Польский язык с Генриком Сенкевичем 119 страница

Rozważając to wszystko starsi oficerowie bardzo się pomartwili i szczęśliwy rezultat obrony mniej prawdopodobnym im się wydał. Jakoż i był mało prawdopodobny nie tylko ze względu na siły tureckie, ale i ze względu na nich samych. Pan Wołodyjowski był to żołnierz niezrównany i przesławny, ale nie miał w sobie majestatu wielkości. Kto w sobie słońce nosi, ten zdoła od razu wszystkich rozgrzać, kto zaś jest płomieniem, choćby najgorętszym, ten rozgrzewa tylko najbliższych. Tak było z małym rycerzem. Nie umiał on i nie mógł przelać w innych swego ducha, tak samo jak swej biegłości w szermierce. Pan Potocki, wódz naczelny, nie był wojownikiem, a przy tym brakło mu wiary w siebie, w drugich i Rzeczpospolitę. Ksiądz biskup liczył głównie na układy; brat jego miał ciężką rękę, ale umysł nie lżejszy. Odsiecz była niepodobną, bo hetman, pan Sobieski, choć był wielkim, był naówczas bezsilnym. Bezsilnym był również król, bezsilną cała Rzeczpospolita.

Dnia 16 sierpnia nadciągnął chan z ordą (дня 16 августа подтянулся хан с ордой) i Doroszeńko ze swymi Kozaki (и Дорошенко со своими казаками). Obaj zalegli ogromną przestrzeń na polach od Orynina (оба заполнили огромное пространство на полях от Оринина). Sufankaz-aga wezwał tegoż dnia pana Myśliszewskiego (Суфанказ-ага вызвал в тот же день пана Мыслишевского) na rozmowę i radził (на разговор и посоветовал), by się miasto poddało (чтобы город отдали), bo jeśli to bez zwłoki uczyni (поскольку если это без промедления сделают), może uzyskać kondycje tak łaskawe (могут получить условия такие мягкие), o jakich w dziejach oblężeń nie słyszano (о которых в истории осад не слыхано). Ksiądz biskup ciekawy był dowiedzieć się o tych łaskach (князь епископ заинтересован был узнать об этих милостях), lecz zakrzyknięto na niego w radzie (но цыкнули на него в совете) i posłano odpowiedź odmowną (и послали ответ отказный).

Dnia 18 sierpnia poczęli nadciągać Turcy (дня 18 августа начали подходить турки), a z nimi sam cesarz (а с ними сам султан). Szli jako morze niezmierzone (шли, как море безбрежное). Piechota polachska (пехота ляшская), janczary, spahy (янычары, сипахи). Każdy pasza prowadził wojska swego paszaliku (каждый паша вел войска своего пашалыка): więc szli mieszkańce Europy, Azji, Afryki (поэтому шли жители Европы, Азии, Африки). Za nimi ciągnął tabor olbrzymi z ładownymi wozami (за ними тянулся гигантский обоз с нагруженными возами) zaprzężonymi w muły i bawoły (запряженными мулами и буйволами). Mrowie to stubarwne w rozlicznych zbrojach (полчища эти стоцветные в различном вооружении) i ubiorach ciągnęło się bez końca (и одеждах тянулись без конца). Od świtu do nocy (с рассвета до ночи), bez przestanku (без передышки), wchodzili, przenosili się z miejsca na miejsce (шли, переходили с места на место), rozstawiali wojska (расставляли войска), kręcili się po polach (кружили по полям), ustawiali namioty (устанавливали шатры), które taką przestrzeń zaległy (которые такое пространство заняли), że z wież i najwyższych miejsc Kamieńca (что с башен и самых высоких мест Каменца) wcale nie było można dojrzeć wolnego od płócien pola (совершенно нельзя было увидеть свободного от полотнищ поля). Ludziom zdało się (людям казалось), że śniegi spadły (что снега выпали) i całą okolicę pokryły (и все окрестности покрыли). Rozstawianie taboru odbywało się przy huku strzelb (разбивка табора происходила при грохоте стрельбы), albowiem zasłaniający tę robotę oddział janczarów nie przestawał ku murom strzelać (поскольку прикрывающий эти работы отряд янычар не переставал по стенам стрелять); z murów zaś odpowiadano nieustającym ogniem działowym (со стен же отвечали безостановочным огнем пушечным). Grzmiało echo po skałach (гремело эхо в скалах), dymy unosiły się ku górze (дымы уносились вверх) i zakryły błękit niebieski (и закрыли лазурь небесную). Do wieczora Kamieniec był tak zamknięty (до вечера Каменец был так замкнут), że chyba jedne gołębie mogły się zeń wydostać (что разве что одни голуби могли оттуда вылететь). Ogień ucichł dopiero (огонь утих только), gdy pierwsze gwiazdy błysnęły na niebie (когда первые звезды блеснули на небе).

Dnia 16 sierpnia nadciągnął chan z ordą i Doroszeńko ze swymi Kozaki. Obaj zalegli ogromną przestrzeń na polach od Orynina. Sufankaz-aga wezwał tegoż dnia pana Myśliszewskiego na rozmowę i radził, by się miasto poddało, bo jeśli to bez zwłoki uczyni, może uzyskać kondycje tak łaskawe, o jakich w dziejach oblężeń nie słyszano. Ksiądz biskup ciekawy był dowiedzieć się o tych łaskach, lecz zakrzyknięto na niego w radzie i posłano odpowiedź odmowną.

Dnia 18 sierpnia poczęli nadciągać Turcy, a z nimi sam cesarz. Szli jako morze niezmierzone. Piechota polachska, janczary, spahy. Każdy pasza prowadził wojska swego paszaliku: więc szli mieszkańce Europy, Azji, Afryki. Za nimi ciągnął tabor olbrzymi z ładownymi wozami zaprzężonymi w muły i bawoły. Mrowie to stubarwne w rozlicznych zbrojach i ubiorach ciągnęło się bez końca. Od świtu do nocy, bez przestanku, wchodzili, przenosili się z miejsca na miejsce, rozstawiali wojska, kręcili się po polach, ustawiali namioty, które taką przestrzeń zaległy, że z wież i najwyższych miejsc Kamieńca wcale nie było można dojrzeć wolnego od płócien pola. Ludziom zdało się, że śniegi spadły i całą okolicę pokryły. Rozstawianie taboru odbywało się przy huku strzelb, albowiem zasłaniający tę robotę oddział janczarów nie przestawał ku murom strzelać; z murów zaś odpowiadano nieustającym ogniem działowym. Grzmiało echo po skałach, dymy unosiły się ku górze i zakryły błękit niebieski. Do wieczora Kamieniec był tak zamknięty, że chyba jedne gołębie mogły się zeń wydostać. Ogień ucichł dopiero, gdy pierwsze gwiazdy błysnęły na niebie.

Przez kilka następnych dni ogień z murów i do murów trwał ciągle z wielką dla oblegających szkodą (в течение нескольких следующих дней огонь со стен и по стенам продолжался с большим для осаждающих уроном); skoro tylko większa kupa janczarów zebrała się na doniosłość strzału (как только большая группа янычар собиралась на расстоянии выстрела), wnet biały dym wykwitał na murze (тотчас белый дым расцветал на стене), kule padały między janczarów (ядра падали среди янычар), oni zaś rozpraszali się jako stado wróbli (а они разлетались, как стая воробьев), gdy ktoś z guldynki (когда кто-нибудь из дробовика) przygarść drobnego śrutu między nie wypuści (пригоршню мелкой дроби среди них выпустит = выпалит). Turcy przy tym nie wiedząc widocznie (турки при этом, не зная, очевидно), iż na obu zamkach i w samym mieście są dalekonośne działa (что в обоих замках и в самом городе /есть/ дальнобойные пушки), porozbijali zbyt blisko namioty (разбили совсем близко шатры). Za radą małego rycerza pozwolono im to uczynić (по совету маленького рыцаря разрешили им это сделать) — i dopiero gdy z nadejściem chwili spoczynku (и лишь когда с приходом минуты отдыха) żołnierze chroniąc się przed upałem napełnili ich wnętrza (солдаты, укрываясь от зноя, заполнили их изнутри = спрятались в них), mury ozwały się nieustającym grzmotem (стены отозвались безостановочным грохотом). Powstał popłoch (начался переполох): kule rozrywały płótna i drągi (ядра разрывали полотнища и шесты), raziły żołnierzy (разили солдат), rozrzucały ostre okruchy skał (разбрасывали острые обломки скал). Janczarowie cofali się w zamieszaniu i nieładzie (янычары бросались назад в замешательстве и беспорядке), krzycząc wielkimi głosami (крича громкими голосами), i w ucieczce przewracali dalsze namioty (и в бегстве опрокидывали дальние шатры), roznosząc wszędy trwogę (разнося всюду панику). Na tak pomieszanych wypadł pan Wołodyjowski z jazdą i siekł (на таких налетел пан Володыёвский с конницей и рубил), póki potężne hufy jazdy nie przyszły im w pomoc (пока мощные отряды не пришли им на помощь). Ketling kierował głównie tym ogniem (Кетлинг управлял, в основном, этим огнем), a obok niego lacki wójt Cyprian (а рядом с ним ляшский войт Циприан) największych naczynił między pogany spustoszeń (наибольшее учинил среди басурман опустошение). Sam on pochylał się nad każdym działem (сам он наклонялся над каждой пушкой), sam lont przykładał (сам фитиль прикладывал); następnie przykrywszy oczy ręką (затем, прикрыв глаза рукой), patrzył na skutek strzału (смотрел на результат выстрела) i radował się w sercu (и радовался в сердце), że tak pożytecznie pracuje (что так полезно = с такой пользой работает).

Przez kilka następnych dni ogień z murów i do murów trwał ciągle z wielką dla oblegających szkodą; skoro tylko większa kupa janczarów zebrała się na doniosłość strzału, wnet biały dym wykwitał na murze, kule padały między janczarów, oni zaś rozpraszali się jako stado wróbli, gdy ktoś z guldynki przygarść drobnego śrutu między nie wypuści. Turcy przy tym nie wiedząc widocznie, iż na obu zamkach i w samym mieście są dalekonośne działa, porozbijali zbyt blisko namioty. Za radą małego rycerza pozwolono im to uczynić — i dopiero gdy z nadejściem chwili spoczynku żołnierze chroniąc się przed upałem napełnili ich wnętrza, mury ozwały się nieustającym grzmotem. Powstał popłoch: kule rozrywały płótna i drągi raziły żołnierzy, rozrzucały ostre okruchy skał. Janczarowie cofali się w zamieszaniu i nieładzie, krzycząc wielkimi głosami, i w ucieczce przewracali dalsze namioty, roznosząc wszędy trwogę. Na tak pomieszanych wypadł pan Wołodyjowski z jazdą i siekł, póki potężne hufy jazdy nie przyszły im w pomoc. Ketling kierował głównie tym ogniem, a obok niego lacki wójt Cyprian największych naczynił między pogany spustoszeń. Sam on pochylał się nad każdym działem, sam lont przykładał; następnie przykrywszy oczy ręką, patrzył na skutek strzału i radował się w sercu, że tak pożytecznie pracuje.

Lecz i Turcy kopali aprosze (но и турки копали апроши), sypali szańce (насыпали шанцы) i zaciągali na nie ciężkie działa (и затягивали на них тяжелые пушки). Zanim jednak bić z nich poczęli (прежде чем, однако, бить из них начали), podjechał pod wały poseł turecki (подъехал под валы посол турецкий) i zatknąwszy na trzcinową dzidę pismo cesarskie (и, наколов на тростниковое копье письмо повелителя), ukazał je oblężonym (показал его осажденным). Wysłani dragoni porwali natychmiast czausza (высланные драгуны схватили сразу же турка) i przywiedli go na zamek (и привели его в замок). Cesarz wzywał miasto do poddania (султан призывал город к сдаче), wynosząc pod niebiosa potęgę swą i łaskawość (вознося до небес могущество свое и милость). “Wojsko moje (войско мое) (pisał (писал)) może być z liśćmi na drzewie (может быть с листвой на дереве) i z piaskiem nadmorskim porównane (и с песком прибрежным сравнимо). Spojrzyjcie nocą w niebo (поглядите ночью на небо) i gdy ujrzycie gwiazdy nieprzeliczone (и когда увидите звезды неисчислимые), tedy wzbudźcie strach w sercach (тогда вызовите страх в сердцах) i powiedzcie jeden drugiemu (и скажите один другому): Oto jest potęga wiernych (вот могущество верных)! Ale iżem jest nad inne króle król łaskawy (но я король королей милостивый) i wnuk prawdziwego Boga (и внук настоящего Бога), przeto od Boga swoje sprawy poczynam (поэтому от Бога своего дела начинаю). Wiedzcie, iż człeka hardego nienawidzę (знайте, что человека гордого ненавижу), wy tedy (вы тогда), nie sprzeciwiając się woli mojej (не сопротивляясь воле моей), miasto wasze poddajcie (город ваш отдавайте). Chcecieli ze mną uporem iść (хотели же против меня упором идти = упорствовать), wszyscy pod mieczem zginiecie (/поэтому/ все под мечом погибнете), a przeciw mnie żaden głos ludzki wznieść się nie ośmieli (а против меня ни один голос человеческий подняться не осмелится).»

Namyślano się długo (размышляли долго), jaki dać na owo pismo respons (какой дать на оное письмо ответ) — i odrzucono niepolityczną radę pana Zagłoby (и отвергли неполитичный = неучтивый совет пана Заглобы), aby psu ogon uciąć (чтобы псу хвост отсечь) i takowy w odpowiedzi odesłać (и таковой в ответе послать). Wysłano wreszcie sprawnego człeka Jurycę (выслали, наконец, исправного человека Юрицу), umiejącego dobrze język turecki (знающего хорошо язык турецкий), z listem (с письмом), który brzmiał, jak następuje (которое звучал, следующим образом):

Lecz i Turcy kopali aprosze, sypali szańce i zaciągali na nie ciężkie działa. Zanim jednak bić z nich poczęli, podjechał pod wały poseł turecki i zatknąwszy na trzcinową dzidę pismo cesarskie, ukazał je oblężonym. Wysłani dragoni porwali natychmiast czausza i przywiedli go na zamek. Cesarz wzywał miasto do poddania, wynosząc pod niebiosa potęgę swą i łaskawość. “Wojsko moje (pisał) może być z liśćmi na drzewie i z piaskiem nadmorskim porównane. Spojrzyjcie nocą w niebo i gdy ujrzycie gwiazdy nieprzeliczone, tedy wzbudźcie strach w sercach i powiedzcie jeden drugiemu: Oto jest potęga wiernych! Ale iżem jest nad inne króle król łaskawy i wnuk prawdziwego Boga, przeto od Boga swoje sprawy poczynam. Wiedzcie, iż człeka hardego nienawidzę, wy tedy, nie sprzeciwiając się woli mojej, miasto wasze poddajcie. Chcecieli ze mną uporem iść, wszyscy pod mieczem zginiecie, a przeciw mnie żaden głos ludzki wznieść się nie ośmieli.»

Namyślano się długo, jaki dać na owo pismo respons — i odrzucono niepolityczną radę pana Zagłoby, aby psu ogon uciąć i takowy w odpowiedzi odesłać. Wysłano wreszcie sprawnego człeka Jurycę, umiejącego dobrze język turecki, z listem, który brzmiał, jak następuje:

“Cesarza gniewać nie chcemy (владыку гневить не хотим), ale i słuchać go nie mamy obowiązku (но и слушать его не имеем обязанности = не обязаны), bośmy nie jemu (поскольку не ему), jeno naszemu panu przysięgali (только нашему господину присягали). Kamieńca nie damy (Каменца не отдадим), gdyż nas przysięga wiąże twierdzy (когда нас присяга связывает твердыню) i kościołów do śmierci bronić (и костелы до смерти защищать).»

Po tej odpowiedzi rozeszli się oficerowie na mury (после такого ответа разошлись офицеры на стены), z czego skorzystał ksiądz biskup Lanckoroński (чем воспользовался князь епископ Ланцкоронский) i pan generał podolski (и пан генерал подольский), i nowy list do sułtana wysłali (и новое письмо к султану послали) prosząc go o armistycjum na cztery tygodnie (прося его о перемирии на четыре недели). Gdy wieść o tym rozeszła się po bramach (когда весть о том дошла до городских ворот), począł się huk i trzaskanie szablami (начался шум и бряцанье саблями).

— A wierę (а верим) — powtarzał ten i ów (повторяли один и другой) — to my tu przy działach gorzejem (это мы возле пушек гибнем), a tam za naszymi plecami (а там за нашими плечами) listy ślą bez naszej wiedzy (письма шлют без нашего ведома), chociaż do rady należym (хотя /мы/ к совету принадлежим = в совет входим)!

I po wieczornej “kindii” oficerowie gromadnie (и после вечернего «намаза» офицеры /всем/ скопом) udali się do pana generała (подались к пану генералу) mając na swym czele małego rycerza i pana Makowieckiego (имея во главе маленького рыцаря и пана Маковецкого), obydwóch wielce tym (обоих очень тем), co się stało, strapionych (что случилось, озабоченных).

— Jakże to (как же это)? — zawołał stolnik latyczowski (воскликнул стольник латычёвский) — zali już o poddaniu myślicie (неужели уже о сдаче помышляете), żeście nowego posła wysłali (что нового посла выслали)? Czemu to stało się bez naszej wiedzy (почему так случилось без нашего ведома)?

— Zaiste (имело место = действительно) — dodał mały rycerz (добавил маленький рыцарь) — skorośmy na radę zostali wezwani (/коль/ скоро мы на совет были призваны), bez nas listów słać się nie godzi (без нас писем слать не годится). O poddaniu też mówić nie pozwolim (о сдаче тоже говорить не позволим); kto by zaś sobie tego życzył (а кто бы себе того желал), to niech się z rządu usunie (то пусть уходит из совета)!

“Cesarza gniewać nie chcemy, ale i słuchać go nie mamy obowiązku, bośmy nie jemu, jeno naszemu panu przysięgali. Kamieńca nie damy, gdyż nas przysięga wiąże twierdzy i kościołów do śmierci bronić.”

Po tej odpowiedzi rozeszli się oficerowie na mury, z czego skorzystał ksiądz biskup Lanckoroński i pan generał podolski, i nowy list do sułtana wysłali prosząc go o armistycjum na cztery tygodnie. Gdy wieść o tym rozeszła się po bramach, począł się huk i trzaskanie szablami.

— A wierę — powtarzał ten i ów — to my tu przy działach gorzejem, a tam za naszymi plecami listy ślą bez naszej wiedzy, chociaż do rady należym!

I po wieczornej “kindii” oficerowie gromadnie udali się do pana generała mając na swym czele małego rycerza i pana Makowieckiego, obydwóch wielce tym, co się stało, strapionych.

— Jakże to? — zawołał stolnik latyczowski — zali już o poddaniu myślicie, żeście nowego posła wysłali? Czemu to stało się bez naszej wiedzy?

— Zaiste — dodał mały rycerz — skorośmy na radę zostali wezwani, bez nas listów słać się nie godzi. O poddaniu też mówić nie pozwolim; kto by zaś sobie tego życzył, to niech się z rządu usunie!

To mówiąc (это сказав), groźnie wąsikami ruszał (грозно усиками пошевелил), bo to był żołnierz niezmiernie karny (ибо это был солдат безмерно послушный) i z wielką boleścią przychodziło mu odzywać się przeciw starszyźnie (и с большой горестью приходилось ему выступать против старш и ны = старших по званию). Lecz że zaprzysiągł bronić zamku do śmierci (но, поскольку поклялся защищать замок до смерти), sądził, że tak mu mówić należy (рассудил, что так ему говорить следует). Zmieszał się pan generał podolski i odrzekł (смешался пан генерал подольский и ответил):

— Mniemałem (/я/ полагал), iż to było za ogólnym konsensem (что это было по всеобщему согласию).

— Nie masz konsensu (не было согласия)! Tu zgorzeć chcemy (тут погибнуть хотим)! — zawołało kilkanaście głosów (закричало несколько десятков голосов).

Na to generał (на это генерал):

— Rad to słyszę (рад это слышать), bo i mnie wiara od życia milsza (ибо и мне вера милее жизни), a tchórz mnie nie oblatywał nigdy i nie będzie (а трус меня не охватывал = труса я не праздновал никогда и не буду). Ostańcie, waszmościowie, na wieczerzę (останьтесь, ваши милости, на ужин), to łatwie do zgody przyjdziem (так легче к согласию придем)...

Lecz oni pozostać nie chcieli (но они остаться не захотели).

— Przy bramach nasze miejsce, nie za stołem (возле ворот наше место, не за столом)! — odparł mały rycerz (ответил маленький рыцарь).

Tymczasem nadjechał ksiądz biskup (тем временем подошел князь епископ) i dowiedziawszy się, o co rzecz idzie (и, узнав о чем речь идет), zwrócił się zaraz do pana Makowieckiego i do małego rycerza (обратился сразу к пану Маковецкому и к маленькому рыцарю).

— Zacni ludzie (люди добрые: «благородные люди»)! — rzekł (сказал) — każden ma w sercu to (каждый имеет в сердце то), co i wy (что и вы), i o poddaniu nikt nie wspominał (и о сдаче никто не вспоминал). Posłałem prosić o armistycjum na cztery niedziele (послали просить о перемирии на четыре недели). Napisałem tak (написали так): przez ten czas o odsiecz do naszego króla wyślemy (за это время за подмогой к нашему королю пошлем) i instrukcji się od niego doczekamy (и инструкции от него дождемся), a dalej będzie, co Bóg da (а дальше будет, что Бог даст).

To mówiąc, groźnie wąsikami ruszał, bo to był żołnierz niezmiernie karny i z wielką boleścią przychodziło mu odzywać się przeciw starszyźnie. Lecz że zaprzysiągł bronić zamku do śmierci, sądził, że tak mu mówić należy. Zmieszał się pan generał podolski i odrzekł:

— Mniemałem, iż to było za ogólnym konsensem.

— Nie masz konsensu! Tu zgorzeć chcemy! — zawołało kilkanaście głosów.

Na to generał:

— Rad to słyszę, bo i mnie wiara od życia milsza, a tchórz mnie nie oblatywał nigdy i nie będzie. Ostańcie, waszmościowie, na wieczerzę, to łatwie do zgody przyjdziem...

Lecz oni pozostać nie chcieli.

— Przy bramach nasze miejsce, nie za stołem! — odparł mały rycerz.

Tymczasem nadjechał ksiądz biskup i dowiedziawszy się, o co rzecz idzie, zwrócił się zaraz do pana Makowieckiego i do małego rycerza.

— Zacni ludzie! — rzekł — każden ma w sercu to, co i wy, i o poddaniu nikt nie wspominał. Posłałem prosić o armistycjum na cztery niedziele. Napisałem tak: przez ten czas o odsiecz do naszego króla wyślemy i instrukcji się od niego doczekamy, a dalej będzie, co Bóg da.

Usłyszawszy to mały rycerz (услышав это, маленький рыцарь) począł znowu wąsikami ruszać (начал снова усиками шевелить), ale tym razem dlatego (но в этот раз потому), że porwała go jednocześnie złość i pusty śmiech (что охватили его одновременно злость и неудержимый смех) nad takim pojmowaniem spraw wojennych (от такого пониманием дел военных). On, żołnierz od lat dziecinnych (он, солдат с детских лет), uszom swoim nie wierzył (ушам своим не верил), żeby ktoś proponował nieprzyjacielowi zawieszenie broni (чтобы кто-нибудь предлагал неприятелю перемирие; zawieszenie — приостановка), dlatego by był czas po odsiecz posłać (для того, чтобы было время за подмогой послать).

Począł więc mały rycerz spoglądać (принялся поэтому маленький рыцарь поглядывать) na pana Makowieckiego i innych oficerów (на пана Маковецкого и иных офицеров), oni zaś spoglądali na niego (они же поглядывали на него).

— Żarty, nie żarty (шутки, не шутки)? — spytało kilka głosów (спросило несколько голосов).

Po czym umilkli wszyscy (после чего умолкли все).

— Wasza wielebność (ваше преподобие)! — rzekł wreszcie Wołodyjowski (сказал наконец Володыёвский). — Odbyłem wojny tatarskie, kozackie, moskiewskie, szwedzkie (/я/ прошел войны татарскую, казацкую, московскую, шведскую), a o takich racjach nie słyszałem (а о таких вещах не слышал). Bo nie po to tu sułtan przybył (ибо не за тем султан сюда прибыл), aby nam (чтобы нам), jeno po to (лишь для того), aby sobie wygodzić (чтобы себе выгоду /получить/). Jakże to on ma dać konsens na armistycjum (как же это он должен дать согласие на перемирие), jeśli mu się pisze (если ему пишут), że przez ten czas na odsiecz sobie wygodnie poczekamy (что за это время подмоги для себя выгодной подождем)?

— Jeśli się nie zgodzi (если не согласится), to nie będzie nic innego (то не будет ничего иного), jak jest (как есть /останется/)! — odrzekł ksiądz biskup (ответил князь епископ).

Usłyszawszy to mały rycerz począł znowu wąsikami ruszać, ale tym razem dlatego, że porwała go jednocześnie złość i pusty śmiech nad takim pojmowaniem spraw wojennych. On, żołnierz od lat dziecinnych, uszom swoim nie wierzył, żeby ktoś proponował nieprzyjacielowi zawieszenie broni dlatego, by był czas po odsiecz posłać.

Począł więc mały rycerz spoglądać na pana Makowieckiego i innych oficerów, oni zaś spoglądali na niego.

— Żarty, nie żarty? — spytało kilka głosów.

Po czym umilkli wszyscy.

— Wasza wielebność! — rzekł wreszcie Wołodyjowski. —Odbyłem wojny tatarskie, kozackie, moskiewskie, szwedzkie, a o takich racjach nie słyszałem. Bo nie po to tu sułtan przybył, aby nam, jeno po to, aby sobie wygodzić. Jakże to on ma dać konsens na armistycjum, jeśli mu się pisze, że przez ten czas na odsiecz sobie wygodnie poczekamy?

— Jeśli się nie zgodzi, to nie będzie nic innego, jak jest! — odrzekł ksiądz biskup.

Na to Wołodyjowski (на это Володыёвский):

— Kto o armistycjum błaga (кто о перемирии молит), ten swój strach i swoją niemoc jawnie pokazuje (тот свой страх и свое бессилие явно показывает), a kto na odsiecz liczy (а кто на подмогу рассчитывает), ten widać własnym siłom nie dufa (тот, видать, собственным силам не доверяет). Dowiedział się teraz o tym z owego listu pies pogański (узнал о том из письма пес басурманский) i przez to szkoda stała się nieobliczona (и это вред причинило непоправимый).

Zasmucił się usłyszawszy to ksiądz biskup (опечалился, услышав это, князь епископ).

— Mogłem być gdzie indziej (/я/ мог быть = находиться где-нибудь еще) — rzekł (сказал) — a iżem nie opuścił w potrzebie mojej owczarni (а /я/ не оставил в нужде мою овчарню = паству), przeto wymówki znoszę (за это упреки терплю).

Małemu rycerzowi zaraz uczyniło się żal (маленькому рыцарю тотчас стало жаль) godnego prałata (достойного прелата), więc pod nogi go podjął (поэтому к ногам его упал), potem zaś ucałował w rękę (а потом поцеловал /ему/ руку) i odpowiedział (и ответил):


Понравилась статья? Добавь ее в закладку (CTRL+D) и не забудь поделиться с друзьями:  



double arrow
Сейчас читают про: