi, jednym głosem wzywając Allacha.

Samej służby przy sułtańskim dworze było więcej niż wszystkich wojsk w Rzeczypospolitej. Za wojskiem i zbrójną ochotniczą hassą ciągnęły tłumy bazarników przedających towar wszelaki; wozy ich wraz z wojskowymi płynęły rzeką.

Dwóch trójbuńczucznych baszów na czele dwóch wojsk nie miało innej roboty (двое трехбунчужных пашей во главе двух армий не имели иной работы), jeno dostarczać spyży tej ćmie ludzkiej (как только поставлять пищу этой тьме людской) — i była wszystkiego obfitość (и было всего обилие). Sangrytański sandżak czuwał (сангританский санджак наблюдал) nad całym olbrzymim taborem prochów (за целым гигантским обозом пороховым). Z wojskiem szło dwieście dział (с войском шло двести отделов = пушек), z tych dziesięć “burzących” (из тех десять «грозовых»), tak wielkich, jakich żaden król chrześcijański nie posiadał (таких огромных, какими ни один король христианский не обладал). Beglerbejowie azjatyccy stali na prawym skrzydle (беевы азиаты стояли на правом фланге), europejscy zaś na lewym (европейцы же на левом). Namioty zajmowały tak wielką przestrzeń (шатры занимали такое огромное пространство), że wobec nich Adrianopol wydawał się niezbyt wielkim grodem (что в сравнении с ними Адрианополь казался не слишком большим городом). Same sułtańskie (одни султанские /шатры/), lśniące od purpury (лоснящиеся от пурпура), jedwabnych sznurów (шелковых шнуров), atłasów i złotych haftów (атласов и золотых вышивок), stanowiły jakby osobne miasto (составляли как бы отдельный город). Wśród nich mrowiły się zbrojne straże (среди них кишели вооруженные стражи), czarni rzezańcy z Abisynii (черные скопцы из Абиссинии), w kaftanach żółtych i niebieskich (в кафтанах желтых и небесных); olbrzymi hamalowie z kurdyjskich plemion (великанские хамалы из курдских племен), przeznaczeni do noszenia ciężarów (предназначенные для ношению тяжестей); młode pacholęta z pokoleń Uzbeków (молодые прислужники из племен узбеков), o twarzach nad miarę pięknych (с лицами сверх меры прекрасными), poprzysłanianych jedwabnymi frędzlami (заслоненными шелковой бахромой) i mnóstwo innej służby (и множество иной прислуги), pstrej i barwnej jako kwiaty stepowe (пестрой и разноцветной, как цветы степные), to masztalerskiej, to stołowej (то к конюшням, то к столовой), to do noszenia lamp (то к ношению ламп), to wreszcie do posługi ważniejszym dworzanom oddanej (то, наконец, к услужению важнейшим придворным приставленные).

Dwóch trójbuńczucznych baszów na czele dwóch wojsk nie miało innej roboty, jeno dostarczać spyży tej ćmie ludzkiej — i była wszystkiego obfitość. Sangrytański sandżak czuwał nad całym olbrzymim taborem prochów. Z wojskiem szło dwieście dział, z tych dziesięć “burzących”, tak wielkich, jakich żaden król chrześcijański nie posiadał. Beglerbejowie azjatyccy stali na prawym skrzydle, europejscy zaś na lewym. Namioty zajmowały tak wielką przestrzeń, że wobec nich Adrianopol wydawał się niezbyt wielkim grodem. Same sułtańskie, lśniące od purpury, jedwabnych sznurów, atłasów i złotych haftów, stanowiły jakby osobne miasto. Wśród nich mrowiły się zbrojne straże, czarni rzezańcy z Abisynii, w kaftanach żółtych i niebieskich; olbrzymi hamalowie z kurdyjskich plemion, przeznaczeni do noszenia ciężarów; młode pacholęta z pokoleń Uzbeków, o twarzach nad miarę pięknych, poprzysłanianych jedwabnymi frędzlami i mnóstwo innej służby, pstrej i barwnej jako kwiaty stepowe, to masztalerskiej, to stołowej, to do noszenia lamp, to wreszcie do posługi ważniejszym dworzanom oddanej.

Na obszernym majdanie naokół sułtańskiego dworu (на обширной площади вокруг султанского двора), który przepychem i rozkoszą raj obiecany wiernym przypominał (которые пышностью и роскошью рай обещанный правоверным напоминали), stały nie tak okazałe (стояли не такие роскошные), ale królewskim równe dwory wezyra (но королевским равные дворы визиря), ulemów i anatolskiego baszy (улемов и анатолийского паши), młodego kajmakama Kara Mustafy (молодого каймакама Кара Мустафы /каймакам — по-араб.: заместитель, наместник — сановник, замещавший великого визиря при дворе [каймакам-паша] или в армии [орду-каймакам]/), na którego i sułtańskie (на которого и султанские), i wszystkie w całym obozie oczy zwrócone były (и все во всем лагере глаза обращены были), jako na przyszłe “słońce wojny” (как на будущее «солнце войны»).

Przed namiotami padyszacha (перед шатром падишаха) widać było świetne straże “polachskiej” piechoty (видны были отличные стражи «ляшской пехоты») przybranej w zawoje tak wysokie (одетые в такие высокие тюрбаны), że ludzie noszący je wydawali się olbrzymami (что люди, носящие их, казались великанами). Zbrojna ona była w dziryty osadzone na długich ratyszczach i krótkie, krzywe miecze (вооружена она /т.е. стража/ была дротиками, посаженными на длинные древки, и короткими, кривыми мечами). Płócienne jej schroniska dotykały do schronisk sułtańskich rzemieślników (полотняные ее укрытия примыкали к укрытиям султанских ремесленников). Dalej szedł obóz straszliwych janczarów (далее шел лагерь грозных янычар) zbrojnych w muszkiety i włócznie (вооруженных мушкетами и копьями), jądro potęgi tureckiej stanowiących (ядро мощи турецкой составляющими). Ni cesarz niemiecki (ни кесарь немецкий), ni król francuski (ни король французский) nie mógł się pochlubić piechotą (не могли похвастаться пехотой) równą tej w liczbie i bojowej sprawności (равной этой в численности и боевой выучке). W wojnach z Rzecząpospolitą (в войнах с Речью Посполитой) miększy w ogóle lud sułtański (смешанный в основном люд султанский) nie mógł się mierzyć w równej sile z komputowymi wojskami (не мог мериться в равной силе с регулярными войсками) — i czasem tylko niezmierną przewagą liczebną przygniatał je i zwyciężał (и иногда только неизмеримым преимуществом в численности давил ее и побеждал). Lecz janczarowie nawet regularnym chorągwiom jazdy (но янычары даже регулярным хоругвям конницы) ośmielali się stawiać czoło (осмеливались оказывать сопротивление; stawiać czoło — «выставить лоб»). Budzili oni postrach w całym chrześcijańskim świecie (будили они страх во всем христианском мире), a nawet w samym Carogrodzie (и даже в самом Царьграде). Częstokroć i sam sułtan drżał (часто и сам султан дрожал) przed tymi pretorianami (перед теми преторианцами), a główny aga tych “baranków” bywał jednym (а главный ага тех «агнцев» бывал одним) z najwyższych dygnitarzy w dywanie (из наивысших сановников в диване).


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: